Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
1:09

Wypadki na przejściach kolejowych, to nie zawsze wina kierowców

"Krzesiny/Minikowo Ul. Nizańska/ul. Sandomierska. Co na to PKP? Wracam rowerem a tu proszę! godz 2:30. Brak sygnalizacji przed nadjeżdżającym pociągiem, nie zamknięte szlabany. Mało tego maszynista nie daje sygnału, że się zbliża. Gdybym nie zauważyła pociągu, pewnie źle by się to dla mnie skończyło. K*rwa brak słów na PKP. Nie zostawię tak tego! Gdybym jechała od strony Poznania i wjechała na te tory, już by mnie nie było, bo od tej strony domy zasłaniają nadjeżdżający pociąg"

www.demotywatory.pl

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J jarekjd5
+38 / 58

Dlatego zawsze trzeba się zatrzymać i rozejrzeć się. Tak nawet nakazują przepisy drogowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kripszt
+27 / 31

@izka8520 przepisy przepisami ale swoj rozum trzeba miec, tak samo jak piesi co sie wpieprzaja pod kola, pozniej na ich nagrobkach moznaby napisac "miał pierwszenstwo"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sokolasty
-5 / 23

Serio? Będziesz zatrzymywał się przed każdym przejazdem? Prawka to Ty nie masz.

Na filmie czerwone się zapala dopiero w chwili wjazdu pociągu. Przejazd jest niebezpieczny, a sygnalizacja wadliwa. Czerwone musi się włączać z wyprzedzeniem!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar izka8520
+4 / 18

@jarekjd5 Na zielonym świetle też się zatrzymujesz bo jesteś na skrzyżowaniu? Nie, masz obowiązek tylko kontrolować sytuacje w locie, a nie zatrzymywać się. Tak samo jak zasada ograniczonego zaufania obowiązuje koerowcę prawo do np. oczekiwania od pozostałych kierowców minimalnej wiedzy skoro zdali prawko, więc mogą spodziewać się po nich określonych zachowań. To nie małe dziecko bawiące się na chodniku, które może w absolutnie nieprzewidywalny sposób np. Wbiec za piłką na ulicę. Więc tu skoro są światła i szlabany to czekuję, że działa. Skoro nic nie świeci jadę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2019 o 13:02

S SzalonyTamburynista
+9 / 11

W takim razie jedź skoro nie masz zamiaru nawet się oglądnąć bo światełko się nie pali, szerokiej drogi. Tylko żeby nie było zdziwienia jak Cię je*nie w sytuacji podobnej do tej w filmiku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VipeRsan
0 / 4

@piotrex001 Art 28. I co zatkało kakao?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piotrex001
+1 / 9

@VipeRsan No art. 28 i co z tego? Znajdź fragment o zatrzymaniu się. Nawet @YouCantSaveMe już przytoczył treść, będzie łatwiej znaleźć. Upewnienie się, czy pociąg nie nadjeżdża nie oznacza konieczności zatrzymania się. Chyba, że posiadacie interpretację SN w takiej sprawie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
+2 / 4

nie wiem jak tam w przepisach, ale mnie na prawku uczyli że przed torami się zatrzymujemy i rozglądamy, jak pieszy na pasach...
z rozpędzonym pociągiem nie wygrasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 6

@jarekjd5 Mylisz się. Wskaż mi konkretny paragraf który bezwzględnie nakazuje zatrzymanie się przed przejazdem kolejowym. Nie ma takowego.
Dlatego przed niektórymi przejazdami kolejowymi stawia się znak STOP i to ON właśnie cię zobowiązuje do zatrzymania.
Za to kierowca ma obowiązek zachować szczególną ostrożność przy przejeździe kolejowym. Jeśli kierowca uzna że powinien się zatrzymać aby się rozejrzeć - może to zrobić, ale przepisy go do tego nie zobowiązują bezwzględnie (co najwyżej względnie co opisałem w tym zdaniu).

Do tego, nie wiem jakie konkretnie przepisy obowiązują maszynistów, ale zawsze jak przejeżdża pociąg to trąbi sygnałem dźwiękowym. Więc chyba muszą to robić. Właśnie w celu "podwójnego" zabezpieczenia przejazdu...
Oczywiście kierowca powinien z własnego interesu uważać na przejeździe kolejowym ile się da, ale prawo aż takiej ostrożności nie wymaga od niego.

