Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar lolo7
+13 / 41

Oceńmy te akcję w stosunku do tych wielce traumatycznych zmian.
1. Jeśli ciąża zagraża życiu kobiety to bardziej prawdopodobne jest, że kobieta nie chce tej ciąży z powodu zagrożenia swojego życia, a nie dlatego, że to dziecko zostanie same czy coś. Propozycja adopcji w tym wypadku to jak powiedzenie takiej kobiecie w twarz ,,Masz donosić to dziecko bo je zaadoptujemy, a ty możesz umrzeć je wydając''. No na pewno brzmi to zachęcająco...
2. Propozycja adopcji dziecka niezdolnego do przeżycia porodu i życia w ogóle, to już abstrakcja. Trochę ciężko zaadoptować dziecko, które nie przeżywa porodu lub umiera zaraz po nim...
3. Pozostałe przypadki to sytuacje, kiedy kobity nie chcą tych dzieci z jakiegoś konkretnego powodu i decydują się na aborcję pomimo tego, że działają w państwie rodziny zastępcze, sierocińce itd. Propozycja adopcji dziecka złożona takiej kobiecie jest bez sensu bo kobieta ma prawne możliwości by urodzić i porzucić, a problemem jest właśnie to urodzenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wojtek1291
+5 / 19

@lolo7 Raczej apel dotyczy kobiet, które chcą aborcji mimo braku zagrożenia. I do tej pory to też działało bardziej lub mniej legalnie, na zasadzie surogatek.
Sama kwestia zmian w prawie aborcyjnym brzmi w tym democie dobrze, przynajmniej ta część o usunięciu w przypadku zagrożenia zdrowia dziecka lub matki. Brzmi to racjonalnie. Natomiast te same ruchy, które wywalczyły obecną formę, lub kompromis (bo nie wydaje mi się, by na tym poprzestały), w Virginii już np. walczą o prawo do usnięcia nie tylko przez cały okres ciąży, ale i po urodzeniu dziecka, które aborcję przeżyje. Z takim umiłowaniem Ci ludzie walczą o aborcję i eutanazję, że pytanie brzmi nie czy kiedyś, ale kiedy zaczną dyskusję o zabijaniu ludzi, których uznają za niebezpiecznych czy zbędnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ezoteryczny_Misiak
-2 / 18

@lolo7 Z tym, że ten demot jest mylący.W stanie Nowy Jork zalegalizowano aborcję z powodu zagrożenia ZDROWIA a nie ŻYCIA kobiety. Z tym, że to "zdrowie" nie jest nigdzie zdefiniowane i można będzie pod to podciągnąć depresję, połóg itp. Przy czym zauważ, że te rzeczy nie muszą wystąpić wystarczy samo zagrożenie. Przy takim ukształtowaniu prawa kobieta będzie mogła powiedzieć "wydaje mi się, że po porodzie mogę dostać depresji bo będę miała za małe mieszkanie" i to już jest podstawa do aborcji 9 miesięcznego dziecka. Dlatego to prawo jest tak krytykowane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2019 o 9:30

avatar Cathedra
-3 / 17

To jest wstrząsające! 24-tygodniowy płód to 6 miesiąc ciąży! Takie dzieci już mogą żyć samodzielnie! Najmłodszy wcześniak urodził się 14 tygodni przed terminem i przeżył. "Aborcja" w 24 tygodniu ciąży to jest zwykłe zabijanie dzieci na życzenie. Masakra!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jeremi978
+6 / 10

@olmajti @Cathedra A gdzie w tym momencie jest facet? Że tak się wyrażę "ciążodawca"? Jeżeli facet jest nieodpowiedzialnym chłoptasiem i się tą kobietą nie opiekuje to wina za aborcje w połowie leży po jego stronie. To my jesteśmy mężczyznami i jak sama nazwa wskazuje mamy być "mężni". Kobietą w ciąży trzeba się zaopiekować. Ja myślę, że gdybyśmy zachowywali się inaczej to byłoby mniej aborcji. "Widzę zamiast mężczyzn mnóstwo bab wśród Was!" - jak mówi piosenka.
A druga sprawa kto nigdy nie poruchał niech pierwszy rzuci kamieniem. Seks to naturalna potrzeba człowieka. Jedna z podstawowych. Nie można mówić "oooo zgodziła się na seks to niech teraz cierpi!". Noo chyba, że nie bzykacie. A jak bzykacie to musicie wyrazić zgodę na zajęcie się kobietą w ciąży, płacenie alimentów i wychowanie w połowie dzieciaka. Albo dzieci bo bliźniaki czy trojaczki też mogą być z jednego gola.
"Czemu? Czemu? Czemu? Większość ludzi przeciwko aborcji jest tak brzydka, że nikt nie chce ich zerżnąć?" - jak mawiał poeta Georghe Carlin.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
+3 / 7

@Ezoteryczny_Misiak
Myślę, że zagrożenie zdrowia będzie raczej musiało być stwierdzone przez lekarza, a nie przez ,,wydaje mi się'' kobiety''..

@olmajti
Argument ciąży będącej wynikiem gwałtu raczej obala twoją teorię. Sytuacja w której kilkunastoletnie dziecko współżyje bo odczuwa już popęd a poziom jego wiedzy z uwagi na niski poziom nauczania w szkołach w tym zakresie też jest sporny, tym bardziej, że większość takich dzieci choć jest w stanie już współżyć to niekoniecznie jest w stanie przejść porodu. Nie można też oczekiwać, że 12 letni dzieciak weźmie odpowiedzialność za swoje czyny bo na wycieczce szkolnej zrobił coś co widział na filmie i wydawało się fajne.

@Cathedra
24 czwarty tydzień został ustanowiony właśnie dlatego, że jest to ostatni okres kiedy dziecko nie jest w stanie jeszcze samodzielnie (bez aparatury i specjalnego traktowania) przeżyć poza organizmem matki.

@MalaZlaCzarownica
Zwolennicy wyboru raczej powołują się na 12 tydzień z uwagi na to, że dziecko nie ma jeszcze wykształconego mózgu i systemu nerwowego. Nie ma świadomości swojego istnienia oraz nie odczuwa bólu. Nie wiem skąd wziął się u Ciebie argument z jakimś planem na życie czy wykształconymi poglądami. Gdyby to były rzeczywiste powody, to 4/5 naszej młodzieży nadawałoby się do eutanazji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ezoteryczny_Misiak
0 / 2

@lolo7 Zdziwiłbyś się. W Polsce np. jeśli koniecznie chcesz mieć cesarkę to idziesz do psychologa i mówisz, że twoja kumpela miała trudny poród, twoja ciocia, że się naczytałaś w internecie i strasznie boisz się naturalnego porodu. Ginekolodzy nawet polecają znajomych psychologów. Moja przyjaciółka tak właśnie rodziła. Najpierw jej powiedzieli, że może rodzić tylko cesarką, potem, że w sumie może naturalnie ale ona stwierdziła, że "w sumie nastawiła się na cesarkę". Nie widzę przeszkód żeby podobnie działało to w USA, gdzie będą psycholodzy "specjalizujący" się w wystawianiu zaświadczeń o depresji. Przecież to świetny biznes. Poza tym zauważ, że nie określono w jakim stopniu zdrowie kobiety ma zostać narażone. Każdy poród naraża zdrowie kobiety, już sam czas połogu o tym świadczy, nie mówiąc o możliwych komplikacjach. Odnosząc się też do argumentu o "świadomości istnienia" to tylko zaznaczam, że noworodek też jej nie ma i długo jej mieć nie będzie. Pies ma większy poziom świadomości niż noworodek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
-3 / 9

@lolo7 o czym Ty piszesz człowieku? gwałt jest czynem zabronionym. nie jest świadomą decyzją. nie wiem skąd w ogóle wytrzasnąłeś coś o gwałcie kiedy ja pisałem o stosunku płciowym z przyzwolenia?!
po za tym. wszystko o czym piszesz to czyny zabronione. 12 latki nie ruchają się po krzakach. a brak świadomości nie jest tu argumentem. wg prawa polskiego osoba która ukończyła 15 rok życia może uprawiać legalnie seks. nie jest świadoma konsekwencji? no cholera. ilu 18-latków zdaje prawo jazdy zaraz po urodzinach i rozpieprza się na drzewach bo szpanują? jeśli problem jest systemowy to należy przenieść granice legalności stosunku na 21 lat i problem będzie rozwiązany. jeśli natomiast system nie działa to przede wszystkim społeczeństwo powinno dążyć do jego naprawy poprzez nacisk na porządną edukację seksualną która działa. w 2016 roku liczba urodzeń wśród dzieci poniżej 15 roku życia wyniosła 55. w wieku 15 i 16 już niecały tysiąc. czyli te niczego nieświadome dzieci jednak wiedzą gdzie jest magiczna granica ale to ich nie powstrzymuje przed tym że mają konsekwencje w dupie :)

mam pomysł. ubezwłasnowolnienie do 18-ki powinno pomóc. a nie, czekaj :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cathedra
-4 / 8

@MalaZlaCzarownica

Mam taki sen: wszyscy zwolennicy aborcji na życzenie trafiają na starość do holenderskich domów seniora. Któregoś pięknego, świątecznego poranka, gdy niecierpliwie oczekują wizyty swoich bliskich, do pokoju wchodzi komisja ds. eutanazji i obwieszcza, iż psycholodzy, terapeuci i lekarze zgodnie orzekli, że jakość życia pana/pani obniżyła się na tyle (z powodu starości), że dalsze pana/pani istnienie na świecie powoduje dyskomfort psychiczny u innych pensjonariuszy, w związku z tym komisja podjęła decyzję o uśpieniu pana/pani jak psa... pardon!... podjęła decyzję o "humanitarnej eutanazji". Na gwałtowne protesty pana/pani, że przecież tylko ma nogę cukrzycową, a z tym można żyć jeszcze 20 lat, komisja odpowiada, że jej zachowanie jest samolubne, innym pensjonariuszom jest przykro codziennie patrzeć na ułomną osobę! Poza tym chyba nie chce narażać państwa na 20 lat leczenia jej nogi cukrzycowej? A fakt, że całe życie pan/pani płaciła składkę zdrowotną nie ma znaczenia, niech nie będzie egoistką! Gdy pan/pani próbuje uciekać, czterej krzepcy sanitariusze przytrzymują panią/pana na łóżku za ręce i nogi, po czym wyznaczony lekarz wstrzykuje wierzgającemu, wołającemu o ratunek, błagającemu o życie człowiekowi, truciznę do żyły. Agonia trwa krótko.

Aborcja starcza dokonana...

Tego im życzę.

P.S.
Jeśli ktoś myśli, że to science-fiction to się myli. W Holandii głośny był przypadek zamordowania (bo jak to inaczej nazwać?) w majestacie tamtejszego prawa, kobiety, która nie chciała eutanazji, ani jej rodzina na to nie wyrażała zgody. Nie bez powodu piszę o odwiedzinach rodziny, bo tak właśnie było w tym przypadku: rodzina przyszła odwiedzić żonę/matkę/babcię/siostrę i dowiedziała się, że ona nie żyje, wczoraj została zamordowana przez personel medyczny - oczywiście komisyjnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2019 o 13:08

avatar Cathedra
-3 / 7

@Jeremi978
Twoje rozumowanie jest całkowicie ułomne.

Po pierwsze: Jeśli dobrze rozumiem twoją logikę, to w przypadku gdy "facet opiekuje się kobietą", to wtedy aborcja powinna być zabroniona? Pytam, bo nie bardzo rozumiem jaki jest związek twoich wywodów o facetach z prawem pozwalającym zabijać? Co ma wspólnego jedno z drugim? Co ma wspólnego PRAWO do zabijania płodu na życzenie, z opiekowaniem się kobietą? Czy według ciebie jedno od drugiego powinno być jakoś uzależnione, tzn. prawo do zabijania powinno być uzależnione od "opieki"?

Po drugie: A co z tymi przypadkami, gdzie facet się opiekuje, ale kobieta zechce zabić 6-miesięczny, zdrowy płód, bo taki ma pomysł na siebie, żeby nie mieć dzieci, więc zabije?

Po trzecie: co ma wspólnego "bzykanie" i ciąża z zabijaniem? Czy twoim zdaniem jeżeli jeden z rodziców albo oboje zapomnieli o zabezpieczeniu się, to poczęte dziecko powinno za to zostać ukarane śmiercią?


Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2019 o 13:01

avatar Jeremi978
0 / 6

@olmajti Ułomne to jest pisanie do jednej osoby dwóch komentarzy. ;) Nie chcę mi się z Tobą gadać bo bez obrazy jesteś niedojrzały. Nigdy nie można mieć pewności czy facet nie ucieknie od odpowiedzialności mimo, że nikt by go nie podejrzewał. Sorry ale ja znam takie przypadki z bliskiego otoczenia. Wszystko było spoko nagle facetowi coś odjeb*ło, on nie chce tego dziecka i poszedł w p*zdu. A środki antykoncepcji zawsze mogą nie zadziałać. Choćby guma może pęknąć. A już na pewno nie zadziałają katolickie gusła, czyli kalendarzyk, którego (o zgrozo!) uczy się w szkołach. Także... Bez obrazy ale pogadamy jak jeszcze trochę pożyjesz na tym świecie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
-2 / 6

@Jeremi978 "Ułomne to jest pisanie do jednej osoby dwóch komentarzy" no popatrz jaki s Ciebie bystrzak. nawet nie wiesz do kogo odpisałeś. zabrakło merytorycznych argumentów ze zacząłeś przypi*edalać się do mojego rzekomego wieku używając ad personam? widocznie tak. trzymaj poziom panie mondry ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 3

@Cathedra Z pytaniem czy można mnie zabić: cóż, można. To się nazywa nie wyrażenie zgody na reanimację i sztuczne podtrzymywanie życia. Należy o tym też porozmawiać z rodziną, bo to ona decyduje w momencie gdy ty jesteś do tego niezdolny.
W przypadku wielu dzieci, tam gdzie szanse na przeżycie są naprawdę znikome, a na zdrowie i normalne życie zerowe - podejmuje się podobne decyzje. Nie każde dziecko można uratować. Tutaj argumentem jest szansa, że takie dzieci dadzą potencjalnie innym dzieciom życie.
Nie każda kobieta jest w stanie donosić dziecko, o którym wie, że i tak nie przeżyje, albo że jego szanse są bardzo małe. Tak małe, że niemalże żadne. Nie każda osoba chce zobaczyć to dziecko, wziąć na ręce - jednym w przeżyciu żałoby pomoże fakt, że mogą się pożegnać, innym - tylko zaszkodzi. Przypadki trzeba rozpatrywać jednostkowo - niestety, trudno jest napisać prawo w którym każdy przypadek tego typu rozpatrzy się osobno, prawda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adraxer12
-1 / 3

@lolo7 Liberalizacja prawa dotyczy też "widzi mi się".

To że ktoś jest chory, nie znaczy, że musi umrzeć. Może was nie przekonam, że poczęta istota to człowiek, ale 9 miesięcy to JUŻ jest dzieciak. Kto tego nie rozumie dorównuje inteligencją antyszczepionkowcom

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2019 o 20:37

avatar Cathedra
-1 / 1

@Cascabel

Nie udawaj, że nie rozumiesz o co chodzi. Chodzi o prawo zabijania ZDROWYCH DZIECI, nie stwarzających zagrożenia dla zdrowia lub życia matki.

Co do reszty twojego wpisu:
- Tekst o możliwości zabicia ciebie zupełnie chybia tematu. Co innego nie wyrazić zgody na sztuczne podtrzymywanie WŁASNEGO życia a co innego sztucznie PRZERWAĆ CUDZE ŻYCIE. A właśnie tym jest aborcja na żądanie: sztucznym przerwaniem normalnie rozwijającego się, cudzego życia.

- Nie, rodzina nie decyduje o przerwaniu sztucznego podtrzymywania życia.
W dyskusjach o sprawach ostatecznych, życiu i śmierci, roztropnie jest nie kierować się wiedzą z amerykańskich mydlanych operach medycznych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2019 o 23:28

