Autorze zrozum jedno. W większości wypadków, cena jest adekwatna do jakości. Zapłacisz dobrze, to produkt będzie składał się z dobrych jakościowo materiałów. Znajoma kupiła smartfon za 220 czy tam 250 zł. Powiedziałem jej, czego ty oczekujesz, jaka cena taki smartfon. Demona szybkości nie będziesz miała. Podobnie jest z zabawkami, płacisz nie tylko za markę ale za jakość produktu.
@seybr Dokładnie, trzeba gdzieś znaleźć granicę gdy cenę podnosi marka, prestiż, sprzedaż sprawiająca wrażenie ekskluzywnej w drogiej lokalizacji etc etc, a nie oszczędzanie na materiałach.
Bzdura to, chyba, że mówimy o Cepelii - to była nasza marka eksportowa i tam faktycznie było porządnie.
Ale co z tego, skoro estetyka tamtych czasów była po prostu okropna? Nawet na tym zdjęciu wszystko jest okropne, łącznie z fartuszkiem tej pani i ubraniem dziewczynki.
Autorze zrozum jedno. W większości wypadków, cena jest adekwatna do jakości. Zapłacisz dobrze, to produkt będzie składał się z dobrych jakościowo materiałów. Znajoma kupiła smartfon za 220 czy tam 250 zł. Powiedziałem jej, czego ty oczekujesz, jaka cena taki smartfon. Demona szybkości nie będziesz miała. Podobnie jest z zabawkami, płacisz nie tylko za markę ale za jakość produktu.
@seybr Dokładnie, trzeba gdzieś znaleźć granicę gdy cenę podnosi marka, prestiż, sprzedaż sprawiająca wrażenie ekskluzywnej w drogiej lokalizacji etc etc, a nie oszczędzanie na materiałach.
Nie wiem jak wykonane były wtedy lalki, ale jak tak jak samochodziki czy klocki to już wolałbym "chińskie badziewie".
Bzdura to, chyba, że mówimy o Cepelii - to była nasza marka eksportowa i tam faktycznie było porządnie.
Ale co z tego, skoro estetyka tamtych czasów była po prostu okropna? Nawet na tym zdjęciu wszystko jest okropne, łącznie z fartuszkiem tej pani i ubraniem dziewczynki.
@daclaw o fryzurze zapomniales. Jak mozna bylo tak obcinac dziewczynki?