Jeśli facet miałby odpowiednia kwalifikacje, talent i dodatkowe umiejętności to miałoby przekreślić jego karierę dla innych co tatuaży nie mają, ale np są mniej zdolni? Nie popadajmy w histerię. Tacy ludzie bulwersują chyba jedynie moherowe babcie i nosaczy tkwiących mentalnie w komunie, gdzie już kolczyk w uchu był motywem do piętnowania. Od końca komuny minęło 30 lat, chyba pora pozbyć się tej prymitywnej mentalności z tamtych jaskiniowych czasów.
@Symulakr Być może pokolenie, którego dorobek tak przekreślasz, ma traumatyczne wspomnienia z tatuażami. Wówczas tatuowali się więźniowie i więźniów obozu w Auschwitz też tatuowano. To rodzi złe skojarzenia. Nie bądź taki pewny siebie. Możesz się zdziwić. Te moherowe babcie nie zawsze były takie. Były pięknymi kobietami o różnych charakterach. To nie wasze pokolenie stworzyło największe wynalazki, najlepsze rozwiązania. Natomiast wasze pokolenie z tych przedmiotów potrafi jedynie korzystać i dzięki nim potraficie jedynie obrażać innych.
@Paszeko To aspekt na elaboraty. Pokolenie komuny mimo, że to zdyskredytujesz ma konformistyczne i kolektywistyczne myślenie, mentalność, chce wbijać innym wręcz do gaci i zabrać marzenia, tłumiąc negatywizm. Te gadki " a po co to" " na co tamto" . To niezbyt pionierskie podejście.
"Te moherowe babcie nie zawsze były takie. Były pięknymi kobietami o różnych charakterach" Własnie,a czasy,w których żyły je zniszczyły. I wyjałowiły osobowości. Bo co jest warta starsza kobieta, która mamle np do 18 latek, by szły do garów, pożeniły się i do 25 roku życia miały już piątkę dzieci? Dlatego gardzę czasami do 1989 roku. PRL. Socjalizm. Marksizm. Postęp. Postęp... No własnie. Gdzie i kiedy. Dziękuję Bogu za amerykanizację i lata 90. Bo gdybym żył za PRL pewnie bym dał dyla za granicę, nawet na zmywak.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 stycznia 2019 o 10:40
@Symulakr Poczekaj na czasy, gdy będziesz w wieku tych moherów. Jeśli będziesz jeszcze pamiętał co cię irytowało dzisiaj, zdaj sobie sprawę co irytuje cię na starość. Znam nieźle pokolenie 30-40 latków i wiem co są warci. Większość jest tak nieprzeciętnie zadufana w sobie, że tylko czekam na coś, co ich z tego stanu wtrąci. Jak traktują osoby starsze, tak (albo bardziej bezwzględnie) zostaną potraktowani przez pokolenie obecnie się rodzące. Nie mam nic do tatuowanych ludzi, którzy mają tatuaże nie powodujące u mnie odruchu wymiotnego. Jedynie nie mam życzenia być przez ludzi podobnych do tego na zdjęciu obsługiwanych. Na przykład w restauracji, zawierając umowę, siadając do stołu z rodziną. Jeśli ten rodzinny stół jest u mnie w domu, nie życzę sobie takich atrakcji, jeśli w innym domu, nie bywam tam. Pamiętaj, że ładnymi tatuażami można się pochwalić niekoniecznie umieszczając je na twarzy. Co następne? Tunele wielkości zakrętek od słoika z ogórkami w policzkach czy uszach? Podskórne guzy czy rogi? Rozdwojony język? Skoro ktoś tak się chce "upiększyć", jego sprawa, tylko z daleka ode mnie. Napisałeś "Jeśli facet miałby odpowiednia kwalifikacje, talent i dodatkowe umiejętności to miałoby przekreślić jego karierę dla innych co tatuaży nie mają, ale np są mniej zdolni?" Wyobraź sobie że tak. Chcę mieć w moim zespole ludzi, którzy nie budzą mojej odrazy, bo pracujemy z klientami i to oni mogą iść do konkurencji albo zostać u nas. Może to cyniczne, ale nie przyjąłbym do pracy osoby z tak wyzywającym tatuażem z prostego powodu, klienci mogą ode mnie odejść i nie zarobię pieniędzy. Co z tego, że będę mieć kilku nieprzeciętnie zdolnych pracowników, jeśli będą wyglądać jak zespół Kiss. Wolę mniej zdolnych z wyglądem wymuszonym przez pewne kanony zachowania i estetyki.
PS zapewniam Cię, że moje pokolenie było równie wrogo nastawione do pokoleń wcześniejszych, myśleliśmy że zjedliśmy wszystkie rozumy. Jednak darzyliśmy szacunkiem starszych ludzi, choć czasem trzeba było zacisnąć zęby. Piszesz o amerykanizmie. No, poczekaj na głębsze zamerykanizowanie. Tam, kończąc szkołę dzieci wyfruwają z domu i rodzice ich mało obchodzą. Od tego są domy starców odwiedzane z rzadka bądź wcale. O dziadkach nie warto nawet wspominać. Napatrzyłem się przez parę lat na ten wspaniały świat juesej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 stycznia 2019 o 11:02
@"Znam nieźle pokolenie 30-40 latków i wiem co są warci. Większość jest tak nieprzeciętnie zadufana w sobie, że tylko czekam na coś, co ich z tego stanu wtrąci. Jak traktują osoby starsze, tak (albo bardziej "
Bo widzisz... jest tak dlatego,że... Gdy ci 30-40 latkowie byli dziećmi pewnie byli trzymanie jak to za komuny było, krótko i po "prusku " wręcz. Wiec teraz średnia generacja przeczekała te dni i w akcie zemsty chwyciła za batutę. I odbija sobie straconą młodość. Nie jestem hedonistą, hipsterem, bezrefleksyjnym konsumpcjonistą, ale widzę dlaczego tak jest. Naprawdę sądzisz, ze ręka, która trzyma kij będzie całowana dobrowolnie?
A co do reszty twojego komentarza o tatuażach. Widzisz, czasy się zmieniają i coraz więcej osób z tatuażami jest zatrudnianych. Bo jeśli przekreślamy człowieka wraz z kwalifikacjami to nic dziwnego, ze wszystko rozwija się wolniej. Bo balansująca linia granicy jest tak relatywizowana, ze najpierw piętnujemy tatuaże,a na koniec będzie kanon 5 fryzur jak w korei północnej.
Co do USA... Wolę ten kraj mimo jego wad( poza ich opieką zdrowotną i cennikiem), gdzie młodość ma rzeczywisty charakter. A nie jest jak u nas zabijane i tłamszone przez pokolenie o siermiężnym podejściu. Poza tym nie generalizujmy. zazwyczaj uciekają z domu dzieciaki, które maja rodzeństwo, bo jedynacy jak w Japonii czy Włoszech siedzą z rodzicami.
I własnie ludzie mieli dość zaciskania zębów i poczekali aż sami dorosną i się zrewanżują.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 stycznia 2019 o 11:13
Pewnie zdeklarowny ateista ale szatana se wymaluje na ryju. Tak samo jak wiięszkość ateistów - niby nie wierzący ale karma to karma tamto, albo jak ten Adamowicz - za czarnymi marszami, za aborcją ale teraz ? Wielki święty kościoła - masakra.
W znanym akademickim podręczniku Anatomii patologicznej pod redakcją Stefana Krusia czytamy: ,,Tatuaż najczęściej nie zakłóca stanu zdrowia, ale potwierdza defekt intelektu"
Mało jest na świecie ludzi bez tatuaża ...ale jeszcze mnniej tych tylko z jednym....to wciąga
Ale na twarzy?
Wśród moich znajomych tatuażu nikt nie ma. Kwestia środowiska w jakim przebywasz i nie wskazuję tutaj, ktore jest lepsze czy gorsze.
@rafik3001 "Mało jest na świecie ludzi bez tatuaża" - jeszcze mniej jest na świecie kobiet albo mężczyzn.
Nie wszyscy siedzą w pierdlu, więc nie przesadzajmy.
@rafik3001 Ja nie mam tatuaża. Kieruję się zasadą, że na Ferrari naklejek się nie nakleja :)
Jeśli facet miałby odpowiednia kwalifikacje, talent i dodatkowe umiejętności to miałoby przekreślić jego karierę dla innych co tatuaży nie mają, ale np są mniej zdolni? Nie popadajmy w histerię. Tacy ludzie bulwersują chyba jedynie moherowe babcie i nosaczy tkwiących mentalnie w komunie, gdzie już kolczyk w uchu był motywem do piętnowania. Od końca komuny minęło 30 lat, chyba pora pozbyć się tej prymitywnej mentalności z tamtych jaskiniowych czasów.
@Symulakr Może chce pracować jako przedszkolanka :v
@Symulakr Być może pokolenie, którego dorobek tak przekreślasz, ma traumatyczne wspomnienia z tatuażami. Wówczas tatuowali się więźniowie i więźniów obozu w Auschwitz też tatuowano. To rodzi złe skojarzenia. Nie bądź taki pewny siebie. Możesz się zdziwić. Te moherowe babcie nie zawsze były takie. Były pięknymi kobietami o różnych charakterach. To nie wasze pokolenie stworzyło największe wynalazki, najlepsze rozwiązania. Natomiast wasze pokolenie z tych przedmiotów potrafi jedynie korzystać i dzięki nim potraficie jedynie obrażać innych.
@Paszeko To aspekt na elaboraty. Pokolenie komuny mimo, że to zdyskredytujesz ma konformistyczne i kolektywistyczne myślenie, mentalność, chce wbijać innym wręcz do gaci i zabrać marzenia, tłumiąc negatywizm. Te gadki " a po co to" " na co tamto" . To niezbyt pionierskie podejście.
"Te moherowe babcie nie zawsze były takie. Były pięknymi kobietami o różnych charakterach" Własnie,a czasy,w których żyły je zniszczyły. I wyjałowiły osobowości. Bo co jest warta starsza kobieta, która mamle np do 18 latek, by szły do garów, pożeniły się i do 25 roku życia miały już piątkę dzieci? Dlatego gardzę czasami do 1989 roku. PRL. Socjalizm. Marksizm. Postęp. Postęp... No własnie. Gdzie i kiedy. Dziękuję Bogu za amerykanizację i lata 90. Bo gdybym żył za PRL pewnie bym dał dyla za granicę, nawet na zmywak.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2019 o 10:40
@Symulakr Poczekaj na czasy, gdy będziesz w wieku tych moherów. Jeśli będziesz jeszcze pamiętał co cię irytowało dzisiaj, zdaj sobie sprawę co irytuje cię na starość. Znam nieźle pokolenie 30-40 latków i wiem co są warci. Większość jest tak nieprzeciętnie zadufana w sobie, że tylko czekam na coś, co ich z tego stanu wtrąci. Jak traktują osoby starsze, tak (albo bardziej bezwzględnie) zostaną potraktowani przez pokolenie obecnie się rodzące. Nie mam nic do tatuowanych ludzi, którzy mają tatuaże nie powodujące u mnie odruchu wymiotnego. Jedynie nie mam życzenia być przez ludzi podobnych do tego na zdjęciu obsługiwanych. Na przykład w restauracji, zawierając umowę, siadając do stołu z rodziną. Jeśli ten rodzinny stół jest u mnie w domu, nie życzę sobie takich atrakcji, jeśli w innym domu, nie bywam tam. Pamiętaj, że ładnymi tatuażami można się pochwalić niekoniecznie umieszczając je na twarzy. Co następne? Tunele wielkości zakrętek od słoika z ogórkami w policzkach czy uszach? Podskórne guzy czy rogi? Rozdwojony język? Skoro ktoś tak się chce "upiększyć", jego sprawa, tylko z daleka ode mnie. Napisałeś "Jeśli facet miałby odpowiednia kwalifikacje, talent i dodatkowe umiejętności to miałoby przekreślić jego karierę dla innych co tatuaży nie mają, ale np są mniej zdolni?" Wyobraź sobie że tak. Chcę mieć w moim zespole ludzi, którzy nie budzą mojej odrazy, bo pracujemy z klientami i to oni mogą iść do konkurencji albo zostać u nas. Może to cyniczne, ale nie przyjąłbym do pracy osoby z tak wyzywającym tatuażem z prostego powodu, klienci mogą ode mnie odejść i nie zarobię pieniędzy. Co z tego, że będę mieć kilku nieprzeciętnie zdolnych pracowników, jeśli będą wyglądać jak zespół Kiss. Wolę mniej zdolnych z wyglądem wymuszonym przez pewne kanony zachowania i estetyki.
PS zapewniam Cię, że moje pokolenie było równie wrogo nastawione do pokoleń wcześniejszych, myśleliśmy że zjedliśmy wszystkie rozumy. Jednak darzyliśmy szacunkiem starszych ludzi, choć czasem trzeba było zacisnąć zęby. Piszesz o amerykanizmie. No, poczekaj na głębsze zamerykanizowanie. Tam, kończąc szkołę dzieci wyfruwają z domu i rodzice ich mało obchodzą. Od tego są domy starców odwiedzane z rzadka bądź wcale. O dziadkach nie warto nawet wspominać. Napatrzyłem się przez parę lat na ten wspaniały świat juesej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2019 o 11:02
@"Znam nieźle pokolenie 30-40 latków i wiem co są warci. Większość jest tak nieprzeciętnie zadufana w sobie, że tylko czekam na coś, co ich z tego stanu wtrąci. Jak traktują osoby starsze, tak (albo bardziej "
Bo widzisz... jest tak dlatego,że... Gdy ci 30-40 latkowie byli dziećmi pewnie byli trzymanie jak to za komuny było, krótko i po "prusku " wręcz. Wiec teraz średnia generacja przeczekała te dni i w akcie zemsty chwyciła za batutę. I odbija sobie straconą młodość. Nie jestem hedonistą, hipsterem, bezrefleksyjnym konsumpcjonistą, ale widzę dlaczego tak jest. Naprawdę sądzisz, ze ręka, która trzyma kij będzie całowana dobrowolnie?
A co do reszty twojego komentarza o tatuażach. Widzisz, czasy się zmieniają i coraz więcej osób z tatuażami jest zatrudnianych. Bo jeśli przekreślamy człowieka wraz z kwalifikacjami to nic dziwnego, ze wszystko rozwija się wolniej. Bo balansująca linia granicy jest tak relatywizowana, ze najpierw piętnujemy tatuaże,a na koniec będzie kanon 5 fryzur jak w korei północnej.
Co do USA... Wolę ten kraj mimo jego wad( poza ich opieką zdrowotną i cennikiem), gdzie młodość ma rzeczywisty charakter. A nie jest jak u nas zabijane i tłamszone przez pokolenie o siermiężnym podejściu. Poza tym nie generalizujmy. zazwyczaj uciekają z domu dzieciaki, które maja rodzeństwo, bo jedynacy jak w Japonii czy Włoszech siedzą z rodzicami.
I własnie ludzie mieli dość zaciskania zębów i poczekali aż sami dorosną i się zrewanżują.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2019 o 11:13
Przynajmniej ładnie wykonany.
niech szuka na infolinii!
Czy powinien znaleźć pracę, to jedno. Czy da mu ktoś tą pracę to drugie.
Pewnie zdeklarowny ateista ale szatana se wymaluje na ryju. Tak samo jak wiięszkość ateistów - niby nie wierzący ale karma to karma tamto, albo jak ten Adamowicz - za czarnymi marszami, za aborcją ale teraz ? Wielki święty kościoła - masakra.
@mistrzgargamel123 Weź coś zjedz bo strasznie pier_do_lisz.
Moja obserwacja jest tak: Im bardziej męski facet, tym mniej ma tatuaży i w mniej widocznych miejscach.
@7th_Heaven Moja za to jest taka, że im bardziej patrzysz na innych i krytykujesz to, co robią z WŁASNYM ciałem tym bardziej zakompleksiona/ny jesteś.
@tudrut mam jeszcze jedną: kiedy jesteś bardzo zakompleksiony, to nie umiesz znieść żadnej krytyki.
@7th_Heaven Tak, to prawda.
Musi siedzieć do klienta tylko prawym profilem.
W znanym akademickim podręczniku Anatomii patologicznej pod redakcją Stefana Krusia czytamy: ,,Tatuaż najczęściej nie zakłóca stanu zdrowia, ale potwierdza defekt intelektu"