Czas kiedy mamy mnóstwo w oknie, a nic... oraz jedną nóżkę bardziej od drugiej.
PS: Proszę nie minusować. Autor już poprawił błąd (po "...a nic" treść się urywała)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 czerwca 2019 o 7:42
Ale część (podkreślam część) wcale nie jest paradoksem! Mamy więcej możliwości, ale mniej czasu ponieważ korzystamy z tych możliwości, co zajmuje nam to czas. Więcej specjalistów, ale też więcej problemów to też jest spójne, każda nowa dziedzina życia wprowadza pewne "zagadnienia", więcej dziedzin życia oznacza więcej zagadnień do rozwiązania (więcej specjalistów). Odkrycie fizyki kwantowej i relatywistycznej sprawdziło, że jest bardzo dużo nowych zagadek w tym obszarze wiedzy, pod koniec XIX wieku według niektórych fizyków (m.in. Lorda Kelwina) istniały tylko 2 zagadki w fizyce. W życiu codziennym przekłada się to na: ludzie nie mieli problemu z zepsutym telefonem, komputerem, samochodem, jeżeli żyli w czasach, w których nie było tych wynalazków. Nie mieli problemu z szeregiem chorób zanim nie pojawiały się metody diagnostyki. Po prostu zamiast walczyć z rakiem, czy leczyć się na choroby przewlekłe ludzie umierali wcześniej w końcowych stadiach chorób bez tej świadomości. Ten przykład z rozszerzoną diagnostyką tłumaczy dlaczego mamy więcej leków, ale mnie zdrowia, tylko czemu mniej? Skoro średnia długość życia rośnie? (chociaż temat jest dużo głębszy i nie ufam do końca w rzetelność koncernów farmaceutycznych) Żeby nie było, nie podoba mi się konstrukcja współczesnego świata, niemniej musimy myśleć na każdym kroku jak go poprawić, a nie tylko oceniać jego braki.
Czas kiedy mamy mnóstwo w oknie, a nic... oraz jedną nóżkę bardziej od drugiej.
PS: Proszę nie minusować. Autor już poprawił błąd (po "...a nic" treść się urywała)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2019 o 7:42
Ale pierdoły...
@Kxz To właśnie o takich jak ty.
Niestety ludzie g.... (mądrzy inaczej) zwykle pozostają nieświadomi swojego stanu.
Więc lepiej się nie rozwijamy tylko śpiewajmy OMMMMMMMMmmmmmm.
challenge accepted
Takie brednie, że jakoś wątpię aby to wszystko było powiedziane przez tego człowieka.
Ale część (podkreślam część) wcale nie jest paradoksem! Mamy więcej możliwości, ale mniej czasu ponieważ korzystamy z tych możliwości, co zajmuje nam to czas. Więcej specjalistów, ale też więcej problemów to też jest spójne, każda nowa dziedzina życia wprowadza pewne "zagadnienia", więcej dziedzin życia oznacza więcej zagadnień do rozwiązania (więcej specjalistów). Odkrycie fizyki kwantowej i relatywistycznej sprawdziło, że jest bardzo dużo nowych zagadek w tym obszarze wiedzy, pod koniec XIX wieku według niektórych fizyków (m.in. Lorda Kelwina) istniały tylko 2 zagadki w fizyce. W życiu codziennym przekłada się to na: ludzie nie mieli problemu z zepsutym telefonem, komputerem, samochodem, jeżeli żyli w czasach, w których nie było tych wynalazków. Nie mieli problemu z szeregiem chorób zanim nie pojawiały się metody diagnostyki. Po prostu zamiast walczyć z rakiem, czy leczyć się na choroby przewlekłe ludzie umierali wcześniej w końcowych stadiach chorób bez tej świadomości. Ten przykład z rozszerzoną diagnostyką tłumaczy dlaczego mamy więcej leków, ale mnie zdrowia, tylko czemu mniej? Skoro średnia długość życia rośnie? (chociaż temat jest dużo głębszy i nie ufam do końca w rzetelność koncernów farmaceutycznych) Żeby nie było, nie podoba mi się konstrukcja współczesnego świata, niemniej musimy myśleć na każdym kroku jak go poprawić, a nie tylko oceniać jego braki.