Nawet gdybyś mu na pociąg kupił bilet to ten i tak by go od razu zwrócił w kasie wymieniając na gotówkę - dlatego zażyczył sobie na pociąg, a nie na autobus, tym bardziej że ten właśnie podjechał... Swoją drogą - widać że żul początkujący - następnym razem pewnie będzie prosił na bilet do Piotrkowa czy Sieradza.
Znam tego kolesia. Biega też po parkingu manufaktury i mówi, że nie ma kasy na bilet a zaraz mu ostatni autobus odjedzie (tylko nie mówi dokąd).
Jednego dnia o różnych udalo mu się zaczepić mnie 3 razy.
W Warszawie Centralnej był taki jeden. Pociąg miał tam postój około 20 min przed odjazdem i łaził po przedziałach. Ja mu zawsze mówiłem, że by podszedł do mnie jak miniemy Warszawę Zachodnią, bo wcześniej i tak nie kupi u konduktora. Nigdy nie przyszedł. Potem już mnie nawet kojarzył i już się nie pytał ;)
A gdzie mają być te dworce kolejowe czy autobusowe jak to jedna wielka dziura w ziemi. A nawet jak kiedyś były to już dawno wyburzone bo przeorali ziemie ryjąc węgiel
Nawet gdybyś mu na pociąg kupił bilet to ten i tak by go od razu zwrócił w kasie wymieniając na gotówkę - dlatego zażyczył sobie na pociąg, a nie na autobus, tym bardziej że ten właśnie podjechał... Swoją drogą - widać że żul początkujący - następnym razem pewnie będzie prosił na bilet do Piotrkowa czy Sieradza.
P. S. Jesteś może z Huty, sąsiedzie? ;)
Ty się ciesz że cię nie pobił i nie skakał po głowie z ziomkami doprowadzając do śmierci bo ta imitacja miasta taka jest.
Znam tego kolesia. Biega też po parkingu manufaktury i mówi, że nie ma kasy na bilet a zaraz mu ostatni autobus odjedzie (tylko nie mówi dokąd).
Jednego dnia o różnych udalo mu się zaczepić mnie 3 razy.
W Warszawie Centralnej był taki jeden. Pociąg miał tam postój około 20 min przed odjazdem i łaził po przedziałach. Ja mu zawsze mówiłem, że by podszedł do mnie jak miniemy Warszawę Zachodnią, bo wcześniej i tak nie kupi u konduktora. Nigdy nie przyszedł. Potem już mnie nawet kojarzył i już się nie pytał ;)
A gdzie mają być te dworce kolejowe czy autobusowe jak to jedna wielka dziura w ziemi. A nawet jak kiedyś były to już dawno wyburzone bo przeorali ziemie ryjąc węgiel