@Araneida Radzieccy naukowcy nie stosowali lobotomii. Po tonie Twojej wypowiedzi odczuwam, że nie darzysz sympatią naukowców z bloku wschodniego. W stanach tych zabiegów przeprowadzono do lat 60-tych 60 000. Może i Ty się temu poddaj skoro rzdziecy tacy źli a amerykańscy dobrzy. Jak widzę w tym przypadku kolor włosów to nie przypadek.
@oiaimilawonabz , jesteś upośledzony czy tylko skrajnie nie łapiesz żadnej formy humoru? Chyba jednak to pierwsze jeśli przypierdzielasz się o kolor włosów za luźne śmieszkowanie.
Generalnie idea demota słuszna, ale nieco śmieszna.
Bo każdą chorobę którą widać, np ślepotę, zespół Downa, kalectwo itp, jest powszechna akceptacja i zrozumienie (w pewnym sensie). Nikt (rozsądny) nie piętnuje np głuchoniemych.
Z goła inna sytuacja jest gdy mamy do czynienia z chorobą której nie widać na pierwszy rzut oka. Autystyczni ludzie, są rozpoznawalni przez swoje specyficzne zachowanie. Jednak depresja to też bardzo poważna choroba, można powiedzieć że nieleczona bywa śmiertelna (samobójstwo), a jednak osoby z depresją bywają piętnowane czy wyśmiewane (o bagatelizowaniu już nie wspomnę).
Problem jest tym poważniejszy iż skala patologii i alkoholizmu w Polsce nie jest mała, a wciąż jest przyzwolenie na istnienie takich problemów.
@Jasiek2r
Każde zaburzenie homeostazy organizmu to choroba. Tak samo jak choroby psychiczne i przewlekłe(np. astma). Astmę też możesz mieć całe życie i z podobnym nasileniem objawów. Ale rozumiem, co chciałeś powiedzieć. A i dodam jeszcze, że nie chodziło mi o to, że autyzm to choroba psychiczna. To zwykłe zaburzenie rozwoju. Zawsze jestem ciekaw, jak taką trywialna czynność jak postrzeganie rzeczywistości jest odbierana przez taką osobę. Oni to widzą inaczej niż my. Chciałbym móc sobie to uświadomić. Zawodowo traktuje dzieci z autyzmem jak jajka. Delikatnie. Pytanie, jakie mi się zawsze rodzi: czy oni są całkowicie świadomi wypadku, jak on mnie odbiera itp. Tyle pytań, a szkoleń z tego zakresu żadnych. I nie wiem, czy 25 latka z tym zespołem traktować jak dziecko, czy może mówić do niego jak do dorosłego, ale prostym językiem. :/
@Jasiek2r nie znam precyzyjnej terminologii. Z całą pewnością, autyzm nie jest oznaką zdrowia. Jest jakąś anomalią, nieprawidłowością. I w takim kontekście nazwałem ją chorobą.
Z drugiej strony, wg twojej terminologii, każda wada genetyczna, która się nie nasila w czasie nie jest chorobą. Ale - tak jak powiedziałem nie znam precyzyjnej terminologii i użyłtem tego słowa w znaczeniu zwyczajowym.
@Wertyko " I nie wiem, czy 25 latka z tym zespołem traktować jak dziecko, czy może mówić do niego jak do dorosłego, ale prostym językiem. :/ " - nie wiem. Powiem ci co ja bym przyjął, gdybym miał odpowiedzieć ci na takie pytanie. Każdy autystyczny człowiek jest zupełnie inny i każdy postrzega świat w inny sposób. Dlatego, metodą prób i błędów, dotąd nie udało się sprecyzować jakiegoś szablonu zachowania wobec ludzi autystycznych.
W końcu autyzm to zaburzenie postrzegania świata i bodźców z niego płynących. Ale przecież zaburzenie zaburzeniu nie równe.
To takie moje przemyślenie na szybko po 2 piwkach :P . Więc kompletnie nie mam pojęcia jak bardzo się mylę - może ty coś z tego wyciągniesz, albo mi uświadomisz gdzie się mylę.
@rafik54321
Najważniejsze, co zauważyłem i co jest dla nich wspólne, oni nie widzą drugiego dna i średnio rozumieją przenośnie. Zwrot w stylu "Spokojnie, zaraz nie umrzesz." rozumieją totalnie dosłownie. Tak samo sarkazm. Oni tego w ogóle nie zauważają. To tak z doświadczenia.
@Wertyko możliwe, nie mam kontaktu z autystystami. Ale wspólnym mianownikiem tego co piszesz jest to, że nie rozumieją bardziej złożonych zagadnień czy kwestii. Wszak przenośnie czy sarkazm nie są dosłowne i specjalnie oczywiste, wymagają interpretacji. A ta polega na interpretowaniu wg zasad świata które my (tj "zdrowi) rozumiemy. Dla autystycznej osoby, jest to niezrozumiałe gdyż jej świat "realny" jest najpewniej inny niż nasz.
Tak to sobie obrazuje, dlatego uważam twój wniosek za logiczny.
Jak to? Przecież światowy dzień świadomości autyzmu jest owszem drugiego, ale kwietnia!. W wielu krajach ważne budynki, są podświetlane wtedy na niebiesko.
2 marca to jakiś tam dzień staroci...
@rafik54321 napisze tu, nie pod twoim postem, autyzm to specyficzny rodzaj postrzegania świata, ale dlaczego miałby być tym nieprawidłowym? Skąd wiesz, czy właśnie twój sposób myślenia, patrzenia na świat jest tym prawidłowym? W przypadku autyzmu bardziej zdaje się na logikę, schematyczność.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 marca 2019 o 1:03
@VaniaVirgo dlaczego jest nieprawidłowy? Bo zwyczajnie się nie sprawdza. Czy autystyczne dzieci potrafią bawić się wspólnie tak samo, jak zdrowe dzieci? Czy autystyczne dzieci są w stanie wgl normalnie funkcjonować w sposób samodzielny? A jak coś się nie sprawdza to prawie zawsze jest błędne.
@rafik54321 pojęcia nie masz czym jest autyzm prawda? Oczywiście, że są w stanie normalnie funkcjonować, poza ekstremalnymi przypadkami. Nawet nie wiesz ile osób z autyzmem mijasz codziennie, w sklepie, w dziale obsługi klienta, w warsztacie lub innym miejscu.
Szczepimy, szczepimy.
@oiaimilawonabz, każde 3 szczepienia to jedno dodatkowe dziecko z autyzmem, tak donoszą radzieccy naukowcy.
@Araneida Radzieccy naukowcy nie stosowali lobotomii. Po tonie Twojej wypowiedzi odczuwam, że nie darzysz sympatią naukowców z bloku wschodniego. W stanach tych zabiegów przeprowadzono do lat 60-tych 60 000. Może i Ty się temu poddaj skoro rzdziecy tacy źli a amerykańscy dobrzy. Jak widzę w tym przypadku kolor włosów to nie przypadek.
@oiaimilawonabz , jesteś upośledzony czy tylko skrajnie nie łapiesz żadnej formy humoru? Chyba jednak to pierwsze jeśli przypierdzielasz się o kolor włosów za luźne śmieszkowanie.
Generalnie idea demota słuszna, ale nieco śmieszna.
Bo każdą chorobę którą widać, np ślepotę, zespół Downa, kalectwo itp, jest powszechna akceptacja i zrozumienie (w pewnym sensie). Nikt (rozsądny) nie piętnuje np głuchoniemych.
Z goła inna sytuacja jest gdy mamy do czynienia z chorobą której nie widać na pierwszy rzut oka. Autystyczni ludzie, są rozpoznawalni przez swoje specyficzne zachowanie. Jednak depresja to też bardzo poważna choroba, można powiedzieć że nieleczona bywa śmiertelna (samobójstwo), a jednak osoby z depresją bywają piętnowane czy wyśmiewane (o bagatelizowaniu już nie wspomnę).
Problem jest tym poważniejszy iż skala patologii i alkoholizmu w Polsce nie jest mała, a wciąż jest przyzwolenie na istnienie takich problemów.
@Jasiek2r
Każde zaburzenie homeostazy organizmu to choroba. Tak samo jak choroby psychiczne i przewlekłe(np. astma). Astmę też możesz mieć całe życie i z podobnym nasileniem objawów. Ale rozumiem, co chciałeś powiedzieć. A i dodam jeszcze, że nie chodziło mi o to, że autyzm to choroba psychiczna. To zwykłe zaburzenie rozwoju. Zawsze jestem ciekaw, jak taką trywialna czynność jak postrzeganie rzeczywistości jest odbierana przez taką osobę. Oni to widzą inaczej niż my. Chciałbym móc sobie to uświadomić. Zawodowo traktuje dzieci z autyzmem jak jajka. Delikatnie. Pytanie, jakie mi się zawsze rodzi: czy oni są całkowicie świadomi wypadku, jak on mnie odbiera itp. Tyle pytań, a szkoleń z tego zakresu żadnych. I nie wiem, czy 25 latka z tym zespołem traktować jak dziecko, czy może mówić do niego jak do dorosłego, ale prostym językiem. :/
@Jasiek2r nie znam precyzyjnej terminologii. Z całą pewnością, autyzm nie jest oznaką zdrowia. Jest jakąś anomalią, nieprawidłowością. I w takim kontekście nazwałem ją chorobą.