avatar Cascabel
0 / 0

@Cathedra Nie wyraża zgody na odłączenie. Musi ją wyrazić na operacje, wszelkiego rodzaju zabiegi, podawanie leków itd. Musi wyrazić zgodę na ratowanie go. Na nie podejmowanie czynności.
Tobie chodzi o prawo do aborcji dzieci zdrowych. A ja mówię: każdy przypadek trzeba byłoby rozpatrywać indywidualnie. W skrócie: choroba nie jest tylko fizyczna.
Czy jeżeli matka w ciąży podejmuje próbę samobójczą, bo tak bardzo nie chce go rodzić, to jest ona zdrowa, czy chora? Zawsze jest pytanie, co jest ważniejsze: życie które już jest, czy życie potencjalne?
Dużo lepiej by wyszło danie możliwości z odpowiednim podejściem psychologicznym, psychiatrycznym, ze strony pomocy społecznej. Możesz to zrobić, ale poznaj inne opcje, pomożemy ci - obecnie, jadąc na zabieg za granicę, mało która kobieta się rozmyśli, przemyśli kolejne opcje itd.
Tak naprawdę w wielu przypadkach samo odesłanie kobiety, zwłaszcza młodej i ciężarnej, sprawia zagrożenie dla życia dziecka i jej. Choćby samobójstwem, wizytą w nielegalnej klinice, czy kombinowaniem z domowymi środkami. Kto chce usunąć - zrobi to w taki a nie inny sposób.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cathedra
-1 / 1

@Cascabel

A więc jednak postanowiłaś udawać, uciekać od fundamentalnego pytania: czy zdrowa fizycznie i psychicznie kobieta, nie cierpiąca depresję, ani inne niedomagania, powinna mieć prawo do zabicia 6-miesięcznego płodu, tylko z tego powodu, że nie chce mieć dziecka? Tylko znowu nie uciekaj w jakieś choroby i podteksty, pytanie jest proste.

Odnośnie wyrażania zgody na operację, zabiegi, podawanie leków, ratowanie... NIE!, rodzina nie ma nic do gadania w tej sprawie. Ponownie apeluję, abyś zrewidowała swoją wiedzę w tej materii - to naprawdę nie jest tak, jak w amerykańskich mydlanych operach dla kucharek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P przyplyw
0 / 0

@Wojtek1291to już jest konfabulacja wyssana z brudnego palca

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
-1 / 1

@MalaZlaCzarownica Myślę, że nie czytasz ze zrozumieniem i powinnaś odstawić prochy które bierzesz bo bezpodstawnie wybiegasz w przyszłość ;P

Przyszłość na którą (o zgrozo) mogą głosować takie ameby jak ty :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cathedra
-1 / 1

@wic1

Rzygać to się chce jak się czyta twoje głupoty:
a) nie znasz naszej ustawy,
b) nie znasz wyjątków w naszej ustawie,
c) nie rozumiesz, że ustawa w stanie Nowy York umożliwia zabijanie zdrowych, 6-miesięcznych dzieci nienarodzonych, i nie z gwałtu, ani z żadnej przemocy, ani bez związku ze zdrowiem lub chorobą matki,
d) nie doczytałeś o fazach rozwoju płodu, ale kategorycznie wypowiadasz się na ten temat.

Piszesz posty na zasadzie "nie znam się, ale się wypowiem". Gratulacje!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
-1 / 1

@Cathedra Przedstawiasz grupę ludzi, która miast rozmawiać "drze się" ze swoim widzimisię bez przeczytania czyjejś opinii. Dlatego jak się Ciebie czyta to odczuwa się wrażenie, że nie interesuje Ciebie debata a krzyczenie samo w sobie.

Dlatego zamilcz, ewentualnie zacznij czytać ze zrozumieniem :)
A nie, że ktoś ma inne zdanie niż ty to nagle wielki raban i tragedia życiowa bo ktoś nie łyka twojego pustego podejścia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LaughOutLoud1
0 / 0

A powiedz mi, jeśli aborcja to nie zabijanie, to znaczy że dziecko w macicy nie żyje, a to oznacza że podczas porodu zmartwychwstaje? Dobrze to rozumiem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LaughOutLoud1
0 / 0

Czyli już urodzone dziecko też można zabić jeśli z jakichś powodów rodzicom się odwidziało? Czy można ich zmuszać do posiadania potomstwa jeśli tego nie chcą? Czy to nie jest naruszenie ich wolności?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PancernaBrzoza
-1 / 15

Nich adoptują dzieci z Afryki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+8 / 14

@PancernaBrzoza
System adopcji dzieci z Afryki funkcjonował w USA doskonale. Serial 'Korzenie" pokazywał zarówno procedurę jak i popularność tych działań. Dopiero Wojna Secesyjna i zwycięstwo Jankesów doprowadziło do zamknięcia linii morskich specjalizujących się w przewożeniu Afrykańczyków do Ameryki.


p.s.
Tak, mam świadomość jak ponury jest mój żart. Jednak twój wcale nie był lepszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PancernaBrzoza
0 / 0

@Rydzykant
Dobre tutaj też prowodyra mi są chrześcijanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
-2 / 2

@PancernaBrzoza
Więc to chrześcijanie wymyślili lub też wypromowali niewolnictwo. Brawo, doskonała koncepcja.
Ale.... masz jakieś wsparcie?..

Pogadaj z Juliuszem Cezarem (* 12 lipca 100 p.n.e. + 15 marca 44 r. p.n.e), który zdaniem jemu współczesnych "wynalazł niewolnictwo białych". Oczywiście byłą to bzdura, ale jak wiadomo w agitacji ideologicznej wszystkie chwyty są dozwolone

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PancernaBrzoza
0 / 0

@Rydzykant
1) Za ruchami tz pro life mocno stoją religie ( głównie chrześcijaństwo w USA i w europie)
2) naucz się czytać, nie napisałem czegokolwiek o wymyślaniu niewolnictwa a szczególnie że wymyśliły to jakieś religie. One za bardzo nie maja czym wymyślać (to ludzie coś wymyślają a nie ideologie takie jak chrześcijaństwo czy międzynarodowe firmy jak watykan ).

Niewolnictwo to koncept bardzo stary ale KK ( i ogólnie chrześcijaństwo) w Ameryce nie miało z nim problemów.
BTW religia na której księdze ponoć się chrześcijaństwo bazuje mówiła o niewolnictwie i sankcjonowała je.

KK dalej trudni się handlem ludźmi ale teraz to głównie dzieci z tz domów opieki lub samotnej matki teraz trochę przystopowali bo nawet nie ma czym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 lutego 2019 o 21:13

R Rydzykant
-2 / 2

@PancernaBrzoza
Tak to bywa gdy wyrażasz się niejednoznacznie.
Gdy napisałem o amerykańskim niewolnictwie, ty odpisałeś
"Dobre tutaj też prowodyrami są chrześcijanie."
Wniosek jest oczywisty - uważasz chrześcijan za prowodyrów niewolnictwa. Co jest kompletna bzdurą, bowiem istniało ona tysiące lat przed Chrystusem i akurat w epoce chrześcijaństwa zostało w końcu zdelegalizowane.
Fanatykami są zarówno przedstawiciele ruchów pro-life jak i ruchów walczące o prawo do aborcji na życzenie (ostatnio modne jest 24 tygodnie czyli 6 miesięcy - wcześniaki w tym wieku można utrzymać przy życiu i wyrastają na ludzi sprawnych fizycznie i psychicznie) Dlatego stając zdecydowanie po jednej z tych stron, sam stajesz się fanatykiem. Ja akceptuje kompromisową ustawę aborcyjna obowiązującą w Polsce.

KK tolerował niewolnictwo jako obowiązującą formę gospodarczą. Akurat ateiści Rewolucji Francuskiej również nie potępiali niewolnictwa murzynów, walczyli jedynie o własną wolność. Natomiast właśnie KK potępiał znęcanie się nad niewolnikami. Czyli kolejne twoje argument i insynuacje okazują się być nietrafione.

p.s.
Popełniasz klasyczny błąd myślowy. Patrzysz na przeszłośc z punktu widzenia człowieka XXI wieku. Zapewne w wieku XXV pracę w korporacjach oraz 8-godzinny dzień pracy będą uważać za nieludzką i zbrodniczą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
-3 / 11

Z jednej strony szacun dla tych co chcą te dzieci adoptować...

A z drugiej szykanować kobietę że chce pozbyć się dziecka gdy.
1. Jest z gwałtu.
2. Umrze lub będzie ciężko chore i niezdolne do samodzielnego życia.
3. Zagraża życiu matki...

