ja rozumiem ze fajnie sie spedza czas na grach, czy ogladaniu ulubionych seriali
ale w pewnym momencie sie okazuje ze jedni maja na to czas, a inni zaczynaja myslec o tym jak zarobic na lepsze zycie, kupic dom itp
sam mialem kiedys podobna sytuacje jak spotkalem sie z kumplem z ktorym kiedys rozumierlismy sie praktycznie bez slow a po 5 latach nagle sie okazalo ze mamy inne priotytety
on mi mowil o jakiejs super grze a dla mnie nie bylo roznicy miedzy nia a setka innych w ktore gralem.
@mieteknapletek Masz rację, po opiniach widzę jaka średnia wieku tutaj komentuje.
Nadal lubię grać w gry, ale mam piękną żonę i fajne dzieciaczki, pracę a niedługo startuję ze swoją firmą i mam czas jedynie na klopie pograć w coś na komie. A tak wolny czas którego nie jest za dużo wolę wykorzystać w inny sposób. Pomijając, że moja żona to też mój najlepszy kumpel więc lubię spędzać z nią wolny czas i realizować wspólne pasje. Żeby nie było, każde z nas ma paru kumpli/koleżanki z którymi widujemy się osobno, ale bądźmy szczerzy, jak z braku czasu muszę wybierać kumpla z piwem albo grę czy świetny sekks z moją piękną żoną to ja nie mam dylematów. Chyba że większość tu nadal na ręcznym jedzie to może woli kumpli i gry :)
O to chodzi - to jest kwestia dojrzałości i pewnych doświadczeń. Jeden z najmądrzejszych komentarzy jakie tu przeczytałem, jeśli nie najmądrzejszy! Też mam boską Żonkę, najlepszą i od prawie 13 lat małżeństwa nie znam lepszej formy spędzania czasu niż robienie czegoś z nią. A już nie mówiąc o tym, że miałby miałby nam przepaść jakikolwiek seks w ciągu dnia przez jakieś inne rozrywki. Nie znaczy to, że nie mamy osobnych zainteresowań. Ja czasami grywam w jakieś gierki. Jednak jak Piękna zrzuca z siebie ubranie to wszystko inne przestaje istnieć. Ale obawiam się, że to trzeba przeżyć aby zrozumieć oraz że się tego nigdy nie przeżyje, jeśli się tego w życiu mocno nie pragnie i nie stawia się małżeństwa na pierwszym miejscu. U nas jest ono przed wszystkim - naszym dzieckiem, resztą rodziny, znajomymi itd.
@mieteknapletek
Trzeba mieć czas na wszystko, to nie jest kwestia dorastania tylko organizacji czasu.
Uwierzysz, że można nadal grać będąc DOROSŁYM, tylko po prostu mniej godzin nad tym siedzieć?
O LEPSZYM ŻYCIU myślisz 24/h?
Nie masz chwili odprężenia albo relaksu dla siebie?
a kobiety umieją ? koń by się usmiał, poza tym dziewczynę można zmienić tak samo jak kolegów, grę czy gatunek alkoholu, współczuję tym co do tego jeszcze nie doszli
Dlatego ja mówię otwarcie o swoich zainteresowaniach , wiadomo mniej czasu na hobby ale nie wyobrażam się zmieniać dla kogoś
Nie wyobrażam sobie być z kobieta która zakazuje mi pograć godzinkę w coda czy fife z kumplem wieczorem
Na szczęście mi to nie grozi :-)
Tak zdecydowaliśmy z żabcią
moze poprostu dorosl...
ja rozumiem ze fajnie sie spedza czas na grach, czy ogladaniu ulubionych seriali
ale w pewnym momencie sie okazuje ze jedni maja na to czas, a inni zaczynaja myslec o tym jak zarobic na lepsze zycie, kupic dom itp
sam mialem kiedys podobna sytuacje jak spotkalem sie z kumplem z ktorym kiedys rozumierlismy sie praktycznie bez slow a po 5 latach nagle sie okazalo ze mamy inne priotytety
on mi mowil o jakiejs super grze a dla mnie nie bylo roznicy miedzy nia a setka innych w ktore gralem.
@mieteknapletek Masz rację, po opiniach widzę jaka średnia wieku tutaj komentuje.
Nadal lubię grać w gry, ale mam piękną żonę i fajne dzieciaczki, pracę a niedługo startuję ze swoją firmą i mam czas jedynie na klopie pograć w coś na komie. A tak wolny czas którego nie jest za dużo wolę wykorzystać w inny sposób. Pomijając, że moja żona to też mój najlepszy kumpel więc lubię spędzać z nią wolny czas i realizować wspólne pasje. Żeby nie było, każde z nas ma paru kumpli/koleżanki z którymi widujemy się osobno, ale bądźmy szczerzy, jak z braku czasu muszę wybierać kumpla z piwem albo grę czy świetny sekks z moją piękną żoną to ja nie mam dylematów. Chyba że większość tu nadal na ręcznym jedzie to może woli kumpli i gry :)
@sirjacor
O to chodzi - to jest kwestia dojrzałości i pewnych doświadczeń. Jeden z najmądrzejszych komentarzy jakie tu przeczytałem, jeśli nie najmądrzejszy! Też mam boską Żonkę, najlepszą i od prawie 13 lat małżeństwa nie znam lepszej formy spędzania czasu niż robienie czegoś z nią. A już nie mówiąc o tym, że miałby miałby nam przepaść jakikolwiek seks w ciągu dnia przez jakieś inne rozrywki. Nie znaczy to, że nie mamy osobnych zainteresowań. Ja czasami grywam w jakieś gierki. Jednak jak Piękna zrzuca z siebie ubranie to wszystko inne przestaje istnieć. Ale obawiam się, że to trzeba przeżyć aby zrozumieć oraz że się tego nigdy nie przeżyje, jeśli się tego w życiu mocno nie pragnie i nie stawia się małżeństwa na pierwszym miejscu. U nas jest ono przed wszystkim - naszym dzieckiem, resztą rodziny, znajomymi itd.
@mieteknapletek
Trzeba mieć czas na wszystko, to nie jest kwestia dorastania tylko organizacji czasu.
Uwierzysz, że można nadal grać będąc DOROSŁYM, tylko po prostu mniej godzin nad tym siedzieć?
O LEPSZYM ŻYCIU myślisz 24/h?
Nie masz chwili odprężenia albo relaksu dla siebie?
a kobiety umieją ? koń by się usmiał, poza tym dziewczynę można zmienić tak samo jak kolegów, grę czy gatunek alkoholu, współczuję tym co do tego jeszcze nie doszli
Dlatego ja mówię otwarcie o swoich zainteresowaniach , wiadomo mniej czasu na hobby ale nie wyobrażam się zmieniać dla kogoś
Nie wyobrażam sobie być z kobieta która zakazuje mi pograć godzinkę w coda czy fife z kumplem wieczorem
Zawsze można znaleźć kobietę, która dzieli z Tobą hobby. Jak np. kobieta-gracz, pasjonatka składania modeli itp.