on się doskonale trzyma, bo w komunistycznych meRdiach dobrze się zakonserwował. pamiętam beztroskie heheszki pana wojtka w stanie wojennym, kiedy tysiące internowanych marzło w internatach, kilkudziesięciu robotników zginęło od kul kiszczakowych morderców, a pan wojtek w trójca przeprowadzał transmisje ze wschodów słońca. a teraz nagle zaczął pryncypialnie walczyć o demokrację i konstytucję. ZENADA, MANN!
Wszystkiego dobrego panie Wojtku, dziękuję za te wszystkie magiczne momenty spędzone z panem w falach eteru. I co najważniejsze mam nadzieję, że będzie ich jeszcze wiele. Wychował pan nie jedno pokolenie wrażliwych na dobrą muzykę ludzi. Pokazał pan czym dobra muzyka właściwie jest, niczym czarodziej robiący czary. Szacunek za to,że przez te wszystkie lata nie zmienił się pan, pozostał pan prawdziwy pośród całego tego medialnego szlamu. "Wśród tandety lśniąc jak diament". Jest pan tego typu człowiekiem, którego bezpretensjonalny sposób bycia oraz nietuzinkowa inteligencja sprawiają,że chce się słuchać pana z zapartym tchem. Dziękuję.
Wojtek 3V się:)
on się doskonale trzyma, bo w komunistycznych meRdiach dobrze się zakonserwował. pamiętam beztroskie heheszki pana wojtka w stanie wojennym, kiedy tysiące internowanych marzło w internatach, kilkudziesięciu robotników zginęło od kul kiszczakowych morderców, a pan wojtek w trójca przeprowadzał transmisje ze wschodów słońca. a teraz nagle zaczął pryncypialnie walczyć o demokrację i konstytucję. ZENADA, MANN!
szaman polskiego eteru
Wszystkiego dobrego panie Wojtku, dziękuję za te wszystkie magiczne momenty spędzone z panem w falach eteru. I co najważniejsze mam nadzieję, że będzie ich jeszcze wiele. Wychował pan nie jedno pokolenie wrażliwych na dobrą muzykę ludzi. Pokazał pan czym dobra muzyka właściwie jest, niczym czarodziej robiący czary. Szacunek za to,że przez te wszystkie lata nie zmienił się pan, pozostał pan prawdziwy pośród całego tego medialnego szlamu. "Wśród tandety lśniąc jak diament". Jest pan tego typu człowiekiem, którego bezpretensjonalny sposób bycia oraz nietuzinkowa inteligencja sprawiają,że chce się słuchać pana z zapartym tchem. Dziękuję.
On jest dowodem na to że człowiek przy kości nie musi żyć krótko:-)
A ja Pana kocham, Panie Wojtku.
p.s. ciekaw jestem jak Pan u siebie w domu szuka jakiejś płyty...
miistrzu wszystkiego najlepszego