Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
Q Questionable_ways
+31 / 37

Friendzone - skoro są tak traktowani, a nadal nie odeszli, to sami sobie robią krzywdę.
Jeżeli zaprzyjaźnili się z kimś tylko dla zysków w postaci seksu, to też nie są zbyt wiele warci.
Nie oszukujmy się, kobiety też lubią mieć przyjaciół - prawdziwych, takich, którzy są z nami, ale nie oczekują niczego więcej niż przyjacielskiego wsparcia. Jak już jesteś w tym legendarnym "friendzone" i ci się nie podoba, to powiedz prosto z mostu co czujesz, albo będziesz miło zaskoczony, albo nie będziesz musiał dalej ciągnąć tej farsy.
Inna sprawa, że jeżeli jesteś kobietą i widzisz, że twój przyjaciel się tak bardzo stara i może mu na tobie zależeć nieco bardziej - nie wyzyskuj go i nie traktuj jakby miał szanse gdy jej nie ma!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
+9 / 11

@Questionable_ways brawo, fajnie że wspomniałaś o tym świadomym wyzyskiwaniu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Questionable_ways
+10 / 12

@FenrirIbnLaAhad Mam oczy, widzę co się dzieje ;) Szkoda tylko, że tak wyzyskiwani chłopcy nie potrafią powiedzieć stop - to by im oszczędziło problemów, a może i dziewczyna by wyciągnęła z tego jakąś lekcję.
Tak to siedzą w tej niezdrowej relacji, zupełnie tak jak kobiety w toksycznych związkach - wierzą, że będzie lepiej, że to tylko ten jeden raz, że przecież siła miłości zdziała wszystko :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hubert123454
-1 / 5

@Questionable_ways to po co w takim razie wierzyć w miłość, skoro siła miłości nic nie zdziała, po co w ogóle kochać....

Prawdziwa miłość nie wynika z logiki, a z uczuć których nie do końca sami rozumiemy, albo rozumiemy je na tyle dobrze, że wiemy, że z tą jedyną chcemy się tylko ożenić, i że ta decyzja o ślubie z nią nie będzie błędem.

moim zdaniem z frendzone da się wyjść, tylko trzeba być wytrwałym i się nie poddawać, oraz mówić o tym co się czuje do dziewczyny :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Questionable_ways
+6 / 6

@hubert123454 Nie mówię o przypadkach, w których dwójka przyjaciół się w sobie zakochuje. Zauważ, że na "friendzone" zazwyczaj narzekają ludzie, którzy sami nic z tym nie zrobili, nie podjęli kroków by z niej wyjść - i po dłuższym czasie bycia w takiej niesprawiedliwej relacji zaczynają dziczeć i wymyślać wymówki typu "ja jestem taki dobry, a ona woli bad boya" albo "kobiety to szmaty, bo nie lubią takich jak ja".
Z przyjaźni może wyjść coś więcej, tylko obie strony muszą coś od siebie dać, a nie liczyć na to, że druga osoba się domyśli że myjemy jej w domu podłogę bo ją kochamy a nie dlatego, że jesteśmy dobrymi przyjaciółmi, a przyjaciele czasem sobie pomagają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hubert123454
+3 / 5

@Questionable_ways trzeba też do siebie przekonać dziewczynę ,aby nam zaufała, zawsze warto spróbować, zaryzykować, ja po paru latach nieśmiałości wyszedłem z tzw.cienia, bo nieśmiałość to głupota największa, dotarło to do mnie w wieku 24 lat, a teraz mam 26.
Bardzo często najgorszymi swojego wrogami/przeszkodami do bycia szczęśliwym/ą jesteśmy my sami...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AVictor
+5 / 5

Och.. psychika jest czasem ciekawa. Najlepszym sposobem na wyjście z frendzone moim zdaniem to nie nadmiernie się starać a wręcz przeciwnie najlepiej jeszcze poszukać innej dziewczyny, do spędzania czasu wtedy ta pierwsza poczuje się zagrożona i może będzie chciała zmienić relacje.. Co prawda dziwne ale człowiek często nie docenia tego co ma na tacy podane, bardziej jak o coś musi walczyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B barney37
+3 / 5

@Questionable_ways
Czasem friendzone można przekuć w coś lepszego. Jeśli ktoś nie ma obycia z płcią przeciwną, będzie wobec każdej kobiety zachowywał się jak przegryw i wpadał w friendzone. Jednak ten czas może wykorzystać na rozwój osobisty, w międzyczasie poznawać inne kobiety, traktować je z większym dystansem (zdrowym dystansem), bez zbytniego zaangażowania na starcie, "rozkręcić się". Z czasem zacznie dostrzegać wady tego ideału. Najważniejsze to pozbyć się naiwnych nadziei, bo tego kwiatu jest pół światu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2019 o 8:20

A andyk77
+9 / 9

Uczcijmy ich minetą w ciszy :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
+6 / 6

Mówiąc szczerze to nie do końca rozumiem problemu pozostawania we friendzonie. Niewłaściwe ulokowanie uczuć oczywiście się zdarza, ale w takim przypadku należy po prostu zakończyć znajomość aby oszczędzić sobie cierpienia. Problem ludzi tkwiących w takim chorym układzie polega na tym, że zamiast poszukać sobie dziewczyny/chłopaka na zasadzie związku od samego początku, to zaprzyjaźniają się z nieosiągalnym obiektem swoich westchnień, aby być bliżej. Oczywiście zdarza się, że najpierw była przyjaźń, która następnie przeobraziła się w jednostronną miłość, ale to się zdarza naprawdę rzadko. Najczęściej jest tak, że "ja ją kocham, a ona mnie nie, bo kocha swojego chłopaka, więc przynajmniej zostanę jej przyjacielem aby przynajmniej przebywać blisko niej". A potem taki narzeka, że utknął w friendzonie. Poza tym nie sposób nie zauważyć, że takie problemy dotyczą praktycznie wyłącznie nastolatków. Dorośli ludzie umieją dać sobie spokój z przyjaźnią, która rani. Mówiąc krótko - to przechodzi z wiekiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+7 / 7

@Quant A z drugiej strony często to wygląda tak: bardzo go lubię, jest super przyjacielem, ale muszę trzymać go na dystans żeby sobie nie robił nadziei. W końcu mu przejdzie, a przyjaźń pozostanie.
Często i gęsto dochodzi wielokrotnie do zwerbalizowania że tamta osoba jest dla drugiej strony tylko przyjacielem.
Nie z każdą osobą, którą lubimy i na którą możemy liczyć chcielibyśmy stworzyć związek. Powodów jest wiele: taka osoba może być dla nas po prostu nieatrakcyjna, mieć nawyki których nie jesteśmy w tanie zaakceptować, albo... kochamy ją jak brata/siostrę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 stycznia 2019 o 16:52

avatar AllHailMegatron26
+3 / 3

@Quant


Ba! Zakochany się zaprzyjaźnia z laską w której się podkochuje, po czym poznaje ją bliżej i stwierdza że nie nadaje się do związku ale koleżanka z niej fajna, odkochjje się ale dalej się przyjaźni :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AllHailMegatron26
0 / 6

A teraz pytanie - czy oni są w nich zakochani?

Bo wiecie, że są też sytuacje, gdzie facet ma dziewczynę, ma też przyjaciółkę, która ma chłopaka, i czasem się widuje z tą przyjaciółką, pogadać itp bo np znają się od dziecka, albo byli sąsiadami od zawsze i nic do siebie nie czują? A to że wykonują przysługę to dlatego, że kiedyś ta dziewczyna też im przysługę zrobiła, i to nie związaną z seksem, ale np zwyczajnie -dala spisać test, zrobiła kanapki, załatwila coś jego dziewczynie...

Nie wiecie że tak może być?

No trudno, to dalej wierzcie w magiczne friendozone.


BTW dziewczyny też tam mogą trafić :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B barney37
0 / 0

@AllHailMegatron26
Tylko, że dziewczyny będące w friendzone często inaczej się odwdzięczają za spędzony czas ;-)

Dla kobiet większym problemem bywa utknięcie w girlfriendzone...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2019 o 8:29

I konto usunięte
+1 / 5

Nie ma friendzone. Albo ruchasz albo nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masiux
-1 / 1

Co za frajerzy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BartoszNowacki
+1 / 1

czy zawsze, jak facet jest nazywany przez kobietę przyjacielem, to oznacza, że nie o to mu właśnie chodzi? Czy bycie w friendzone nie może być świadomym wyborem faceta?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem