Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
291 298
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar lougramm
-2 / 4

Tak się wszyscy tym ekscytują, przecież projekt w zasadzie się zgadza, po za samym wykończeniem elewacji. Bardziej martwiłbym się (znając deweloperów budujących masowo takie wysrywy po taniości) o jakość materiałów zastosowanych podczas budowy i oraz jakość samej budowy niż tym że kolor budynku różni się od tego z wizualizacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yankers
-1 / 5

Deweloperka, ahhhh.

Parę wyjaśnień. Pierwsze "zdjęcie" to nie projekt a wizualizacja tego jak architekt by to widział, niekoniecznie takie wizualizacje zgadzają się potem ze stanem faktycznym.
Drugie zdjęcie to stan faktyczny.

W samym projekcie, pod względem konstrukcyjnym nie widzę znaczących różnić pomiędzy wizualizacją a stanem faktycznym, tak więc projekt się nie zmienił.
W dodatku deweloperzy budują po kosztach, biała struktura zewnętrzna w połączeniu z drewnopodobnym materiałem zewnętrznym wyszłaby mniej więcej 4 razy drożej niż jednolita kolorowa struktura zewnętrzna. Z tym że to nie jest różnica 500 zł. czy nawet 5 tyś. zł. tylko o wiele więcej. No i te "chowane" rynny w wizualizacji których faktycznie nie ma, to duże koszty.
Są niewielkie różnice w oknach, jednak to konstrukcyjnie niewiele zmienia jeżeli te różnice są tak nieznaczące jak tutaj.
Deweloperka zawsze buduje po kosztach, najczęściej najtańszymi możliwymi sposobami. Najtańsze materiały, byleby spełniały wymogi wytrzymałości w danym projekcie. Z tego co zauważyłem z doświadczenia, jedynie niektóre TBSy nie oszczędzają tak znacząco na kosztach.


Tak jak wizualizację projektu przedstawia się też rozkład mieszkań, rozmieszczenie pomieszczeń itp.
W takich wizualizacjach jaki układ ma dane mieszkanie w 90% przypadków są już uwidocznione meble itd. pomimo że faktycznie ich tam nie będzie bo rozkład wyposażenia typu meble zależy od nabywcy nie od projektanta.

W dzisiejszych czasach, czasami jest taniej kupić wolnostojący dom nie od dewelopera niż część szeregowca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2019 o 14:33

K Kreos
+2 / 2

@yankers Jak to nie widać różnicy poza kolorem? Inne materiały, inne okna, dziwne barierki wstawione za oknem. Te "różnice" sprawiają,że z nowoczesnego, dobrze doświetlnonego budynku robi się szeregowiec rodem ze Sosnowca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yankers
-2 / 2

@Kreos To różnice wizualne, konstrukcyjnie niewiele się zmienia. Jeżeli chodzi o doświetlenie, różnice w wielkości są na plus dla Sosnowca.
Co do tego że z "nowoczesnego" budynku robi się szeregowiec. To tylko zmiana elewacji i niektórych elementów zewnętrznych. Barierki akurat widać że są nie wszędzie więc to pewnie na życzenie klienta.
Co do właśnie takich różnic jak tutaj. To problem tego że pierwsze to wizualizacja która niekoniecznie musi być odwzorowaniem ostatecznego projektu odnośnie doboru koloru czy materiałów elewacyjnych.

Sam robię takie wizualizacje, jak to wygląda? Ktoś daje mi projekt do wizualizacji zanim zacznie go stawiać. Ja wykonuję wizualizację wg. projektu a elementy dekoracyjne jak wnętrze pomieszczeń czy elewacja to już moja tzw. twórczość. Dobieram te co mi się w danym projekcie podobają i niekoniecznie konsultuje się to z inwestorem.
Jednak budynków mieszkalnych nigdy nie przedstawiałem w takiej formie, ale myślę że podobnie to wygląda.
Czyli biuro projektowe dostaje zlecenie na taki szeregowiec na tej konkretnej działce itd. itd.
Przy okazji robią wizualizację, ale dobór materiałów wykończeniowych w wizualizacji nie jest konsultowany z inwestorem, bo po co? To tylko wizualizacja tego co ktoś zamówił, jedna z wielu możliwości wykończenia, w wizualizacji przestawia się taką opcję która najbardziej podoba się architektowi a nie taką która będzie stanem faktycznym. Bo co jak co ale w projekcie nikt nie uwzględnia koloru farb czy wykończenia elewacji, tu już prawie wolność ma inwestor. Zresztą, przepisy mamy takie że nie wszędzie da się wszystko postawić.
Jeżeli twierdzisz inaczej, spróbuj na osiedlu "zwykłych" domków jednorodzinnych postawić mała willę w stylu greckim i dostać na to pozwolenie.
Budynek musi pasować wizualnie do otoczenia, taki miszmasz nie przejdzie, zresztą kiepsko wygląda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2019 o 2:14

K Kreos
0 / 0

@yankers Po co? Zapewne dlatego,że podobne wizualizacje są przedstawianie na reklamach oferujących takie budynki do sprzedaży, lub podczas wykupu działek pod ich budowę. Ludzie są wpuszczani w maliny myśląc,że powstanie ozdobne osiedle podczas gdy budowany jest czysty prl. Można się uprzeć,że materiały wyszłyby drożej (chociaż cały sęk w nowowczesnym osiedlu by nie iść po taniości jak przy budownictwie wielkopłytowym) ale do licha ciężkiego co komu biały kolor przeszkadza,że go zamieniono na tę ochydną żółciznę? Brud i tak będzie widać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yankers
0 / 0

@Kreos Koszty. Samo wykonanie białego baranka kosztuje więcej niż kolorowego, nie mówiąc o tym że biała tytanowa struktura zewnętrzna jest droższa od koloru :)

Poniekąd takie wizualizacje są wpuszczaniem w maliny, tylko że nie do końca tak jest. To jak budynek będzie wyposażony i wykończony deweloperzy podają w ogłoszeniach, w dodatku jest to zawarte w umowie kupna-sprzedaży.
Po prostu ludzie nie czytają tego co podpisują. Deweloperzy się zabezpieczają przed takim czymś umową, tam zawsze pisze że wizualizacja projektu niekoniecznie odpowiada faktycznemu stanowi końcowemu.
No i samo "wizualizacja projektu", co to oznacza? Nic po za renderowaną grafiką 3d samego projektu który uwaga, w 99% przypadków nie posiada nawet uwzględnienia jaki tynk będzie na ścianach nie mówiąc o kolorystyce elewacji czy ścian wewnętrznych. Ludzie są taki nabijani w butelkę, ale wina jest obustronna. Trzeba czytać umowy które się podpisuje i nikomu nie wierzyć na słowo, ale jak się nie czyta to tak później jest.

Często w umowach jest tak że wykończenie zewnętrzne, rodzaj barierek balkonowych czy sam "ogród" to opcje dodatkowe za które trzeba płacić i jak większość nie chce to tego nikt nie zrobi, bo to kosztuje.

Ja osobiście jestem przeciwny pokazywaniu wizualizacji które wiadomo że nie będą odpowiadać stanowi faktycznemu. Taka wizualizacja powinna być tylko dla zamawiającego projekt, jako "podgląd" tego co kupił/zamówił. Dla przyszłych lokatorów powinna być już wizualizacja która będzie odpowiadać końcowemu stanowi faktycznemu.

Chociaż nie powiem, sporo deweloperów czy TBSów podaje wizualizacje które przynajmniej w 80-90% pokrywają się z końcowym stanem faktycznym, tak powinno być zawsze, ale tutaj mamy przykład że niekoniecznie tak jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2019 o 11:49

S szyba20
+1 / 1

gdyby nie ten śnieg...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem