Zgubiliśmy miarę. Ta reforma nie oznacza żadnej cenzury, nie ograniczy wolności słowa, pozwoli zapewnić bezpieczeństwo prawne jeśli chodzi o utwory chronione prawa autorskimi. Google, Facebook i YouTube rządzą internetem, rozpowszechniają błędne informacje. Instrumentalizują najmłodsze grupy społeczeństwa. Musimy się zastanowić, czy nasza demokracja może stawić im czoło(…)Chodzi o sprawiedliwe wynagrodzenie dla twórców – tłumaczył poseł-sprawozdawca Axel Voss. chyba wyjaśnił
Zgubiliśmy miarę. Ta reforma nie oznacza żadnej cenzury, nie ograniczy wolności słowa, pozwoli zapewnić bezpieczeństwo prawne jeśli chodzi o utwory chronione prawa autorskimi. Google, Facebook i YouTube rządzą internetem, rozpowszechniają błędne informacje. Instrumentalizują najmłodsze grupy społeczeństwa. Musimy się zastanowić, czy nasza demokracja może stawić im czoło(…)Chodzi o sprawiedliwe wynagrodzenie dla twórców – tłumaczył poseł-sprawozdawca Axel Voss. chyba wyjaśnił
@TheBiteOf1997 Ależ oczywiście, chodzi tylko o prawa autorskie :D
Ludzie tego chcą, narody wypowiedziały się przez swoich przedstawicieli w parlamencie europejskim. Kto przeciw tej dyrektywie ten przeciw demokracji.