To trzeba mieć mega źle pod kopułą :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cathedra
-4 / 10

@wic1
Chyba nie przeczytałeś do końca. Prawo stanu Nowy York przewiduje aborcję do 24 tygodnia NA ŻYCZENIE. Nie z powodu gwałtu, ani z powodu choroby dziecka, ani z powodu zagrożenia życia matki - ot tak sobie, po prostu, mam kaprys, zabiję dziecko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
+2 / 6

Zrozumiałem acz pomimo, że nie popieram to jednak jako normalny człowiek stwierdzam, że do decyzji o aborcji musiało by mnie skłonić coś strasznego. I bym się z tym czuł mega fatalnie.
Nie wiem... gwałt? Choroba? NIE WIEM.....

I nie bardzo ogarniam, że ktoś kto boryka się z takimi rozterkami ma tego dokonać w piwnicy bo jakiś urzędas który nie zna realiów życia wie lepiej od Ciebie :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jeremi978
+3 / 13

@wic1 Widzisz. A katolicy w Polsce tak bardzo nienawidzą kobiet, że chcą im tego zakazać. Np. marsze dla życia i rodziny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
-1 / 7

@wic1 ale wiesz że te wyjątki są ujęte nawet w polskim prawie?
"I nie bardzo ogarniam, że ktoś kto boryka się z takimi rozterkami ma tego dokonać w piwnicy bo jakiś urzędas który nie zna realiów życia wie lepiej od Ciebie :P" ale wiesz że każda ciąża która nie pochodzi z czynu zabronionego prawnie jest konsekwencją świadomego wyboru? jeśli osoby o których piszesz znają realia życia to nie powinny uprawiać seksu bo wiedzą z czym on się wiąże a jeśli mają to w dupie to nie są w stanie myśleć samodzielnie :)

@Jeremi978 zdajesz sobie sprawę z tego że obecna ustawa antyaborcyjna jest najlepszym kompromisem społecznym i nikt jej nie ruszy chociażby się zarzekł?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jeremi978
+1 / 5

@olmajti Zdajesz sobie sprawę, że ruch pro life do tego w Polsce dąży na marszach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cathedra
-3 / 5

@wic1

Jeśli nie umiesz sobie wyobrazić zabicia nienarodzonego dziecka z byle powodu, to zapraszam do lektury wynurzeń niejakiej Natalii Przybysz, która zabiła swoje nienarodzone dziecko, bo... w mieszkaniu będzie za ciasno.

Życie przerasta twoją wyobraźnię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
-3 / 5

@Jeremi978 serio? Co Ty? A ja myślałem że czarny protest dąży do całkowitej jej liberalizacji? Ale nie o tym przecież mowa :) Możesz mi zatem wytłumaczyć dlaczego w ciągu 3 lat rządów katolickich, są prolifowych konserw ustawa ma nadal taka formę jak miała zanim zaczęli rządzić? Ile razy Ordo Iuris próbowało zaostrzyć przepisy? Gdyby Jaro chciał zmienić ustawę nie pytałby nikogo o zdanie. Za to jest to świetny temat zastępczy który lemingi z jednej i z drugiej strony tego pozornego konfliktu łykają jak młode pelikany ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
-1 / 1

@Cathedra Czytaj ze zrozumieniem bo jak narazie tylko ty się "wynurzasz" z wybitną głupotą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
-1 / 1

Powiem jeszcze raz, bo widzę, że nie każdy ogarnia ;)

NIE POPIERAM ABORCJI....
Ale jak bym miał córkę albo żonę z dzieckiem z gwałtu to mogę sobie tylko wyobrażać poziom cierpień związanych z poczęciem, utrzymaniem, porodem... bo to nie jest oczekiwanie na miłość bożą (jak to niektórzy zwą) tylko koszmar ze zwieńczeniem przy porodzie.

Tak, nie znam wszystkich Polskich przepisów w tym zakresie. Możliwie, że tolerują ustępstwa...
Niemniej znam kilka przypadków z bliższego otoczenia acz z przed dobrych 10 lat... wtedy może inaczej to wyglądało.

Znam Pannę, która urodziłą dziecko z gwałtu. Oddała je choć nie była tego pewna. Oddała bo jak patrzyła na malucha to pamiętała tamtą scenę i nie dało się tego wymazać z pamięci. \
Ba... nie było ŻADNEJ organizacji pro live która by jej wtedy pomogła. Żaden ksiądz, fundacja, caritas, nic.
Gwałtu nie udowodniła bo "chłopak z dobrej rodziny więc na pewno się puściła". Okoliczności rozprawy w 100% nie znam.

Wiem jednak, że nie dostałą żadnego wsparcia a kościelne pierdzenie pro live skończyło się na porodzie.
Po porodzie który też był koszmarem kościół wystawił środkowy palec, i na tym jego wsparcie dla młodej samotnej matki się skończył...

Resztę moich argumentów znacie...

Tak więc rzygać mi się chce na widok/słuch tych którzy mówią jak być powinno ale żeby pomóc tym, którzy mają problem z dzieckiem to już nie specjalnie.

Do kościoła nic nie mam, ale to że ktoś chodzi do kościoła nie znaczy, że jest dobry i empatyczny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
0 / 0

@Cathedra PS: Gdybym miał ustalać to pewnie dałbym jakieś 8 tygodni (2 miesiące ostatecznie 3).
Ponieważ wstępnie (z tego co czytam) po 6 miesiącu tworzy się układ nerwowy i wtedy też zaczyna działać. .
1. Płód bez nerwów nie czuje.
2. Nie ma nerwów więc też nie myśli bo nie fungają połączenia neuronowe.
3. Rozumiem że etyka też ma swoje granice i ubijanie dużego dziecka to już makabra.

Acz kwestia wydaje się być kwestią dyskusyjną skoro (jak przeczytałem) dopiero po 6 miesiącu zaczynają działać układy nerwowe. Więc pewnie dlatego wybrano taki a nie inny maksymalny próg wykonania aborcji.
Czyli prawdopodobieństwo odczuwania bólu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
0 / 0

PS: W Polsce aborcja na nfz nie ma prawa działać ;)
Wizyta lekarska mawiana w tamtym miesiacu została umówiona dla mnie na grudzień 2024 roku :P


Wyobrażacie sobie się zgłosić np w pierwszym tygodniu ciąży np z gwałtu do szpitala?
Pierwsza konsultacja z ginekologiem na NFZ na październik 2020 roku. O zabiegu nawet nie wspomnę ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 3

No ciekawe, ile dzieci są w stanie zaadoptować. Jakbym stwierdziła: dobra, oddam im, a potem bym usłyszała "sorry, ale już mamy za dużo dzieci"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eddy_blazet
+2 / 2

Ładne kurki. Miałem taką jak ta ciemna w białe paseczki .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KulturaOryniacka
+1 / 1

Ozez w morde! Rzeczywistoscie sa tutaj kurki na tym zdjeciu!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar costamzczymstam
+1 / 1

Takie tak gadanie, adoptowanie dziecka, nawet w USA, nie jest takie proste. Mogą sobie inicjować akcję, ale i tak rozbiją się o machinę administracyjną. Jednakże akcja bardzo szlachetna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P przyplyw
-1 / 1

Zawsze wszystko idzie ze skrajności w skrajność albo jest zakaz całkowity bez względu na wszystko albo .. do 24 tygodni?? do 6ego miesiąca? powiedzmy o 8ego byłoby ok - płód ma wtedy 1- 1,5cm długości jeszcze nie ma systemu nerwowego ani mózgu nie mozna więc mówić o myśleniu odczuwaniu itd, z technicznego punktu widzenia jest to jeszcze jak mały organ w którym dopiero zaczynają rozwijać się nerwy nawet przez następny kolejny miesiac ale 24 tygodnie???? to już jest w zasadzie mało dziecko z mózgiem z reakcjami i odruchami. ktoś tu zdrowo przesadza

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
0 / 0

@przyplyw Znam ludzi którym się urodził wcześniak nawet gdzieś po 5 miesiącu nie całe 6 miesięcy.
Żyje i ma się dobrze :P

Tak więc faktycznie wydaje się to przesadą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gama33
0 / 0

24 tydzień to bardzo późno. 12 tygodni to chyba wystarczający czas by przemyśleć swoje macierzyństwo w przypadku zdrowego płodu. W sytuacji gdy płód posiada wady rozwojowe można by ten czas nieco przedłużyć z racji czasu potrzebnego na diagnostykę ale nadal 24 tyg to przegięcie. Pomysł na adopcję jest dobry, to kolejny sposób na uniknięcie aborcji. Jestem przekonana, że nie zmieni to znacząco ilości aborcji ale daje kobiecie i dziecku dodatkowe alternatywne wyjście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem