skóry tym się różnią od futer, że skóra to w zasadzie odpad, zjada się całego prosiaka, wykorzystuje każdą jego część, a ze skór robi się ciuchy i galanterię, a futra? tam to mięso jest odpadem...
@Suzzzi86 Pogadaj z firmą Nike. Hoduje specjalne krowy na swoje buty w Panamie wycinając pod pastwiska setki hektarów lasów, niszcząc środowisko gorzej niż wszystkie hodowle zwierząt futerkowych razem wzięte.
Spróbuj zasugerować, że powinni produkować swoje buty po patolu za parę z "odpadów" poubojowych. Ciekwa jestem co Ci odpowiedzą.
@Suzzzi86 Chyba zwariowałeś, jaki przedsiębiorca wyrzuci coś na czym można zarobić? Każde mięso się sprzedaje, nawet to co normalnie Ty po uboju byś odrzucił, trafia po przetworzeniu na Twój talerz, więc nie ma opcji aby dobre mięso się marnowało, czego nie zje człowiek, zje inne zwierzę.
Nie do końca - skóry na kurtki, czy spodnie motocyklowe pochodzą najczęściej ze świń, ewentualnie z krów - są jednym z elementów ciała zwierzecia, która w całości zostaje zuzyte (mięso, gnaty (równiez racice) na żelatynę i kleje, w przypadku bydła- włosy na szczotki, wnętrzności tez zostają zużyte - najczęściej jako powłoka do wędlin albo kiełbas.
W przypadku zwierząt, które zabija się wyłącznie dla futra - cała tusza jest odpadem produkcyjnym, który idzie do utylizacji. Do tego dochodzą kwestie ilościowe - na jedno futro zabija się około 18 lisów - a to największy z gatunków na futra. Przy każdym innym gatunku liczba sie zwiększa - przy szynszylach liczba osiąga grubo ponad setkę
@Asheera Po pierwsze pozostałości idą do przerobu na karmę (np. dla świnek, które potem my jemy). Po drugie zarówno produkcja jak potem produkt i na końcu utylizacja wyeksploatowanego futra jest setki razy bardziej ekologiczna niż produkcja sztucznych futer w zakładach chemicznych. Kwestia humantaryzmu przy hodowli i uboju to odrębny i niesłychanie ważny temat ale trzeba iść w tym kierunku a nie zakazu hodowli i przestawiania się na "chemiczne" futra (plastik, plastik, plastik!!!)
@Oriolus... w krajach rozwiniętych jak jeszcze można zadbać o humanitaryzm... a jego nie przestrzeganie może zostać surowo ukarane..tak w krajach tzw 3świata gdzie hodowla idzie na masową skalę jak najmniejszym kosztem...tam o humanitaryzm/środowisko się nie dba... i każdy ma to w du..e
@jeszczeNieZajety Szczerze. Jeśli musiałbyś umrzeć. Wolałbyś
a) by tylko przydała się komuś Twoja nerka
b) Przydałaby się i nerka, i skóra, i wątroba, i ciało na nauke lekarzy, itp. no po prostu jak najwięcej.
c) by zgniło zjadane przez robaki?
?
@Livanir A to ktoś się tych zwierząt pyta? Co do moich osobistych preferencji to oczywiście nie mam nic przeciw by na moim trupie ćwiczyli studenci czy aby ktoś użył wątrobę (mocno jednak zużyta) czy inne organy.
Moi przedmówcy mają rację, że wiekszość kombinezonów motocyklowych jest ze świni. Chciałem jedynie jako ciekawostkę wtrącić, że te klasy premium, dla zawodników są jednak nie ze świni, ale np z kangura.
Skóry są ze świń, które ktoś zjadł. Nie słyszałem, aby paniusie jadły lisy, szynszyle etc. Taka drobna różnica
skóry tym się różnią od futer, że skóra to w zasadzie odpad, zjada się całego prosiaka, wykorzystuje każdą jego część, a ze skór robi się ciuchy i galanterię, a futra? tam to mięso jest odpadem...
