Ludzie nie pytają też o zainteresowania, ani o to jaką książkę się przeczytało czy jaki obejrzało film. Generalnie ludzie nie pytają o coś, bo chcą usłyszeć odpowiedź tylko po to by za chwilę samemu poopowiadać o sobie w tym właśnie temacie. I w tym właśnie widzą namiastkę szczęścia. Swojego oczywiście.
Jak to opisał poeta:
"Witajcie sąsiedzi, jakże się miewacie?
Czyście zdrowi, weseli, regularnie sracie?"
Ludzie nie pytają też o zainteresowania, ani o to jaką książkę się przeczytało czy jaki obejrzało film. Generalnie ludzie nie pytają o coś, bo chcą usłyszeć odpowiedź tylko po to by za chwilę samemu poopowiadać o sobie w tym właśnie temacie. I w tym właśnie widzą namiastkę szczęścia. Swojego oczywiście.
Dlatego należy pytać: jak leci? Pytany odpowiada, co chce. Czasem, jak leci, czasem jak się układa, czasem, co się nie układa itd.
Przeciez to jest intymne pytanie, nie na miejscu przy small talku.
Ludzi po za twoimi rodzicami nie obchodzi co masz do powiedzenia, chodzi tylko o podtrzymanie więzi.
@BioNano zmień towarzystwo.
ja nie mam nic z tych rzeczy i nie jestem szczęśliwy