Oprócz wahań hormonalnych od ciąży czy okresu, obie płci mają mniej więcej taki samo stabilny i przewidywalny nastrój. Może być jedynie różnica kulturowa w tym czy chaotyczne zachowanie jest akceptowane czy nie. Jak komuś otoczenie pozwala strzelać fochy - to strzela.
Mężczyźni również miewają zmienny nastrój. Ale kobiety mają ogólnie w życiu łatwiej.
Oprócz wahań hormonalnych od ciąży czy okresu, obie płci mają mniej więcej taki samo stabilny i przewidywalny nastrój. Może być jedynie różnica kulturowa w tym czy chaotyczne zachowanie jest akceptowane czy nie. Jak komuś otoczenie pozwala strzelać fochy - to strzela.
Bzdura. Ja tam nie mam wahań nastroju. W ogóle - nawet w okolicach okresu. Stabilny człowiek ze mnie.