@Antymonachomachia Oprócz nas samych szkodzimy też innym gatunkom. Dwa największe obecnie problemy z dziedziny ekologii i ochrony środowiska to utrata bioróżnorodności i globalne ocieplenie. A są idioci, którzy jeszcze to negują.
Nie, jesteśmy jak każde inne życie, które ma optymalne warunki do rozmnażania się i nie ma naturalnych drapieżników. Albo zażremy wszystko jak szarańcza, albo utopimy się we własnym szambie. Nikt nie wie, co pierwsze. I żeby było zabawniej, ani to topienie się, ani głód nas jako gatunku nie wykończy. Co najwyżej przetrzebi na kilkaset lat, aż się środowisko odtworzy, potem cykl zacznie się od nowa.
Jednak jesteś inteligentnymi zwierzętami. Nie potrzebujemy drapieżników żeby kontrolować liczebność populacji.
Wystarczy spojrzeć na kraje należące do kręgu kultury zachodniej - są tam najlepsze warunki do życia a przyrost naturalny należy do najmniejszych. A czasem jest nawet ujemny.
I w miarę edukacji i ewolucji społeczeństwa, a także upowrzechnianiu się środków antykoncepcji ostatecznie cały świat dojdzie do takiego poziomu.
W np. Chinach, które przeżywały istny BUM kilkadziesiąt lat temu, kiedy zostały najludniejszym krajem świata obecnie przyrost naturalny wynosi zaledwie 0.4% czyli tyle co w Niemczech.
Według szacunków ONZ 12 miliardowy człowiek nigdy się nie urodzi. A przynajmniej nie na Ziemi.
Jak wskazuje "Worldometers", wzrost liczby ludności w XXI w. przebiega zdecydowanie wolniej niż w przeszłości
Obecnie najbardziej optymistyczny scenariusz - jeśli nic nie zakłuci naszego rozwoju, to w ciągu najbliższego wieku ludzkość osiągnie swoją maksymalną liczebność.
@J_R Jest najprawdopodobniej tak, jak mówisz. W historii życia na Ziemi były notowane przypadki, kiedy np. dobre warunki życia dla jakiegoś gatunku powodowały nadmierny wzrost jego liczebności (często kosztem innych), co w efekcie kończyło się zachwianiem ekosystemu i nawet wyginięciem kilku gatunków, z tym dominującym na czele. W naszym przypadku sytuacja jest bardzo podobna. Jedyna różnica polega na tym, że jesteśmy nieco bardziej odporni na to chwianie się ekosystemu. No i jednak jesteśmy coraz bardziej świadomi tego, jaki wpływ na otaczające nas środowisko wywieramy. Jeśli weźmiemy się w garść, to nasze wyginięcie z powodu zbyt dużej nierównowagi będzie do uniknięcia.
@Macedonski Gdybyś miał rację, to nie mielibyśmy tego problemu, co mamy. Dawno nastąpiło przestrzelenie i to, czy będzie nas 12 miliardów przed załamaniem populacji, czy zatrzymamy się teraz na obecnych 7 z kawałkiem jest nieistotne. Od tego zależy tylko ilość czasu, jaka tej cywilizacji została.
Życie nie jest pasożytem, są formy życia, które są pasożytami.
@Eaunanisme Nas zabić może tylko kompletne zniszczenie środowiska prowadzące do zmiany składu chemicznego atmosfery i uniemożliwienie oddychania. Jest to niestety w zakresie naszych możliwości (silne skażenie radioaktywne), ale tu pozostanę optymistą. Inne zjawiska, które mogłyby nas uśmiercić są raczej poza obecną domeną naszego gatunku.
Wymieranie gatunków nie będzie dla nas wielkim problemem, po prostu nasza populacja spadnie z braku możliwości wyżywienia się.
@xxxl12 wielkie wymieranie juz trwa, to smutne ze taka inteligentna istota nie umie zapanowac nad swoja zwierzeca natura i doprowadzi do swojej i nie tylko zaglady. A te komentare wyzej to glosy osob ktore chca odsunac od siebie ta mysl ze niewiele juz nam zostalo a ,,czlowiek jest taki dobry i nie szkodzi ziemii przeciez". Szkoda tylko ze przez wlasna chciwosc, wygode i egozim doprowadzamy do wymierania gatunkow w tempie podobnym do permskiego.
@Jhony_Bravo Korci mnie alby Panu wyperswadować prosto w ryj, że nie jestem komuchem. Po prostu nie podoba mi się to, że ludzie ze sobą walczą i szukają różnic, zamiast znaleźć to co nas łączy. Zgoda buduje, niezgoda rujnuje.
@Jeremi978 Poczytaj sobie Pismo Święte to zrozumiesz, że ludzie byli już dawno zjednoczeni. Budując wieżę Babel. To kochający Bóg pomieszał języki i od tego momentu są na świecie wojny nacji. Za podział ludzi i wojny między nimi odpowiedzialny jest hebrajski Bóg i tylko jego możesz winić za to, co zrobił z ludzkością, jako swoją własnością.
@punkowaoi Właśnie odwrotnie. Najpierw będą usuwani ci, którzy uparcie twierdzili, że nie są złem, a jak ktoś uważa, że człowiek, to zło, to niech sam się zabije. - Takich cwaniaków wyplenić w pierwszej kolejności należy, by nie przeszkadzali w oczyszczeniu ziemi.
"Ludzie to pasożyty..." No, bywało już w historii świata, że u steru było kilku takich, co myśleli w ten sposób - tyle że często w odniesieniu do konkretnych grup ludzi. Podpowiem tylko, że nie doprowadziło to do zbyt dobrych efektów...
Tyle, że samej Ziemi nie szkodzimy za bardzo.. najbardziej szkodzimy nam samym.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2019 o 22:13
@Antymonachomachia dokładnie ale mam receptę dla autora może już zacząć naprawe od samego siebie wiadomo w jakiś sposób:) co po pasożyty:)
@Antymonachomachia Oprócz nas samych szkodzimy też innym gatunkom. Dwa największe obecnie problemy z dziedziny ekologii i ochrony środowiska to utrata bioróżnorodności i globalne ocieplenie. A są idioci, którzy jeszcze to negują.
Ludzie mają o sobie za duże mniemanie
Skoro uważasz się za pasożyta... cóż... sznur możesz kupić w budowlanym, powodzenia walce o naturę.
Nie, jesteśmy jak każde inne życie, które ma optymalne warunki do rozmnażania się i nie ma naturalnych drapieżników. Albo zażremy wszystko jak szarańcza, albo utopimy się we własnym szambie. Nikt nie wie, co pierwsze. I żeby było zabawniej, ani to topienie się, ani głód nas jako gatunku nie wykończy. Co najwyżej przetrzebi na kilkaset lat, aż się środowisko odtworzy, potem cykl zacznie się od nowa.
Jednak jesteś inteligentnymi zwierzętami. Nie potrzebujemy drapieżników żeby kontrolować liczebność populacji.
Wystarczy spojrzeć na kraje należące do kręgu kultury zachodniej - są tam najlepsze warunki do życia a przyrost naturalny należy do najmniejszych. A czasem jest nawet ujemny.
I w miarę edukacji i ewolucji społeczeństwa, a także upowrzechnianiu się środków antykoncepcji ostatecznie cały świat dojdzie do takiego poziomu.
W np. Chinach, które przeżywały istny BUM kilkadziesiąt lat temu, kiedy zostały najludniejszym krajem świata obecnie przyrost naturalny wynosi zaledwie 0.4% czyli tyle co w Niemczech.
Według szacunków ONZ 12 miliardowy człowiek nigdy się nie urodzi. A przynajmniej nie na Ziemi.
Jak wskazuje "Worldometers", wzrost liczby ludności w XXI w. przebiega zdecydowanie wolniej niż w przeszłości
Obecnie najbardziej optymistyczny scenariusz - jeśli nic nie zakłuci naszego rozwoju, to w ciągu najbliższego wieku ludzkość osiągnie swoją maksymalną liczebność.
Każde życie jest swego rodzaju pasożytem.
No i my nie szkodzimy planecie, tylko środowisku.
@J_R Jest najprawdopodobniej tak, jak mówisz. W historii życia na Ziemi były notowane przypadki, kiedy np. dobre warunki życia dla jakiegoś gatunku powodowały nadmierny wzrost jego liczebności (często kosztem innych), co w efekcie kończyło się zachwianiem ekosystemu i nawet wyginięciem kilku gatunków, z tym dominującym na czele. W naszym przypadku sytuacja jest bardzo podobna. Jedyna różnica polega na tym, że jesteśmy nieco bardziej odporni na to chwianie się ekosystemu. No i jednak jesteśmy coraz bardziej świadomi tego, jaki wpływ na otaczające nas środowisko wywieramy. Jeśli weźmiemy się w garść, to nasze wyginięcie z powodu zbyt dużej nierównowagi będzie do uniknięcia.
@Macedonski Gdybyś miał rację, to nie mielibyśmy tego problemu, co mamy. Dawno nastąpiło przestrzelenie i to, czy będzie nas 12 miliardów przed załamaniem populacji, czy zatrzymamy się teraz na obecnych 7 z kawałkiem jest nieistotne. Od tego zależy tylko ilość czasu, jaka tej cywilizacji została.
Życie nie jest pasożytem, są formy życia, które są pasożytami.
@Eaunanisme Nas zabić może tylko kompletne zniszczenie środowiska prowadzące do zmiany składu chemicznego atmosfery i uniemożliwienie oddychania. Jest to niestety w zakresie naszych możliwości (silne skażenie radioaktywne), ale tu pozostanę optymistą. Inne zjawiska, które mogłyby nas uśmiercić są raczej poza obecną domeną naszego gatunku.
Wymieranie gatunków nie będzie dla nas wielkim problemem, po prostu nasza populacja spadnie z braku możliwości wyżywienia się.
Może ty jesteś lamusie,bo ja jestem istotą ludzką,która ma prawo do życia jak każde inne stworzenie
@Dreji Wkrótce je stracisz, wszyscy stracicie. :)
Pasożyty, które same doprowadzą do własnego wyginięcia... albo przynajmniej wielkiego wymierania
@xxxl12 wielkie wymieranie juz trwa, to smutne ze taka inteligentna istota nie umie zapanowac nad swoja zwierzeca natura i doprowadzi do swojej i nie tylko zaglady. A te komentare wyzej to glosy osob ktore chca odsunac od siebie ta mysl ze niewiele juz nam zostalo a ,,czlowiek jest taki dobry i nie szkodzi ziemii przeciez". Szkoda tylko ze przez wlasna chciwosc, wygode i egozim doprowadzamy do wymierania gatunkow w tempie podobnym do permskiego.
Ludzkość mogłaby być strażnikiem planety, gdyby tylko była zjednoczona, a nie podzielona jak tylko się da za pomocą religii, państw czy idei.
@Jeremi978 kolejny komuch
@Jhony_Bravo Korci mnie alby Panu wyperswadować prosto w ryj, że nie jestem komuchem. Po prostu nie podoba mi się to, że ludzie ze sobą walczą i szukają różnic, zamiast znaleźć to co nas łączy. Zgoda buduje, niezgoda rujnuje.
@Jeremi978 Poczytaj sobie Pismo Święte to zrozumiesz, że ludzie byli już dawno zjednoczeni. Budując wieżę Babel. To kochający Bóg pomieszał języki i od tego momentu są na świecie wojny nacji. Za podział ludzi i wojny między nimi odpowiedzialny jest hebrajski Bóg i tylko jego możesz winić za to, co zrobił z ludzkością, jako swoją własnością.
@WyplenicWasWszystkich Niestety, bardzo chętnie bym obwinił o wszystko żydowskiego bożka jehowę, ale w niego nie wierzę. Jestem ateistą. ;)
@Jeremi978 Dobrze, to już Ci nie mącę w głowie. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Złe proporcje. Saturn jest setki razy większy od ziemi xD
czlowiek jest najwiekszym zlem dla tego swiata. ale wiekszosc jest zbyt durna zeby to dostrzec
@korkiromano Możesz pozbyć się tego zła, najlepiej zaczynając od siebie.
@punkowaoi Właśnie odwrotnie. Najpierw będą usuwani ci, którzy uparcie twierdzili, że nie są złem, a jak ktoś uważa, że człowiek, to zło, to niech sam się zabije. - Takich cwaniaków wyplenić w pierwszej kolejności należy, by nie przeszkadzali w oczyszczeniu ziemi.
Uratuj więc ziemię, zabij się już dziś!
"Ludzie to pasożyty..." No, bywało już w historii świata, że u steru było kilku takich, co myśleli w ten sposób - tyle że często w odniesieniu do konkretnych grup ludzi. Podpowiem tylko, że nie doprowadziło to do zbyt dobrych efektów...