To nie są instrukcje. Zo są idiotooporniki w celu zabezpiecenia firmy przed pozwami o odszkodowanie od ludzi, którym po głupich eksperymentach kupione urządzenie wybuchło prosto w twarz...
Tutaj chodzi po prostu o kwestie transporotwe - wysylaja z instrukcja ogolna w wielu jezykach, i nie musza sie martwic, czy to idzie na Bliski Wschod, do Azji, Europy Srodkowo-wschodniej czy Zachodniej. Wielkie oszczednosci na dystrybucji.
Tylko nie po Polsku :(
To nie są instrukcje. Zo są idiotooporniki w celu zabezpiecenia firmy przed pozwami o odszkodowanie od ludzi, którym po głupich eksperymentach kupione urządzenie wybuchło prosto w twarz...
Tutaj chodzi po prostu o kwestie transporotwe - wysylaja z instrukcja ogolna w wielu jezykach, i nie musza sie martwic, czy to idzie na Bliski Wschod, do Azji, Europy Srodkowo-wschodniej czy Zachodniej. Wielkie oszczednosci na dystrybucji.
Nie ma za co.
Już od dawna żadne urządzenie wyprodukowane przez człowieka nie jest eko…
po odpakowaniu kazdej z folii