@Suzzzi86 Pogadaj z firmą Nike. Hoduje specjalne krowy na swoje buty w Panamie wycinając pod pastwiska setki hektarów lasów, niszcząc środowisko gorzej niż wszystkie hodowle zwierząt futerkowych razem wzięte.
Spróbuj zasugerować, że powinni produkować swoje buty po patolu za parę z "odpadów" poubojowych. Ciekwa jestem co Ci odpowiedzą.
@Suzzzi86 Chyba zwariowałeś, jaki przedsiębiorca wyrzuci coś na czym można zarobić? Każde mięso się sprzedaje, nawet to co normalnie Ty po uboju byś odrzucił, trafia po przetworzeniu na Twój talerz, więc nie ma opcji aby dobre mięso się marnowało, czego nie zje człowiek, zje inne zwierzę.
@Oriolus teraz wiesz, dlaczego nigdy nie kupowałam butów z tej firmy
Nie do końca - skóry na kurtki, czy spodnie motocyklowe pochodzą najczęściej ze świń, ewentualnie z krów - są jednym z elementów ciała zwierzecia, która w całości zostaje zuzyte (mięso, gnaty (równiez racice) na żelatynę i kleje, w przypadku bydła- włosy na szczotki, wnętrzności tez zostają zużyte - najczęściej jako powłoka do wędlin albo kiełbas.
W przypadku zwierząt, które zabija się wyłącznie dla futra - cała tusza jest odpadem produkcyjnym, który idzie do utylizacji. Do tego dochodzą kwestie ilościowe - na jedno futro zabija się około 18 lisów - a to największy z gatunków na futra. Przy każdym innym gatunku liczba sie zwiększa - przy szynszylach liczba osiąga grubo ponad setkę
@Asheera Po pierwsze pozostałości idą do przerobu na karmę (np. dla świnek, które potem my jemy). Po drugie zarówno produkcja jak potem produkt i na końcu utylizacja wyeksploatowanego futra jest setki razy bardziej ekologiczna niż produkcja sztucznych futer w zakładach chemicznych. Kwestia humantaryzmu przy hodowli i uboju to odrębny i niesłychanie ważny temat ale trzeba iść w tym kierunku a nie zakazu hodowli i przestawiania się na "chemiczne" futra (plastik, plastik, plastik!!!)
@Oriolus... w krajach rozwiniętych jak jeszcze można zadbać o humanitaryzm... a jego nie przestrzeganie może zostać surowo ukarane..tak w krajach tzw 3świata gdzie hodowla idzie na masową skalę jak najmniejszym kosztem...tam o humanitaryzm/środowisko się nie dba... i każdy ma to w du..e
Zabijanym zwierzętom oczywiście sprawia wielką różnicę czy są zabiajne tylko na futro czy również na mięso.
@jeszczeNieZajety Nie wiem, nie pytałem. A ty?
@ZrytyRyj Ja też nie wiem ale sądząc z tego co czynią przeciwnicy futer to oni wiedzą.
@jeszczeNieZajety Szczerze. Jeśli musiałbyś umrzeć. Wolałbyś
a) by tylko przydała się komuś Twoja nerka
b) Przydałaby się i nerka, i skóra, i wątroba, i ciało na nauke lekarzy, itp. no po prostu jak najwięcej.
c) by zgniło zjadane przez robaki?
?
@Livanir A to ktoś się tych zwierząt pyta? Co do moich osobistych preferencji to oczywiście nie mam nic przeciw by na moim trupie ćwiczyli studenci czy aby ktoś użył wątrobę (mocno jednak zużyta) czy inne organy.
No i paniusie są przeważnie ładniejsze po zdjęciu futra niż motocykliści po zdjęciu skóry.
Motocyklistom nie bardzo się da bo giną młodo.
Futro łatwiej skojarzyć ze zwierzakiem. Nic nie poradzisz.
Moi przedmówcy mają rację, że wiekszość kombinezonów motocyklowych jest ze świni. Chciałem jedynie jako ciekawostkę wtrącić, że te klasy premium, dla zawodników są jednak nie ze świni, ale np z kangura.
@glus_eli Kangurzynę też się je. Podobno smaczna i zaje...droga. Nadal nie słyszałem o konsumpcji lisów czy jenotów