Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
608 624
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Fragglesik
+1 / 5

@Revel "Co było nie wróci i szaty rozdziera ć by próżno, cóż każda epoka ma własny obyczaj i ład..."....:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Do_cent
0 / 0

@Fragglesik
Na koniak z Puszkinem to bym wpadł. Ale na taki mecz, to raczej nie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
+2 / 4

@Do_cent Na taki jak ten nazdjęciu,ja z przyjemnością. Klasa zawodników, parady dryblingu (np. Smolarek - ojciec - kiwający trzech przeciwników w narożniku!), kultura - bo jak ktoś bluzgnął, to albo przeprosił i potem sie hamował, albo resztę meczu spędził na leżąco pod ławka, bo sąsiedzi kultury pilnowali, żadnych "fauli taktycznych", sama czysta gra. Wspominam to jak Wyocki Puszkina.....:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Do_cent
0 / 0

@Fragglesik
Owszem, kultura na plus. Ja tylko nie lubię wrzasku (ten na stadionach był, jest i będzie) - wolę przed telewizorkiem :-)

Kibic na meczu zachrypłym, "teatralnym" szeptem do sąsiada:
- Chyba straciłem głos...
- Niech się Pan nie martwi - odpowiada sąsiad - znajdzie go Pan w moim lewym uchu!

P.S.
Za Puszkinem tęsknił Bułat Okudżawa :-D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+3 / 3

W tamtych czasach, jakby kto się spróbował tak zachować, jak niektóre chamy się dzisiaj publicznie zachowują, to by taki łomot od ludzi dostał, że by szpital zwiedził.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NickWazny
0 / 0

„Król” Twardocha?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zaymoon
0 / 6

To było zanim stadiony zostały sterroryzowane przez "kiboli wyklętych".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem