@marianoo_italianoo, jeszcze inaczej. Właściciele nie tylko "dają" to, co ktoś inny kupi, ale też czerpią z tego zyski. Normalnie ktoś kupiłby dwa posiłki, a tak szlachetnie kupuje trzeci. Więc właściciele zamiast zarobić na 2, zarabiają na 3.
Dobry marketing nigdy nie jest zły. Wszyscy myślą "jacy to oni szlachetni", a właściciele nie dali z siebie nic, natomiast zyski z dodatkowych dań/gorących napojów z pewnością nie były małe.
Chciałbym być pełen wiary w ludzi, ale znając życie, po zamknięciu przybytku, nieużyte paragony pewnie trafiają do kosza. Tym sposobem bar może zarobić na posiłku, którego nie wydał. Oczywiście może być inaczej.
@tomborlew_2 Od jakiej darowizny? Posiłek jest normalnie zapłacony i od tego dochodu restauracja odprowadza podatek. Po prostu "klient" przychodzi później. ;)
piękna - dajcie pieniądze a my za nie "damy" głodnemu posiłek. Szacunek dla tych, którzy faktycznie dokładają się do akcji.
@marianoo_italianoo, jeszcze inaczej. Właściciele nie tylko "dają" to, co ktoś inny kupi, ale też czerpią z tego zyski. Normalnie ktoś kupiłby dwa posiłki, a tak szlachetnie kupuje trzeci. Więc właściciele zamiast zarobić na 2, zarabiają na 3.
Dobry marketing nigdy nie jest zły. Wszyscy myślą "jacy to oni szlachetni", a właściciele nie dali z siebie nic, natomiast zyski z dodatkowych dań/gorących napojów z pewnością nie były małe.
Od sprzedaży płacą podatki. Pomysł dobry i na pewno ktoś potrzebujący zjadł ciepły posiłek. To mało?
Chciałbym być pełen wiary w ludzi, ale znając życie, po zamknięciu przybytku, nieużyte paragony pewnie trafiają do kosza. Tym sposobem bar może zarobić na posiłku, którego nie wydał. Oczywiście może być inaczej.
Już widzę grupę zapijaczonych bezdomnych polujących na darmowy posiłek.
Właścicielka powiedziała, że posiłek może odebrać tylko osoba trzeźwa.
Nie pasuje wam taka akcja? Przecież to się niczym nie różni od WOŚP. WOŚP jest cacy a ta akcja be?
Oby US nie przyczepil się do tych paragonów. Gotowi są naliczyc podatek od darowizny.
@tomborlew_2 Od jakiej darowizny? Posiłek jest normalnie zapłacony i od tego dochodu restauracja odprowadza podatek. Po prostu "klient" przychodzi później. ;)
Pomysl na miare zachodniej swawoli i beztroski oraz dobrej woli. W Polsce jest za dużo zgryzot żeby to się przyjelo.
tylko ile Chytrych Bab przyjdzie tam, by się najeść za darmo :(