A ja na dokładkę powiem tak. Dodajcie nadjeżdżający pojazd z naprzeciwka, oślepienie i takiego delikwenta. Ja w życiu już bym z 10 pociągnął po masce jak bym nie zauważył ich w ostatniej sekundzie.
drogowego moze nie moc wlaczyc, bo taki krajobraz zdarza sie rowniez w srodku miasta (np szczecinie miedzy hoza a golecinem) - a do tego dodajmy, ze bedac w ruchu jeszcze ciezej cos takiego zauwazyc, nie mowiac o tym, ile czasu ma na reakcje...
Bez przesady, widzi zdecydowanie więcej, chyba, że ma jakieś żarówki 10 watowe zamiast 50 albo reflektory zabrudzone... Na zdjęciu nie pokażesz tego co widzą oczy, chyba, że dobierzesz odpowiedni czas naświetlania. Ale nie zmienia to faktu, że pieszy czy rowerzysta powinien zadbać o to, żeby być lepiej widocznym na drodze ;)
zauważyłabym go chyba dopiero, jakbym go potrąciła. mniej więcej tyle musiałam patrzeć na obrazek (czyli adekwatnie akurat wtedy dojechałabym do niego).
Na długich ? Jak ktos jedzie z naprzeciwka to nie mozesz włączyc długich...a są idioci któży włączają, dlatego zmieniłem zwykłe żarówki na białe xenony i dużo więcej widać... jak narazie pies przeżył dzięki tej zmianie...
dokladnie! nie raz kogos (a nawet biala kaczuszke) o malo co nie przejechalam bo nie widac gdy lezie taki poboczem lub nawet przez pasy gdy nie jade szybko a jest ciemno drzewa i koles ubrany w szara kurtke :/
dodając do tego wiejską - praktyczną modę ubierania się na czarno to jest mogiła. Zrobili by taką akcję rozdawania rolnikom opasek odblaskowych i akcję informacyjną po co to jest robione...
duży plus , smutny demot- na głupotę pieszych nic się nie poradzi. Taki pijaczyna zginie w ciągu sekundy na masce auta a wyrzuty sumienia do końca życia :/ co do długich- spróbujcie włączyć je na tzw. tranzycie bądź innej drodze o większym natężeniu ruchu...noc, deszcz, oślepiające auta z naprzeciwka- kto nie jeździ w takich warunkach nawet sobie nie zdaje sprawy jaka jest "widoczność"
Wczoraj byłem na wypadku, gościu trup na miejscu. Czarna kurtka, brak oświetlenia. Ciemno i jeszcze ofiara była pijana, mógł wyjść na drogę sprawca zbiegł.
Ale nikt nie założy odblasku bo jest "przypałowy" a nie jednokrotnie uchronic może przed nieszczęściem.
Właśnie! Dobry demot! Szczególnie dla mnie, mi się właśnie zdarzyło w czwartek potrącić babkę po zmroku! Przebiegała w niedozwolonym miejscu, trochę mojej winy w tym było, ale najgorsze to chyba to że była starsza, tak po 70tce więc nie zdążyła, to są dosłownie sekundy, nigdy tego nie zapomnę :(
Słuszne, ale i kierowcy mają swoje winy. Właśnie dziś po zmroku jadę ścieżką rowerową, rower z włączonymi światłami co ważne i nagle widzę jak do ruchu włącza się to auto przecinając ścieżkę. Na chama, żadnego rozejrzenia się czy ktoś nie idzie/jedzie. "Jadę autem to mi się należy". Jakbym JA nie wyhamował to byłaby kolizja. JA mam uważać za innych?
bardzo dobry demot, sam miałem podobną przygodę niestety z pijanym rowerzystą, który jechał przez ciemny las i to bez świateł. Na szczęście mu nic się nie stało ale samochód ucierpiał :|
Dobry demotywator, choć głównym problemem są nie przebiegający przez jezdnię, a wlokący się bokiem jezdni i nie raczący zejść na pobocze, gdy nadjeżdża samochód...
Należy dodać jeszcze czas hamowania na oblodzonej/ośnieżonej jezdni, oraz to że nie zawsze przywiązujemy całe skupienie na kierowaniu pojazdu, tylko np używamy telefonów komórkowych, czy też zmieniamy chociażby nawiew w aucie. Murowana tragedia!
dobra michal134 nie masz prawa jazdy, nie jeździłeś samochodem - nie gadaj takich głupot, że mają za słabe światła albo są ślepi. Jakby samochody miały stadionowe jupitery zamiast świateł to by oślepiały samochody jadące z naprzeciwka. Wtedy oba na raz by Cie skosiły. Ale co to Cie obchodzi, ważne że Ty pan i władca szos możesz sobie po nich spacerować jak po łące.
Najwięcej wymądrzają sie tu tacy piesi jak ten co idzie na zdjęciu (i tak dobrze że idzie dobrą stroną jezdni) którzy nie mają bladego pojęcia że chodząc bez odblasków/latarek, czegokolwiek dzięki czemu byłoby ich widać, podpisują na siebie akt zgonu..
Co innego chodzić po chodniku na oświetlonej drodze a co innego udawać widmo na poboczu..
demotywator na czasie, ciekawe ilu osobom przemówi do rozsądku.
Na pustej drodze z światłami drogowymi jest OK. Ale wystarczy że ktoś jedzie z naprzeciwka: nie dość że trzeba wyłączyć drogowe żeby go nie oślepić, to jeszcze światła mijania też w nocy przez pewien czas oślepiają (nawet dobrze ustawione). Więc jak się przy takim nieoświetlonym pieszym mijają samochody nie ma żadnej możliwości go zobaczyć. A wystarczy odblask...
Ode mnie wielki plus! Mało który pieszy (który jednocześnie nie jest kierowcą) zdaje sobie sprawę z tego jak ciężko kogoś dostrzec po zmroku. Tutaj jest pokazane jakieś odludzie, ale w mieście, gdzie oślepiają samochody jadące z naprzeciwka wcale nie jest dużo lepiej! Co prawda sam ubieram się w te miesiące na czarno, ale chodzę tak, żeby nie zaskoczyć żadnego kierowcy. Upewniam się też, czy mnie widzą, kiedy wchodzę na przejście dla pieszych. Warto wspomnieć też o wariatach (i tak łagodne słowo), którzy jeżdżą po zmroku na rowerach, bez żadnych świateł, sam prawie bym jednego takiego przejechał. Od kierowców wymaga się najwięcej, ale to nie powód, żeby nie wymagać zupełnych podstaw wyobraźni od pieszych i rowerzystów - zwłaszcza, że w razie kolizji to oni mają zdecydowanie większy problem...
niby można włączyć drogowe, wtedy ciut więcej widać. Ale najgorsze jest jednak to, że taka osoba może iść po drodze po zmroku, kiedy masz światła mijana i jedzie coś z naprzeciwka...
@Altair91 - no i dobrze, niech się robi stronka o zasadach ruchu drogowego...wtedy do większej ilości osób trafi przekaz...zauważ na statystykach, ilu jest użytkowników. w większości zapewne są to osoby poniżej 18 roku życia albo osoby nieposiadające prawa jazdy, które nie zdają sobie sprawy jak niebezpieczne jest poruszanie się poboczem w ciemnym ubiorze bez odblasków...nieraz jeżdżę wieczorem lub nocą i nie wszędzie można używać świateł drogowych (teren zabudowany, oślepianie jadących z naprzeciwka, lub nawet można oślepić tego pieszego)...
tu akurat wystarczy włączyć drogowe i widocznosć dostateczna , ale przy mijaniu widzi sie dużo mniej , wina może i jest kierowcy , ale pieszy i tak wychodzi na tym gorzej , więc może jednak warto zejść
Czy uważasz, że w Polsce należy wprowadzić obowiązek posiadania elementów odblaskowych przez pieszych po zmroku, poza terenem zabudowanym? Możesz uratować czyjeś życie. Podpisz petycję.
masakra jest z takimi idącymi poboczem gdy jedzie ktoś z naprzeciwka,on go nie oświetla i nie można włączyć długich świateł.jednak jest zbyt wiele takich przypadków u nas w kraju.
Jednakże czasem można buyć mile zaskoczonym jak raz na jakiś czas zobaczy się rowerzystę w nocy w kamizelce odblaskowej.i każdy wychodzący w nocy na ulicę powinien mieć odblask chociażby na dole spodni.są takie przypinane na rzepy.a my kierowcy wtedy widzimy takiego delikwenta już z daleka :)
I tam jeszcze ktoś stoi :D [+]
gdyby nie ten koment nawet bym nie wiedzial ze tam ktos jest. ale w sumie kierwoca moze na poczatku wlaczyc drogowe.
;0 nie zauważyłem go na pierwszy rzut oka! Dobry demot [+]
Gościu przerażający oO
Ale demot dobry. Tyle że tacy nie noszą odblasków. Chyba, ze do wodki dodadzą paski odblaskowe xP
Hehe koleś ostro nawalony i jak ma myśleć, że go nie widać ;p
Dobry demot i prawdziwy! Ode mnie duży plus!
I tak potem w telewizji i gazetach jest wina kierowcy...
demot:Tyle widzi kierowca po zmroku:Wyobraź sobie, że jest jeszcze pijany.
hahaha no nie, tylko czekać jak na demotywatory wjadą kampanie reklamowe różnych firm, Bo ten demot wprost jak z kampanii policyjnej
A ja na dokładkę powiem tak. Dodajcie nadjeżdżający pojazd z naprzeciwka, oślepienie i takiego delikwenta. Ja w życiu już bym z 10 pociągnął po masce jak bym nie zauważył ich w ostatniej sekundzie.
No skoro widzi tak mało to nie zobaczy mnie jak będę przebiegał.
Dokładnie. Jeszcze jest gorzej jak jedzie z na przeciwka ktoś to się na szybie odbija jego światło i pobocza prawie nie widać.
drogowego moze nie moc wlaczyc, bo taki krajobraz zdarza sie rowniez w srodku miasta (np szczecinie miedzy hoza a golecinem) - a do tego dodajmy, ze bedac w ruchu jeszcze ciezej cos takiego zauwazyc, nie mowiac o tym, ile czasu ma na reakcje...
brawo!!!!
Bez przesady, widzi zdecydowanie więcej, chyba, że ma jakieś żarówki 10 watowe zamiast 50 albo reflektory zabrudzone... Na zdjęciu nie pokażesz tego co widzą oczy, chyba, że dobierzesz odpowiedni czas naświetlania. Ale nie zmienia to faktu, że pieszy czy rowerzysta powinien zadbać o to, żeby być lepiej widocznym na drodze ;)
czorna kurtka to jest to! Ninja! xd
Świetny przekaz, pouczający. [+]
jakby włączył drogowe widziałby nie co więcej ;)
zauważyłabym go chyba dopiero, jakbym go potrąciła. mniej więcej tyle musiałam patrzeć na obrazek (czyli adekwatnie akurat wtedy dojechałabym do niego).
Ale i tak większość woli zabawę w ninja: "Bądź niewidoczny!"
Na długich ? Jak ktos jedzie z naprzeciwka to nie mozesz włączyc długich...a są idioci któży włączają, dlatego zmieniłem zwykłe żarówki na białe xenony i dużo więcej widać... jak narazie pies przeżył dzięki tej zmianie...
dokladnie! nie raz kogos (a nawet biala kaczuszke) o malo co nie przejechalam bo nie widac gdy lezie taki poboczem lub nawet przez pasy gdy nie jade szybko a jest ciemno drzewa i koles ubrany w szara kurtke :/
jakbs wlaczyl swiatla to bys widzial wiecej, ;]
dodając do tego wiejską - praktyczną modę ubierania się na czarno to jest mogiła. Zrobili by taką akcję rozdawania rolnikom opasek odblaskowych i akcję informacyjną po co to jest robione...
Powinno sie takich zabijac tyle ze strzalem w lep. Bo po co maja pojazd uszkadzac. Jesli chca ginac to normalnie.
duży plus , smutny demot- na głupotę pieszych nic się nie poradzi. Taki pijaczyna zginie w ciągu sekundy na masce auta a wyrzuty sumienia do końca życia :/ co do długich- spróbujcie włączyć je na tzw. tranzycie bądź innej drodze o większym natężeniu ruchu...noc, deszcz, oślepiające auta z naprzeciwka- kto nie jeździ w takich warunkach nawet sobie nie zdaje sprawy jaka jest "widoczność"
Wczoraj byłem na wypadku, gościu trup na miejscu. Czarna kurtka, brak oświetlenia. Ciemno i jeszcze ofiara była pijana, mógł wyjść na drogę sprawca zbiegł.
