"- Kiszona kapusta!(...) Rzecz to smaczna i zbawienna, taka kapusta. Zimą, gdy brak witamin, chroni przed szkorbutem. Jest nadto doskonałym środkiem antydepresyjnym.
- Jak niby?
- Zjadasz garniec kiszonej kapusty, popijasz garncem zsiadłego mleka... i wnet depresja staje się najmniejszym z twoich zmartwień."
~Andrzej Sapkowski (z książki Sezon burz)
Tak się zastanawiam czy to prawda jest? czy kolejny mit internetowy? bo na mnie to po prostu nie działa, kiszona kapusta, ogórki, śliwki, zsiadłe mleko, maślanka i inne takie, wszystko w dowolnych kombinacjach i nic... mogę jeść wszystko. Nie żebym żałował braku wrażeń :) po prostu z ciekawości pytam?
Depresja to choroba.
Niepotrzebnie robisz sobie jajeczka z tego,
andziej Sapkowski wiedzmin
Ludzie nie do końca zdają sobie chyba sprawę, czym jest depresja i jak postrzegają świat ci, którzy na nią chorują.
Nakarm jeszcze tym rodzinę, i będzie... Gra o Tron :)
Gdzieś już to słyszałem... Ach tak:
"- Kiszona kapusta!(...) Rzecz to smaczna i zbawienna, taka kapusta. Zimą, gdy brak witamin, chroni przed szkorbutem. Jest nadto doskonałym środkiem antydepresyjnym.
- Jak niby?
- Zjadasz garniec kiszonej kapusty, popijasz garncem zsiadłego mleka... i wnet depresja staje się najmniejszym z twoich zmartwień."
~Andrzej Sapkowski (z książki Sezon burz)
Depresja to nie jest temat do żartów.
Tjaaaaa. Lepiej sznur na szyję?
raz sie podobnie załatwiłem, zjadlen pizze, a po 3h wypiłem mleko xd
Tak się zastanawiam czy to prawda jest? czy kolejny mit internetowy? bo na mnie to po prostu nie działa, kiszona kapusta, ogórki, śliwki, zsiadłe mleko, maślanka i inne takie, wszystko w dowolnych kombinacjach i nic... mogę jeść wszystko. Nie żebym żałował braku wrażeń :) po prostu z ciekawości pytam?