Dawid Podsiadło oddał hołd Zbigniewowi Wodeckiemu, śpiewając "Lubię Wracać Tam Gdzie Byłem" z reprertuaru krakowskiego mistrza podczas festiwalu poświęconego jego pamięci. Wszyscy są wzruszeni i zachwyceni tą interpretacją!
Nie wszyscy są zachwyceni. Koleś ani nie potrafi śpiewać tak jak pan Wodecki ani nawet nie potrafi ubrać się stosownie na scenę. Różnica klasy wielka jak przepaść.
@maggdalena18 . Niech sobie śpiewa jak potrafi i jak lubi, nie obchodzi mnie to. Ja odniosłem się do komentarza z demota, jakoby wszyscy byli wzruszeni i zachwyceni.
Miałam wrażenie, że Podsiadło się udusi próbując wyciągnąć, tyle co lekko potrafi Wodecki. Nie ten kaliber.
Zaśpiewał na piątkę. Ale Wodecki śpiewał to na szóstkę.
Genialne, szacun.
Profanacja.
Podsiadło zaśpiewał tak dobrze jakby ktoś dał ci bukiet róż.
Wodecki - tak jakby bukiet róż dałby ci ktoś, kto cię kocha.
Tak czuję tę różnicę.
Nie wszyscy są zachwyceni. Koleś ani nie potrafi śpiewać tak jak pan Wodecki ani nawet nie potrafi ubrać się stosownie na scenę. Różnica klasy wielka jak przepaść.
@pokos To by było nudne, gdyby wszyscy śpiewali tak samo. Dawid śpiewa po swojemu, swoim glosem i robi to dobrze.
@maggdalena18 . Niech sobie śpiewa jak potrafi i jak lubi, nie obchodzi mnie to. Ja odniosłem się do komentarza z demota, jakoby wszyscy byli wzruszeni i zachwyceni.
Nie jestem fanem Wodeckiego, ale Podsiadło jako gwiazda kitu i tandety, dokonał profanacji.