Ale nikt nie założy odblasku bo jest "przypałowy" a nie jednokrotnie uchronic może przed nieszczęściem.
Właśnie! Dobry demot! Szczególnie dla mnie, mi się właśnie zdarzyło w czwartek potrącić babkę po zmroku! Przebiegała w niedozwolonym miejscu, trochę mojej winy w tym było, ale najgorsze to chyba to że była starsza, tak po 70tce więc nie zdążyła, to są dosłownie sekundy, nigdy tego nie zapomnę :(
fakt
Bardzo dobry demot [+]
Brawo!
Naprawdę dobre: świetnie dobrane zdjęcie (wielki +) i prosty, jasny podpis.
POdoba mi się. Oby tak dalej.
POzdrawiam.
Słuszne, ale i kierowcy mają swoje winy. Właśnie dziś po zmroku jadę ścieżką rowerową, rower z włączonymi światłami co ważne i nagle widzę jak do ruchu włącza się to auto przecinając ścieżkę. Na chama, żadnego rozejrzenia się czy ktoś nie idzie/jedzie. "Jadę autem to mi się należy". Jakbym JA nie wyhamował to byłaby kolizja. JA mam uważać za innych?
a co maja powiedziec księża ? cali czarni;x
bardzo dobry demot, sam miałem podobną przygodę niestety z pijanym rowerzystą, który jechał przez ciemny las i to bez świateł. Na szczęście mu nic się nie stało ale samochód ucierpiał :|
dobry demot :D
taki prawdziwy o.o
Dobry demotywator, choć głównym problemem są nie przebiegający przez jezdnię, a wlokący się bokiem jezdni i nie raczący zejść na pobocze, gdy nadjeżdża samochód...
I nie chodźcie ubrani w ciemne po nieoświetlonym terenie. to jest NAPRAWDĘ NIEBEZPIECZNE. Polecam odblaski i iść po trawie (jeśli się da).
wreszcie coś nie tylko skierowane do kierowców (jak by tylko oni byli winni wszystkiemu) a do pozostałych uczestników na drodze..[+]
Należy dodać jeszcze czas hamowania na oblodzonej/ośnieżonej jezdni, oraz to że nie zawsze przywiązujemy całe skupienie na kierowaniu pojazdu, tylko np używamy telefonów komórkowych, czy też zmieniamy chociażby nawiew w aucie. Murowana tragedia!
Jesli tyle widzi kierowca po zmroku to jedzie autem z oswietleniem zagrazajacym bezpieczenstwu innych i w dodatku ma zalozone okulary...
dobra michal134 nie masz prawa jazdy, nie jeździłeś samochodem - nie gadaj takich głupot, że mają za słabe światła albo są ślepi. Jakby samochody miały stadionowe jupitery zamiast świateł to by oślepiały samochody jadące z naprzeciwka. Wtedy oba na raz by Cie skosiły. Ale co to Cie obchodzi, ważne że Ty pan i władca szos możesz sobie po nich spacerować jak po łące.
Najwięcej wymądrzają sie tu tacy piesi jak ten co idzie na zdjęciu (i tak dobrze że idzie dobrą stroną jezdni) którzy nie mają bladego pojęcia że chodząc bez odblasków/latarek, czegokolwiek dzięki czemu byłoby ich widać, podpisują na siebie akt zgonu..
Co innego chodzić po chodniku na oświetlonej drodze a co innego udawać widmo na poboczu..
demotywator na czasie, ciekawe ilu osobom przemówi do rozsądku.
Na pustej drodze z światłami drogowymi jest OK. Ale wystarczy że ktoś jedzie z naprzeciwka: nie dość że trzeba wyłączyć drogowe żeby go nie oślepić, to jeszcze światła mijania też w nocy przez pewien czas oślepiają (nawet dobrze ustawione). Więc jak się przy takim nieoświetlonym pieszym mijają samochody nie ma żadnej możliwości go zobaczyć. A wystarczy odblask...
Na pewno dużo ludzi żyje w takim ciemnym, nieoświetlonym lesie :)
Ode mnie wielki plus! Mało który pieszy (który jednocześnie nie jest kierowcą) zdaje sobie sprawę z tego jak ciężko kogoś dostrzec po zmroku. Tutaj jest pokazane jakieś odludzie, ale w mieście, gdzie oślepiają samochody jadące z naprzeciwka wcale nie jest dużo lepiej! Co prawda sam ubieram się w te miesiące na czarno, ale chodzę tak, żeby nie zaskoczyć żadnego kierowcy. Upewniam się też, czy mnie widzą, kiedy wchodzę na przejście dla pieszych. Warto wspomnieć też o wariatach (i tak łagodne słowo), którzy jeżdżą po zmroku na rowerach, bez żadnych świateł, sam prawie bym jednego takiego przejechał. Od kierowców wymaga się najwięcej, ale to nie powód, żeby nie wymagać zupełnych podstaw wyobraźni od pieszych i rowerzystów - zwłaszcza, że w razie kolizji to oni mają zdecydowanie większy problem...
zazwyczaj właczają długie jak nikt nie jedzie z naprzeciwka ;S
niby można włączyć drogowe, wtedy ciut więcej widać. Ale najgorsze jest jednak to, że taka osoba może iść po drodze po zmroku, kiedy masz światła mijana i jedzie coś z naprzeciwka...
boże, dopiero po chwili tam człowieka zauważyłem
I dlatego nosi się kamizelki odblaskowe, zwane MPO.
@Altair91 - no i dobrze, niech się robi stronka o zasadach ruchu drogowego...wtedy do większej ilości osób trafi przekaz...zauważ na statystykach, ilu jest użytkowników. w większości zapewne są to osoby poniżej 18 roku życia albo osoby nieposiadające prawa jazdy, które nie zdają sobie sprawy jak niebezpieczne jest poruszanie się poboczem w ciemnym ubiorze bez odblasków...nieraz jeżdżę wieczorem lub nocą i nie wszędzie można używać świateł drogowych (teren zabudowany, oślepianie jadących z naprzeciwka, lub nawet można oślepić tego pieszego)...
tu akurat wystarczy włączyć drogowe i widocznosć dostateczna , ale przy mijaniu widzi sie dużo mniej , wina może i jest kierowcy , ale pieszy i tak wychodzi na tym gorzej , więc może jednak warto zejść
to zrozumiałem że jestem bardzo spostrzegawczy, odblaski to dobra sprawa ale w autach są światła nazywane długimi ;)
Jejejej, nie widziałam tego człowieka na początku ;oooo.
Czy uważasz, że w Polsce należy wprowadzić obowiązek posiadania elementów odblaskowych przez pieszych po zmroku, poza terenem zabudowanym? Możesz uratować czyjeś życie. Podpisz petycję.
www.niezabijpieszego.cba.pl
NORMALNY KIEROWCA MA WŁĄCZONE ŚWIATŁA!!!
demot:Tyle widzi:Kierowca po grzybkach
G.. prawda. Kierowca nie widzi NAWET tyle, jeśli tylko coś z naprzeciwka jedzie i oślepia...
Dodajmy do tego deszcz i mokrą nawierzchnię oświetloną przez lampy, i "odważnego" wchodzącego na pasy tuż przed samochód.
Niby kiedy ma zostać zauważony, niby kiedy kierowca ma zahamować na ŚLISKIEJ nawierzchni?
Więc ZAWSZE rozglądaj się i czekaj, aż będziesz mieć wolne miejsce i nie spowodujesz wypadku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 września 2010 o 1:38
masakra jest z takimi idącymi poboczem gdy jedzie ktoś z naprzeciwka,on go nie oświetla i nie można włączyć długich świateł.jednak jest zbyt wiele takich przypadków u nas w kraju.
Jednakże czasem można buyć mile zaskoczonym jak raz na jakiś czas zobaczy się rowerzystę w nocy w kamizelce odblaskowej.i każdy wychodzący w nocy na ulicę powinien mieć odblask chociażby na dole spodni.są takie przypinane na rzepy.a my kierowcy wtedy widzimy takiego delikwenta już z daleka :)
kur*wa... Przestraszyłam się tego zdjęcia xD
kierowco, nastepnym razem wlacz swiatla!