Świetny demot w stylu i w formie, z jakiej na samym początku słynęły demoty. Zanim gimbaza zaczęła się bawić w politykę, ekonomię, gospodarkę - nie mając o takowych żadnego pojęcia.
A na taczkę mówią "kara". To pewnie dlatego niektórzy zamiast "przejechać się" mówią "karnąć się". Też śmieszne jest jak mówią "zakurzać" zamiast "zapalić".
@RealSimon
Sie smiej... Kiedy patrze na ten przedmiot, to nigdy mi do glowy nie przyjdzie inne slowo niz "kara". Choc w zasadzie nie potrafilbym juz mowic plynnie po slasku (ze zrozumieniem nie mam wiekszych problemow) to jest przynajmniej pare takich slaskich slow, ktore uzywam automatycznie i nigdy nie wpada w to miejsce polski odpowiednik. Ich polskie odpowiedniki poznalem niekiedy dopiero kiedy mialem 20-kilka czy 30 lat.
@RealSimon
Ogolnie tak. Ale odmian slaskiego jest kilkanascie i w roznych regionach wymowa moze sie roznic (jest nawet specjalna literka, a z takim szlaczkiem, wlasnie dlatego bo w jednym dialekcie masz a na koncu, a w innym moze byc e, ale zasadniczo w slaskim nie ma takich dzwiekow jak ą czy ę), a nawet cale slowa sa inne. Jest tez sporo roznic w gramatyce,szyku zdania.. Ja niby mowie na co dzien tylko po polsku (zona importowana), ale i tak bardzo czesto wg. slaskich zasad szyku zdania (czyli kolejnosc niektorych slow na odwrot jak w polskim).
Świetny demot w stylu i w formie, z jakiej na samym początku słynęły demoty. Zanim gimbaza zaczęła się bawić w politykę, ekonomię, gospodarkę - nie mając o takowych żadnego pojęcia.
@PogromcaCiapatychPrawiczkow no fakt, ale popatrz na tytuły filmów... to co widzimy w democie na FB krążyło już jakieś 8-10 lat temu :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2019 o 12:11
Mamma mia to chyba niezbyt
Men in Black - Chopy we czornych ancugach
po ch**u zajebista
Wiocha. Nic w tym zaebistego nie widzę.
boś je paciulok
A na taczkę mówią "kara". To pewnie dlatego niektórzy zamiast "przejechać się" mówią "karnąć się". Też śmieszne jest jak mówią "zakurzać" zamiast "zapalić".
@RealSimon
Sie smiej... Kiedy patrze na ten przedmiot, to nigdy mi do glowy nie przyjdzie inne slowo niz "kara". Choc w zasadzie nie potrafilbym juz mowic plynnie po slasku (ze zrozumieniem nie mam wiekszych problemow) to jest przynajmniej pare takich slaskich slow, ktore uzywam automatycznie i nigdy nie wpada w to miejsce polski odpowiednik. Ich polskie odpowiedniki poznalem niekiedy dopiero kiedy mialem 20-kilka czy 30 lat.
@BS76 Wy chyba ogólnie często mówicie "a" zamiast "e". Jak jestem na śląsku to często mówimy "Dopija i ida" lub coś w tym stylu.
@RealSimon
Ogolnie tak. Ale odmian slaskiego jest kilkanascie i w roznych regionach wymowa moze sie roznic (jest nawet specjalna literka, a z takim szlaczkiem, wlasnie dlatego bo w jednym dialekcie masz a na koncu, a w innym moze byc e, ale zasadniczo w slaskim nie ma takich dzwiekow jak ą czy ę), a nawet cale slowa sa inne. Jest tez sporo roznic w gramatyce,szyku zdania.. Ja niby mowie na co dzien tylko po polsku (zona importowana), ale i tak bardzo czesto wg. slaskich zasad szyku zdania (czyli kolejnosc niektorych slow na odwrot jak w polskim).