Z drugiej strony, wg twojej terminologii, każda wada genetyczna, która się nie nasila w czasie nie jest chorobą. Ale - tak jak powiedziałem nie znam precyzyjnej terminologii i użyłtem tego słowa w znaczeniu zwyczajowym.
@Wertyko " I nie wiem, czy 25 latka z tym zespołem traktować jak dziecko, czy może mówić do niego jak do dorosłego, ale prostym językiem. :/ " - nie wiem. Powiem ci co ja bym przyjął, gdybym miał odpowiedzieć ci na takie pytanie. Każdy autystyczny człowiek jest zupełnie inny i każdy postrzega świat w inny sposób. Dlatego, metodą prób i błędów, dotąd nie udało się sprecyzować jakiegoś szablonu zachowania wobec ludzi autystycznych.
W końcu autyzm to zaburzenie postrzegania świata i bodźców z niego płynących. Ale przecież zaburzenie zaburzeniu nie równe.
To takie moje przemyślenie na szybko po 2 piwkach :P . Więc kompletnie nie mam pojęcia jak bardzo się mylę - może ty coś z tego wyciągniesz, albo mi uświadomisz gdzie się mylę.
@rafik54321
Najważniejsze, co zauważyłem i co jest dla nich wspólne, oni nie widzą drugiego dna i średnio rozumieją przenośnie. Zwrot w stylu "Spokojnie, zaraz nie umrzesz." rozumieją totalnie dosłownie. Tak samo sarkazm. Oni tego w ogóle nie zauważają. To tak z doświadczenia.
@Wertyko możliwe, nie mam kontaktu z autystystami. Ale wspólnym mianownikiem tego co piszesz jest to, że nie rozumieją bardziej złożonych zagadnień czy kwestii. Wszak przenośnie czy sarkazm nie są dosłowne i specjalnie oczywiste, wymagają interpretacji. A ta polega na interpretowaniu wg zasad świata które my (tj "zdrowi) rozumiemy. Dla autystycznej osoby, jest to niezrozumiałe gdyż jej świat "realny" jest najpewniej inny niż nasz.
Tak to sobie obrazuje, dlatego uważam twój wniosek za logiczny.
Jak to? Przecież światowy dzień świadomości autyzmu jest owszem drugiego, ale kwietnia!. W wielu krajach ważne budynki, są podświetlane wtedy na niebiesko.
2 marca to jakiś tam dzień staroci...
@rafik54321 napisze tu, nie pod twoim postem, autyzm to specyficzny rodzaj postrzegania świata, ale dlaczego miałby być tym nieprawidłowym? Skąd wiesz, czy właśnie twój sposób myślenia, patrzenia na świat jest tym prawidłowym? W przypadku autyzmu bardziej zdaje się na logikę, schematyczność.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2019 o 1:03
@VaniaVirgo dlaczego jest nieprawidłowy? Bo zwyczajnie się nie sprawdza. Czy autystyczne dzieci potrafią bawić się wspólnie tak samo, jak zdrowe dzieci? Czy autystyczne dzieci są w stanie wgl normalnie funkcjonować w sposób samodzielny? A jak coś się nie sprawdza to prawie zawsze jest błędne.
@rafik54321 pojęcia nie masz czym jest autyzm prawda? Oczywiście, że są w stanie normalnie funkcjonować, poza ekstremalnymi przypadkami. Nawet nie wiesz ile osób z autyzmem mijasz codziennie, w sklepie, w dziale obsługi klienta, w warsztacie lub innym miejscu.
@VaniaVirgo myślę że wiem. 500m od mojego domu jest ośrodek dla dzieci autystycznych...
@rafik54321 a bywasz tam, czy przechodzisz tylko? No błagam, niedaleko mnie jest poradnia prawna, to znaczy, że znam sie na prawie?
@VaniaVirgo jprdl. Ale chyba widać jak się ci ludzie zachowują. Zresztą - szkoda z tobą rozmawiać jeśli widzisz wyłącznie to co chcesz.
Ale nie traktujmy ulgowo...