@kaem38 No wybacz ale kogo to interesuje? Miejscowych? Chyba tylko wyłącznie.
A wracając do utraty pracy. Podobna sytuacja miała miejsce w miejscowości Łyse w zakładach JBB.
Właściciel postawił zakład na nogi w około 6 miesięcy. Więc to tylko od właściciela będzie zależeć czy będzie chciał reaktywować zakład.
Akty terrorystyczne (nazwijmy rzecz po imieniu) w polskich szkołach to nowość i znak, że dzieje się coś złego bardzo. Pożary natomiast się zdarzają. Jeśli nie ma ofiar w ludziach i nie cierpią szczególnie cenne dobra kultury, to nie ma w tym niczego nadzwyczajnego. Jeśli właściciel był odpowiednio ubezpieczony, nie ponosi winy za rażące zaniedbania i ma łeb na karku, to sobie poradzi.
@frankpunk - po pierwsze skąd wiesz jaki powód miał ten chłopak? Po drugie, dlaczego uważasz, że był chory psychicznie? Bo leczył się psychiatrycznie? Osoby, które mają problemy ze spaniem też chodzą do psychiatry i leczą się psychiatrycznie. Też ich nazwiesz chorym psychicznie?
@aberg jeżeli swoją bezsenność leczą u psychiatry to widać jest ona wynikiem jakiś zaburzeń ich psychiki, ego mają chorą psychikę, a to znaczy, że są chorzy psychicznie. Chory psychicznie to tak jak chory na grypę, albo astmę, cukrzycę. Nie oznacza nic złego. Powiedzieć o kimś, że jest chory psychicznie to jedynie stwierdzenie faktu. Chory psychicznie może szukać pomocy. Taki ingnorant jak Ty pomocy już nie znajdzie.
Szczerze? Nie rozumiem problemu. U nas to ostatnio wszystko wynosi się wyolbrzymia. Co? Premier czy prezydent miał tam przyjechać? Zapomogę dać czy co? Kurcze - trzeba się ubezpieczać. Ale no tak, zapomogi rządowe (czytaj znowu z naszych wydawane) są kiełbasą wyborczą i trzeba ją wywalać na lewo i prawo. Później nikt się nie chce ubezpieczać - bo po co jak rząd da. A tu kicha - telewizja nie przyjechała, prezydent nie przyjechał - jak żyć? Panie? Jak żyć?
W Gdańskiej TVP3 codziennie o tym mówią, to nie są publiczne media? Wszystkie lokalne gazety też o tym piszą. W skali kraju ten zakład miał niewielki wpływ na cokolwiek, chociaż lokalnie to może się odbić czkawką (jestem z pomorza i do Skórcza mam 30 min jazdy autem) więc nie wiem o co ból głowy? Szkoda że nie było wam źle gdy za drobne sprzedawano strategiczne zakłady w PL, to o wiele bardziej bolało kraj...
Ale o co chodzi? Skończyły się czasy gdy pracowało się całe życie w jednej firmie. Po drugie to, że budynek spłonął to nie oznacza, że firma nie istnieje. Pracodawca ma obowiązek wypłacić ludziom wynagrodzenia. PIPu nie interesuje dlaczego nie zostały wypłacone. Jeżeli pracodawca ma problemy może zwrócić się do Urzędu Pracy. Po trzecie, jeżeli pracodawca jednak wypowie wszystkim umowę to według prawa należą się pracownikom odprawy, ponieważ zatrudnia więcej niż 20 ludzi. Po czwarte, u mnie w okolicy dokonano wrogiego przejęcia i przejęci ludzie z dnia na dzień stracili pracę. Ktoś się przejął? Nikt. Wszyscy sobie dali radę. Wszyscy szybciej bądź wolniej znaleźli sobie pracę. Po piątek, informuję wszystkich, że nie trzeba pracować tylko i wyłącznie w miejscu w którym się mieszka, można szukać pracy w innym mieście i dojeżdżać. Po szóste, jakby premier tam pojechał i ofiarował pomoc to uwierzcie, że byłoby to nie na miejscu. Pożyczka jak najbardziej, ale nie finansowanie prywatnych spółek.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
30 maja 2019 o 19:53
Jakoś nikt nie mówi o skażeniu wód gruntowych oraz powietrza amoniakiem, który wyciekał z 4-tonowego zbiornika. Pożar miał miejsce w poniedziałek, a specjalna ekipa przyjechała "neutralizować" amoniak dopiero w środę.
w radiu słyszałem o tym kilka dni temu i cały zamęt z praca dla tych luzi został wyjaśniony.Media to nie słup ogłoszeniowy a wybory sa o wiele ważniejsze bo to zajmowanie się 40 000 000 Polaków a nie pryszczem jakim jest 700 osób,pomieszało ci się w głowie od tego ryczenia konstytucja.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 maja 2019 o 9:16
tak się składa że pracuję w innym zakładzie oglotexu. ale niestety w każdym jest problem bardzo słabych zarobków, a zaklady zarządzane sa raczej kiepsko. kiedyś było szkolenie motywacyjne gdzie Pan szkoleniowiec mowil ze aby zaklad odniósł sukces potrzebne jest zaangażowanie pracowników a zaangażowanie pracowników zależy od ich zarobkow i w końcu sam przyznał że z tu chyba zaangażowania nie będzie. tu gniecie się wszystko byle jakoś szło. być może ten pożar to efekt takich niedbalstw. chyba czas zmienić pracę.
@kaem38 No wybacz ale kogo to interesuje? Miejscowych? Chyba tylko wyłącznie.
A wracając do utraty pracy. Podobna sytuacja miała miejsce w miejscowości Łyse w zakładach JBB.
Właściciel postawił zakład na nogi w około 6 miesięcy. Więc to tylko od właściciela będzie zależeć czy będzie chciał reaktywować zakład.
@MaXwell22555 A może miał spłonąć?
są jeszcze media prywatne ale dla nich to też nie jest widocznie ważna informacja.
@UBywatel w radiu z trójmiasta informacja ta była podawana :P
Rozumiem ze mieszkańcy straca pracę ale dlaczego 60 jednostek straży pożarnej z trzech województw?
@killerxcartoon Bo mamy mało służb wszelakich?
Idź oglądać Cartooon Network...
Przez "wybuch petardy w szkole na Kujawach" masz na myśli atak w Brześciu, gdzie postrzelone zostały dwie osoby (pracownica i uczennica szkoły)?
No to pójdą do innej pracy. Kto będzie chciał to ja znajdzie.
Jeżeli te 700 osób jest zatrudnionych w tych zakładach i stracą one pracę, to w miasteczku jeszcze kupa innych osób straci pracę.
Akty terrorystyczne (nazwijmy rzecz po imieniu) w polskich szkołach to nowość i znak, że dzieje się coś złego bardzo. Pożary natomiast się zdarzają. Jeśli nie ma ofiar w ludziach i nie cierpią szczególnie cenne dobra kultury, to nie ma w tym niczego nadzwyczajnego. Jeśli właściciel był odpowiednio ubezpieczony, nie ponosi winy za rażące zaniedbania i ma łeb na karku, to sobie poradzi.
Terrorysta to osoba, która przemocą chcę wywrzeć wpływ na władzę, a nie psychicznie chorych 18 latek.
@frankpunk - po pierwsze skąd wiesz jaki powód miał ten chłopak? Po drugie, dlaczego uważasz, że był chory psychicznie? Bo leczył się psychiatrycznie? Osoby, które mają problemy ze spaniem też chodzą do psychiatry i leczą się psychiatrycznie. Też ich nazwiesz chorym psychicznie?
@aberg jeżeli swoją bezsenność leczą u psychiatry to widać jest ona wynikiem jakiś zaburzeń ich psychiki, ego mają chorą psychikę, a to znaczy, że są chorzy psychicznie. Chory psychicznie to tak jak chory na grypę, albo astmę, cukrzycę. Nie oznacza nic złego. Powiedzieć o kimś, że jest chory psychicznie to jedynie stwierdzenie faktu. Chory psychicznie może szukać pomocy. Taki ingnorant jak Ty pomocy już nie znajdzie.
Szczerze? Nie rozumiem problemu. U nas to ostatnio wszystko wynosi się wyolbrzymia. Co? Premier czy prezydent miał tam przyjechać? Zapomogę dać czy co? Kurcze - trzeba się ubezpieczać. Ale no tak, zapomogi rządowe (czytaj znowu z naszych wydawane) są kiełbasą wyborczą i trzeba ją wywalać na lewo i prawo. Później nikt się nie chce ubezpieczać - bo po co jak rząd da. A tu kicha - telewizja nie przyjechała, prezydent nie przyjechał - jak żyć? Panie? Jak żyć?
Na tvp info wałkują kolejny dzień ten Skurcz.
Plus ewakuowano mieszkańców miasteczka, bo ciągle realne było zagrożenie eksplozją zbiornika amoniaku.
W Gdańskiej TVP3 codziennie o tym mówią, to nie są publiczne media? Wszystkie lokalne gazety też o tym piszą. W skali kraju ten zakład miał niewielki wpływ na cokolwiek, chociaż lokalnie to może się odbić czkawką (jestem z pomorza i do Skórcza mam 30 min jazdy autem) więc nie wiem o co ból głowy? Szkoda że nie było wam źle gdy za drobne sprzedawano strategiczne zakłady w PL, to o wiele bardziej bolało kraj...
Jeb*o to jeb*o, na **uj drążyć temat
Ale o co chodzi? Skończyły się czasy gdy pracowało się całe życie w jednej firmie. Po drugie to, że budynek spłonął to nie oznacza, że firma nie istnieje. Pracodawca ma obowiązek wypłacić ludziom wynagrodzenia. PIPu nie interesuje dlaczego nie zostały wypłacone. Jeżeli pracodawca ma problemy może zwrócić się do Urzędu Pracy. Po trzecie, jeżeli pracodawca jednak wypowie wszystkim umowę to według prawa należą się pracownikom odprawy, ponieważ zatrudnia więcej niż 20 ludzi. Po czwarte, u mnie w okolicy dokonano wrogiego przejęcia i przejęci ludzie z dnia na dzień stracili pracę. Ktoś się przejął? Nikt. Wszyscy sobie dali radę. Wszyscy szybciej bądź wolniej znaleźli sobie pracę. Po piątek, informuję wszystkich, że nie trzeba pracować tylko i wyłącznie w miejscu w którym się mieszka, można szukać pracy w innym mieście i dojeżdżać. Po szóste, jakby premier tam pojechał i ofiarował pomoc to uwierzcie, że byłoby to nie na miejscu. Pożyczka jak najbardziej, ale nie finansowanie prywatnych spółek.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2019 o 19:53
No to poinformowałeś.... i co to zmieniło?
Kto z branży ten wiedział już we wtorek, jeśli nie w poniedziałek.
Jakoś nikt nie mówi o skażeniu wód gruntowych oraz powietrza amoniakiem, który wyciekał z 4-tonowego zbiornika. Pożar miał miejsce w poniedziałek, a specjalna ekipa przyjechała "neutralizować" amoniak dopiero w środę.
w radiu słyszałem o tym kilka dni temu i cały zamęt z praca dla tych luzi został wyjaśniony.Media to nie słup ogłoszeniowy a wybory sa o wiele ważniejsze bo to zajmowanie się 40 000 000 Polaków a nie pryszczem jakim jest 700 osób,pomieszało ci się w głowie od tego ryczenia konstytucja.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 maja 2019 o 9:16
tak się składa że pracuję w innym zakładzie oglotexu. ale niestety w każdym jest problem bardzo słabych zarobków, a zaklady zarządzane sa raczej kiepsko. kiedyś było szkolenie motywacyjne gdzie Pan szkoleniowiec mowil ze aby zaklad odniósł sukces potrzebne jest zaangażowanie pracowników a zaangażowanie pracowników zależy od ich zarobkow i w końcu sam przyznał że z tu chyba zaangażowania nie będzie. tu gniecie się wszystko byle jakoś szło. być może ten pożar to efekt takich niedbalstw. chyba czas zmienić pracę.
@reevoreev a może ktoś zdecydował że skoro brak zaangażowania to i zakład jest niepotrzebny? Trzeba sprawdzić polisę a dokładnie datę jej zawarcia.