Reasumując, jeśli mamy przejazd kolejowy bez zapór/sygnalizatorów świetlnych to chyba zawsze jest znak STOP i wtedy koniecznie należy się zatrzymać. Jeśli zapory/sygnalizatory są, a znaku STOP nie ma, to nie trzeba się zatrzymywać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VipeRsan
0 / 0

@piotrex001 - przepisy nakazują zachować szczególną ostrożność. Czy się zatrzymasz i rozejrzysz czy też zwolnisz i się rozejrzysz nie jest ważne - przepisy tylko nakazują zachować odpowiednią prędkość żeby umożliwić zatrzymanie pojazdu w bezpiecznej odległości od torów. Twoja decyzja czy to będzie prędkość 0km/h, 10km/h, 50km/h czy 100km/h.

Ważne jest to, że przejeżdżając przez przejazd kolejowy, to ty jesteś ZAWSZE odpowiedzialny za ew kolizję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gizorro
+8 / 28

faktycznie by cie już nie było stałaś minutę z telefonem przed tym zanim pociąg nadjechał, by cię walnęło musiała byś zapierdzielać wzdłuż torów w tym przypadku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+4 / 4

@gizorro podejrzewam, że najpierw usłyszała, tak czy siak, może jej nic nie zagrażało, bo jak widać na nagraniu zdążyłaby przejść, ale do wypadku mogłoby dojść. Tylko niestety często jest tak, że najpierw ktos musi zginąć, żeby coś zostało odpowiednio zabezpieczone.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Taymishi
+6 / 18

jeszcze jak sie jedzie autem to w jakis sposob moge zrozumieć ze nie uslyszal, nie dostrzegl pociagu.. przez predkosc, opuszczone zapory itd ale rowerem lub pieszo? musisz byc gluchy, slepy i w dodatku glupi zeby wpasc pod pociąg... Pociąg to nie ninja.. slychac go z daleka, widac go z daleka, i przed wejsciem na tory chyba kazdy normalny czlowiek się ogląda...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zeter
+14 / 22

Ale pierd*licie w tych komentarzach, że jak mogła nie słyszeć. Liczy się fakt, że PKP zawaliło. I jakby ktoś autem jechał to mógłby nie słyszeć, a rowerzyści jeżdżą często z słuchawkami na uszach. Mogło się to skończyć tragedią. Bez świadków, pewnie wina kierowcy by była...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sokolasty
+10 / 10

@Zeter
Napisałeś pierwszy rozsądny post pod tym demotywatorem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A akam91
+7 / 7

Jeszcze jedno trzeba brać pod uwagę. Sygnalizacja moze się zepsuc w każdym momencie. I to jest problem. Nikt nie jest w stanie pojawic sie w kilka minut by zabezpieczyc przejazd.
Dlatego dobrze jest sprawdzic czy jest bezpiecznie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VipeRsan
-1 / 5

@Zeter, @sokolasty Oczywiście, że wina kierowcy. Nieznajomość przepisów z zakresu Ruchu Drogowego nie zwalnia z winy.

Polecam przeczytać art 28 Kodeksu Ruchu Drogowego. A w zasadzie to cały dla przypomnienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mambolinski
-3 / 5

czyżby specjalnie ktoś zblokował i nagrał sytuację? w tym wypadku zamiast nagrywać to jest 112

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U unydkodotelepatatorka
+8 / 8

W Polsce mamy 9 zarzadcow infrastruktury kolejowej tak wiec skad wiesz, ze akurat ten odcinek jest zarzadzany przez PKP ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Doombringerpl
+1 / 3

@unydkodotelepatatorka W Polsce jest kilka spółek PKP, które zajmują się konkretnymi sprawami. Tak, jak PKP Energetyka ma zapewnić zasilanie trakcji i infrastruktury kolejowej, Tak PKP Informatyka jest odpowiedzialna między innymi za samą infrastrukturę. Pozostałe się odpowiedzialne za zezwolenia na przejazdy pociągów pasażerskich i towarowych. To nie podział wpływów jak z energetyką w Polsce. Każdy rejon ma innego operatora, który zarządza dystrybucją(siecią linii przesyłowych) Tu każda spółka jest odpowiedzialna za co innego w całym kraju. A więc wystarczy chwilę poszukać i wiadomo, gdzie pisać skargi.
Co do samej sytuacji. Nie pierwszy raz widzę "niezawodny" system automatycznych rogatek. Niestety bez dowodów, w razie wypadku w wiadomościach PKP poda, że rogatki były sprawne. Nie ukrywajmy, że te informacje przekazuje policji PKP, nie żadna komisja ds. wypadków kolejowych, niezależna od PKP. Technik włazi do sterowni i uruchamia test. jak test wzbudzi rogatki - są sprawne. Jak nie, jeśli zna się na tym, nanosi poprawki i jest ok. Nikt nie robi we własne gniazdo. Dopiero "zewnętrzne dowody", które podważą opinię PKP, mogą oczyścić "poszkodowanego" z winy. Pragnę Was uświadomić, że Szczekociny nie miałyby miejsca gdyby nie zarząd PKP. Jak w każdej firmie, jak nie działa, trzeba obejść. Ale wystarczy głupi błąd, żeby doszło do nieszczęścia. Góra potem się wywinie, a odpowiedzialność spada na tego, kto był odpowiedzialny bezpośrednio za nadzór. PLL Lot nie jest lepszy od PKP w obchodzeniu przepisów. Liczy się czas bo czas to kasa. Bądźcie tego świadomi. Nie trzeba pracować w tych firmach. wystarczy obserwacja.
Zatrzymanie się przed przejazdem? Nie jest obowiązkowe, jeśli nie ma nadawanego sygnału STOP, lub nie ma znaku STOP. Jednak należy zadać sobie pytanie. Czy chcę ryzykować życie i zaufać "automatyce" czy lepiej poświęcić te 3 sekundy i mieć czas na upewnienie się. Co z tego, że "prawo nie nakazuje zatrzymania" skoro wjadę pod rozpędzony pociąg, a jak zdrapią mnie z torowiska to stwierdzą, że rogatki były sprawne więc to moja wina. Maszynista, jeśli jest trzeźwy, nie może nic poradzić. Może zaciągnąć hamulec i czekać na nieuniknione. I tak. Maszynista ma obowiązek zawsze nadawać sygnał "baczność" przed przejazdem kolejowym, jednak praktyka pokazuje, ze w okresie ciszy nocnej nie robią tego, bo mieszkańcy okolicznych domów zwariowaliby i sypałyby się skargi za skargą. Bo przeciętny Polak nie ma zielonego pojęcia o przepisach jego dotyczących, nie mówiąc już o przepisach dotyczących innych uczestników ruchu kołowego, wodnego lub powietrznego. A czasem przydałoby się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DonAvicii88
+2 / 4

U nas w mieście też jest taki przejazd który działa mometami jak mu się podoba. Bunt maszyn!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Waclawczyk
+1 / 7

O 2:30 w nocy to ten pociąg prawdopodobnie słychać z 5km

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adawo
+1 / 5

Przed przejazdem należy się zatrzymać, nawet jeśli ma zapory. Natomiast w głowie się nie mieści jak jadąc rowerem można nie zauważyć/nie usłyszeć pociągu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VipeRsan
+3 / 3

@adawo w KRD nie ma nic o zatrzymywaniu się gdy nie ma odpowiednich znaków. Jednak należy zachować szczególną ostrożność oraz taką prędkość, aby umożliwiała ona na zatrzymanie się w bezpiecznym miejscu przed przejazdem kolejowym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
-1 / 3

@adawo Pewnie miała wje.ane słuchawki w uszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L licki2
+4 / 4

Ewidentna wina dróżnika, ale zawsze przed przejazdem przez tory wypadałoby się zatrzymać i rozejrzeć, bo nigdy nie wiadomo czy człowiek ie miał zawału, lub nie zachlał. Co z tego, że nie nasza wina, jak i tak wylądujemy w trumnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VipeRsan
0 / 0

@licki2 przepisy KRD jasno określają jak należy przejeżdżać przez przejazd kolejowy. Jeżeli doprowadzimy do kolizji pojazdu kołowego z szynowym wina jest po naszej stronie, nie po stronie drożnika. Jest on co najwyżej współwinny doprowadzenia do kolizji/katastrofy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trepan
+5 / 5

Sprawa znana na tym przejeździe od dawna. Stan infrastruktury odpowiedzialnej za bezpieczeństwo jest bardzo wątpliwy. Do tego kiedyś każdy okręg nastawczy był odsługiwany, więc człowiek miał w zasięgu wzroku wszystkie nastawiane urządzenia i mógł w razie awarii chociaż wystawić znak "rogatka uszkodzona". Dziś nastawianie odbywa się często na urządzeniach komputerowych, a kilkuosobowa załoga LCS nie widzi urządzeń oddalonych od dyżurnego nawet o dziesiątki kilometrów. W razie usterki na pulpicie zapala się alarm, ale nie rozwiązuje to sprawy. Dyżurny nie wie w jakim stanie jest urządzenie, które zgłosiło usterkę, czy rogatki zamknęły się z opóźnieniem, czy pozostają otwarte czy jeszcze co innego. W każdym razie jedyną opcją na już jest zerowanie urządzenia, które na 100% spowoduje otwarcie szlabanów i wyłączenie sygnalizacji ostrzegawczej, tego zdecydowanie nie chcemy gdy pociąg właśnie nadjeżdża. Dlatego zbliżając się do przejazdu ZAWSZE należy zredukować do drugiego biegu, uważnie się rozejrzeć i być gotowym do zatrzymania pojazdu przed wjazdem na tory. Niestety przez taki zaniedbania infrastruktury oraz brak reakcji na usterki giną ludzie. Ta sama niechlujność była przyczyną serii złych decyzji pod Szczekocinami, ten sam burdel był przyczyną wypadku w Babach i to samo dzieje się z automatyką przejazdową. Mój przekaz jest prosty: nie pakujcie się na tory na pewniaka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mantol
-2 / 12

co robi dziewczyna o 2:30 w nocy na rowerze?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Frodo_Pl
-3 / 5

Bo o tej porze się śpi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
+2 / 2

W takiej miejscowości bodaj Zawisty Podleśne była podobna sytuacja. Autobus się wpakował pod pociąg :P nie żyje kierowca i większość dzieci.

PKP zwaliło na wójta, wójt odbija, że wystawiał wniosek o organizację szlabanu i sygnalizacji a sygnalizacja pojawiła się.... z 10 lat po wypadku ;P wcześniej była jakaś tylko automatyczne taka mrygająca. Działała jak chciała więc lokalni wiedizeli, by temu badziewiu nie ufać. Inni jak widać nie mieli tyle szczęścia ;P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2019 o 19:42

avatar krzysio6666
-1 / 3

No chyba raczej zawsze, nie ważne czy przejazd jest strzeżony, z rogatkami, z budką dróżnika na często uczęszczanej drodze czy niestrzeżony na zadupiu to kierowca ma obowiązek zachować ostrożność, zatrzymać się i sprawdzić czy nie jedzie pociąg - w końcu to kierowca przede wszystkim poniesie konsekwencje swojej nieostrożności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justbecouse
+2 / 2

jacy ludzie w komentarzach są pewnie '' nie ma świateł jadę'' no ok jak wolisz ryzykować życiem zamiast się rozejrzeć 5 sec ;d elektryka a tym bardziej ludzie mogą zawieść tak dla przypomnienia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
0 / 0

trzeba się dowiedzieć czy szlaban opuszcza automat czy dyżurny z nastawni. Jeśli z nastawni to powinien za to beknąć... Jeśli automat to oznacza że jest zrypany jeden z EONów go włączających albo jak zwykle tory nie trzymają jakichkolwiek norm względem upłynności do podłoża. Może być włączany odcinkiem izolowanym i jest przekładka izolująca już zaklepana i zwarta .. Wątpię by jeszcze w PKP używano rtęciowych neptunów bo pamiętają czasy Franca Jozefa I .. choć w latach 90 jeszcze takie urządzenia funkcjonowały co miały 100 czy nawet 125 lat

Odpowiedz Komentuj obrazkiem