Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
536 561
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K Kitty147
+7 / 31

zaj***** bym

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Polszczyzna
-4 / 16

@mwa Od pobicia nic by jej się nie stało, o ile by jej nie połamał, a za to dowiedziałaby się, jak to jest gdy ktoś traktuje cię, jak śmiecia. Może wystarczyłoby, jakby jej siadł na łeb.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DarkProphet
+2 / 8

@Polszczyzna Ale to wszystko wina wychowania... jak dziecko się nie nauczy, pies to toleruje to potem nie tylko będzie tak traktować zwierzęta ale i ludzi... A w kwestii bicia małe przetrzepanie tyłka i rozmowa dużo by zmieniła tylko że madka raczej czasu na to nie ma...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 czerwca 2019 o 13:16

P Polszczyzna
0 / 12

@DarkProphet | No tak, nie ma czasu, bo fotki cyka. Pies toleruje przemoc wobec siebie, ale jak raz na jakiś czas któryś nie chce tolerować i dziabnie, to się rzucają na biedne zwierzę, jak pomyleńcy i usypiać chcą. Poza tym nie urodzi sowa sokoła, więc wątpię czy dzieci z genami takich matek i zapewne takich samych ojców mogą coś pojąć poprzez rozmowę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 czerwca 2019 o 13:22

avatar Gambini
+10 / 26

@marekjajos
Masz rację, coś Ci ucieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
+27 / 39

... a później krzyk, bo pies w odruchu obronnym ugryzł dziecko, albo na nie warknął.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Niepokorny78
-3 / 9

daj namiary na priv

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MarcinProgramista
-1 / 5

@Niepokorny78 A może chcesz podskoczyć do kogoś swojego rozmiaru? Czy masz odwagę tylko w starciu z kilkuletnimi dziećmi i ich matkami?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
+7 / 21

@Krzysiek9375
Chodzi o to, że ostrymi, wąskimi krawędziami naciska mu np. na pysk i na łapę, to działa jak nóż. Ponadto każdy pies w sytuacji bólu może ugryźć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mwa
-1 / 11

@elefun
Przecież jakby go bolało to by wstał. To nie jest szczeniaczek za słaby żeby się ruszyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S SrogiKutafon
-2 / 6

Czepiacie sie, przeciez widać że madka polka prawdziwa, nie dała dziecku na imie Dżesika tylko po staropolsku Ewa, biblijna Ewa...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kitty147
0 / 4

@nwa ,,pobiłabyś ''jak już, bo jestem kobietą :D Poza tym to nie zabawa jak męczy się zwierzę .. i bez znaczenia czy ten dzieciak robi to codziennie czy zrobił to raz....Dziecko od małego powinno być uczone szacunku do zwierząt ,bo one też mają uczucia. Zgadzam się z @Polszczyzna nic by się jej nie stało a miałaby nauczkę.Czasem trzeba dać dzieciakowi porządnego klapa. Wtedy jak będzie chciał coś podobnego zrobić dwa razy się zastanowi .Osobiście jestem przeciwnikiem ,,bezstresowego wychowania'' na zasadzie ,, rób co chcesz' Dziecko musi znać swoje miejsce i to co mu wolno , a czego nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Polszczyzna
+1 / 5

@Kitty147 Zgadzam się z Tobą. Śmieszy mnie to lamentowanie nad klapsami czy fizycznym doprowadzeniem do ogłady. Każde zwierzę tak robi, jak szczeniak jest niegrzeczny, to psia mama chwyci za kark i potrząśnie porządnie, a i warczeć się nie zawaha. Nie rozpływajcie się tak nad tymi dziećmi, bo potem nie wiecie czemu rosną potwory, które nie mają sumienia, skrupułów i nie odróżniają dobra od zła. Dziecko musi znać miejsce w hierarchii i wiedzieć, że jest na końcu łańcucha pokarmowego w rodzinie, a przede wszystkim, że jego nieodpowiednie zachowanie mu się nie opłaci. Poza tym dobrze jest pokazać dzieciakowi, jak się czuje zwierzę, któremu siada się na głowę lub ciągnie się za sierść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+1 / 3

@Kitty147 Wszystko ok. Ale czepnę się mylenia pojęcia "bezstresowe wychowanie" z "brakiem wychowania". Można nauczyć dziecko granic bez rycia mu psychiki pasem na gołe dupsko. To, z czym mamy do czynienia na codzień (czyli z bachorami tarzających się w amoku po podłogach w markecie, bo rodzice nie chcieli mu kupić zabawki) to brak wychowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 czerwca 2019 o 15:37

P Polszczyzna
+1 / 1

@DominikaDoma Ktoś, kto posuwa się do takich czynów musi być psychopatą, a z tym to się już urodził. Środowisko trochę wpływa, ale rodzimy się z predyspozycjami do wszystkiego albo ich brakiem. Niektórych mogłabyś prać całe życie i oni tego nie powielają, a niektórych możesz miodem smarować i na rękach nosić, a oni dorastają i we śnie rodziców nożem dźgają. Bicie nie doprowadza do agresji, sama dostawałam w skórę całe dzieciństwo, wprawdzie dzisiaj nie mam dzieci, ale mam psy i np. moja siostra potrafi je uderzyć, choć udaje się jej to tylko raz, bo od razu interweniuję, a ja sama w życiu nie podniosłam ręki na moje zwierzę, mimo że nie raz odbija im taka palma, że z powodzeniem mogłyby zastąpić krnąbrnego 3-latka. Ludzie są rózni, mają różny charakter i samo bicie czy jego brak nie tworzy potwora.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Polszczyzna
0 / 0

@DominikaDoma Poprzednie pokolenie dostawało lanie od rodziców, a nawet nauczycieli i ilu z nich wyrosło na zwyrodnialców? Ilu z naszych rodziców jest psychopatami? No niewielu, prawda? Ja też jestem normalnym człowiekiem, tak jak Ty, nie stosuję przemocy i nigdy bym nie uderzyła zwierzęcia, choć sama dostawałam za dzieciaka. Jak sama widzisz, że nie ma reguły, wiele zależy od charakteru.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Polszczyzna
0 / 0

@DominikaDoma Są, ale jak ktoś dopuszcza się czynów bestialskich, to znaczy że nie ma w sobie empatii, a to już powazniejszy problem i raczej nie wynika z tego, że dostawało się klapsy. Dziecko nie rodzi się z czystą kartą - każde zwierzę na ziemi rodzi się z charakterem, nawet rodzeństwo potrafi zachowywać się całkowicie odmiennie mimo takiego samego wychowania. Czasem dzieci są wychowane tak samo, a jedno jest normalne, podczas gdy drugie sprawia problemy wychowawcze lub kogoś zabija/krzywdzi. Środowisko i wychowanie ma wpływ, ale nie tak ogromny, jak się niektórym wydaje. Moja siostra była wychowywana z większym luzem, jest młodsza, nie dostawała tak, jak ja, wiele jej się wybaczało, itd. potrafi uderzyć nasze psy, gdy są niegrzeczne i muszę interweniować, bo na jednym klapsie by się nie skończyło, natomiast ja nigdy tego nie zrobiłam i brzydzę się na samą myśl, że mogłabym uderzyć psa. Skoro wobec mnie stosowano większa przemoc, to powinnam też to robić? Może, ale mój charakter mi na to nie pozwala, bo ciepła ze mnie klucha i nie umiem krzywdzić innych. Ja z tym nie muszę walczyć, wprost przeciwnie, ja bym nie potrafiła zbić kogoś słabszego i zależnego ode mnie, a tym bardziej moje kochane psiaki, które miały okazję pokazać, ile są warte. Myślę, że wielu ludzi walczy ze swoimi demonami, nalepszym przykładem są pedofile albo raczej niedoszli pedofile, którzy się leczą i robią co mogą i nigdy nie skrzywdzili dziecka, mimo takich, a nie innych potrzeb. Niektórzy ludzie mają empatię, a inni są skrzywieni, nic na to nie poradzimy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Polszczyzna
0 / 0

@DominikaDoma No to nie wiem, jaki wpływ na mnie miały klapsy, bo ja nie klapsy dostawałam, tylko dobry wpierdziel. Nie wiem co to zmieniło, nie powielam tych wzorców zachowań, one są niezgodne z moim usposobieniem, czułabym się fatalnie, robiąc coś takiego.
Nie każdy pedofil się ujawnia, niektórzy walczą do końca życia, nawet za pomocą środków farmakologicznych i terapii. To nie ich wina, że tacy są, nie sa złymi ludźmi, jeśli nie realizują swoich pragnień, bo wiedzą że to wyrządzi krzywdę.
Zgodzę się co do tego, że jeśli będzie Pani wyśmiewać słabszych, to dziecko będzie powielało takie zachowanie, bo ono naśladuje rodzica, od niego uczy się życia i robi to, co on, ale nie do końca wierzę, że można zrobić z kogoś zabójcę, bo dawało mu się klapsy.
Nie uważam dziecka za podczłowieka, ale ono musi wiedzieć, gdzie jest jego miejsce i że nie jest na równi z rodzicem, szczególnie jeśli chodzi o podejmowanie decyzji. Na mój osąd trochę wpływa fakt, że nie lubię dzieci. Zdaję sobie sprawę, że gdyby w tej historyjce był pies, który zrobił coś złego, to na pewno nie zaleciłabym klapsa. No cóż, wygląda na to, że wytknęła mi Pani podwójne standardy i było w tych trochę racji. Przyznaję się, choć nie wiem czy uderzyłabym dziecko. To jest taka rada czy rozwiązanie, które podpowiada mi rozsądek, aczkolwiek nie wiem czy sama bym się na to zdecydowała. To tak, jak z jedzeniem zwierząt - nie jestem wegetarianką i nie mam problemu z kupieniem fileta z kurczaka czy zjedzeniem hamburgera, ale jakbym miała sama zabijać zwierzęta do tych moich posiłków, to zapewne zostałabym wegetarianką z przymusu. Ot, podówjne standardy.
Nigdy nie będę miała dzieci, więc sie nie przekonam czy to faktycznie podwójne standardy, czy nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Polszczyzna
0 / 0

@DominikaDoma Jest wielu pedofilów, którzy nigdy nie krzywdzą, tylko o nich się nie słyszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MarcinProgramista
-2 / 10

Chyba was posrało do reszty jak widzicie tutaj jakiś wielki problem. Pies umie zadbać o siebie, gdyby mu coś przeszkadzało, to zwyczajnie przesunąłby się w inne miejsce. Jeśli myślicie inaczej to albo nie macie psa, albo dzieci.

To nie pies ma problem z dzieckiem tylko wy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 czerwca 2019 o 21:26

avatar tplvoyager
0 / 0

Taka, prosba, a moze pomysl. Jak juz zamazujecie nazwiska bo tak trzeba, to warto podac zrodlo... Jak zdjecie jest udostepnione na Twarzoksiazce publicznie to przeciez mozna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar paralipomena
0 / 0

A TOZ powie, zastanówmy się gdzie zwierzęciu będzie lepiej z rodziną czy w schronisku - przynajmniej ten oddział częstochowski, przerabiałam to i znam z autopsji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem