11 milionów podpisów... to tak jakby u nas podpisało się że sto osób. Straszne to barbarzyństwo ale w Azji to dość powszechne. Nikt z tym nic nie zrobi. Człowiek zeżre wszystko co się rusza a gdy może sprawić że będzie cierpiało to ma dodatkową frajdę i niestety tak jest na całym świecie i to się niestety nigdy nie skończy dopóki człowiek będzie istniał
@wichniak2
W Azji to w ogóle nie jest popularne. Tylko parę prowincji w Chinach jada psy - reszta chińczyków traktuje je jako pupile domowe.
Dla mnie nie jest istotne czy jedzą świnie, kurczaka, psa czy kota jednym problemem może być znęcanie się przed ubojem. Ale taka prawda, że ten demot może nie być wiarygodny i nie dochodzi do żadnego znęcania się a jedynie do konsumpcji i to już ludziom przeszkadza. I zamiast walczyć o humanitarny ubój to próbują zakazać komuś jego tradycji i kultury.
@mati233490 Słyszałem że w Indonezji również, ale kto ich tam wie. Sam obrazek tylko z transportem dla przeciętnie wrażliwego europejczyka stanowi dowód na bestialstwo o uboju już nie wspomnę. Nie ma czegoś takiego jak humanitarny ubój. To sformułowanie powstało w celu zagłuszenia sumień. Przeciętny mieszkaniec miasta nie jest w stanie wyobrazić sobie jak to wygląda. Podciąganie zabijania zwierząt pod sformułowania "tradycja i kultura" świadczy już o jakimś wyrafinowanym sadyźmie. Zabijamy zwierzęta by się nimi żywić, nie ma w tym nic złego dopóki jesteśmy po tej "właściwej stronie" tak stworzyła nas natura ale dręczenie i tortury to przejaw skrajnego upodlenia
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata raczej chodzi o sposób ubijania a raczej katowania zwierzaków. Jakoś nie słyszałem by rzeźnie stosowały metody opisane jak w democie.
Znajomy robi w przemyśle drobiowym, w ciągu godziny ginie 10tysi kurczaków i to dzieje się w takim tempie, że te kury nawet nie wiedzą kiedy gilotyna ścięła im głowę a piersi leżą już na taczce.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 czerwca 2019 o 12:03
@barteqssss rozumiem co masz na myśli. Nadal podtrzymuję swoje stanowisko. To, co dla nas jest bestialskim traktowaniem zwierzęcia, dla przeciętnego Chińczyka jest stosowaną od dziada - pradziada metodą obijania i zmiękczania mięsa. Tradycyjny ubój jak szechita albo halal.
Inna tradycja. Inne obyczaje. Inne rozumienie rzeczywistości.
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata żyjemy w XXI wieku, może warto przestać bredzić i usprawiedliwiać barbarzyństwo ubierając w słówka "tradycja" "obyczaje" " inne rozumienie rzeczywistości " to jak wielbienie socjalizmu- to też tradycja i nic ci do tego - czyli nie byłeś u ginekologa
@YszamanY masz racje. Żyjemy w XXI wieku. Może warto wreszcie zrobić postęp w rozwoju i przestać myśleć jak socjalistyczny atawus, który chciałby, aby wszyscy myśleli i żyli wyłącznie tak, jak im on sam myśli i żyje, albo jak im się kazało? Skoro propaguje się tak intensywnie tolerancję to, z jakiego powodu nietolerowane są zachowania inne, niż tylko te pasujące do ideologii propagatorów? Może też warto skupić się na odbudowywaniu i umacnianiu kultury europejskiej, zalewanej socjalistyczną breją neomarksistowskiego wykolejenia, zamiast — mając rosnące bagno na swoim podwórku — jak skończony hipokryta, próbować mówić innym, jak mają prowadzić swoją egzystencję, kulturę, tradycję, nawyki i obyczajowość?
Rozumiem, że wszystkie psy w Europie zostały ocalone i prowadzą rajskie, wygodne i dostatnie życie?
Swoją drogą ciekawy kontrast... Nikomu nie przeszkadzają głodujące i umierające dzieci w Afryce i krajach tzw. III świata, ale stado psów w Chinach trzeba ratować za wszelką cenę! Prawdziwy, głęboki humanitaryzm...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 czerwca 2019 o 17:02
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata nikomu nie przeszkadzają głodujące dzieci w Afrycie ? znowu bredzisz , tolerancja oparta na morzu przelanej krwi nawet jeżeli jest to umęczone zwierzę ? znowu brednie- ponawiam, czyli nie byłeś u ginekologa, ni poprawiło cie się
Odwróćmy sytuację.
Załóżmy, że istnieje kraj X o określonym pakiecie zasad moralnych, kulturowych i obyczajowych. W tym kraju dildo (zakładam, że wiesz, co to jest dildo) jest przedmiotem największej wagi państwowej i najważniejszym artefaktem, lokalnego kultu płodności. Ten kraj dowiaduje się, że w kraju Y, o kompletnie innej kulturze i obyczajowości, żyją sobie tacy YszamaniY, którzy używają dildo, do głębokiej penetracji wiadomych otworów ciała. Obywatele z kraju X zaczynają robić wielki raban, bo ich święty symbol, ktoś inny, wkłada sobie w miejsce na literę d.
Rozumiesz analogię?
Morze przelanej krwi? Co dokładnie masz na myśli? W jaki sposób Twoim zdaniem psy, są bardziej uprzywilejowane od innych zwierząt, związanych z człowiekiem? Koniom ludzka rasa zawdzięcza znacznie więcej. Mógłbyś rozwinąć?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 czerwca 2019 o 18:29
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata niczego nie rozumiesz, dlatego potrzebujesz ginekologa, mówimy nie o "dildo" a o cierpieniu innej żywej istoty w imię jakiejś bzdurnej "tradycji" ze średniowiecza czy o zgrozo dla zwykłego smaku mięsa - barbarzyństwo, średniowiecze, zacofanie - nie tradycja .Zabijanie w humanitarny sposób tak ( trudno), bestialstwo dla radochy smaku,tradycji, wierzeń - NIE
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 czerwca 2019 o 19:02
@YszamanY wydaje mi się, że jest wręcz odwrotnie. Mam bardzo mocne wrażenie, że Ty nie jesteś w stanie objąć świadomością pewnych, elementarnych kwestii.
W Europie, za takie traktowanie zwierząt — a w szczególności psów — będę optował każdorazowo za wsadzeniem takiego osobnika na kilka lat, według i zgodnie z europejskimi normami społecznymi i prawnymi. W Chinach obowiązują chińskie (nie europejskie) normy społeczne i prawne. Zatem - jest to chiński obyczaj, który można albo zaakceptować, albo nie, ale w przypadku drugiego, wypada zachować swój, europejski światopogląd dla siebie i pomyśleć, zanim się coś powie. W przeciwnym razie niewiele różniłbyś się od muzułmańskiego fanatyka, który jedzie żerować na europejskim socjalu i jednocześnie domaga się, wprowadzenia w europie prawa szariatu.
Rozumiem, że Twoje stanowisko obejmuje wszelkie tego typu praktyki wszędzie i nie będziesz miał problemu powiedzieć to samo żydowi w twarz co do szechity, albo islamiście, co do halal? Czy tu już Twoim zdaniem ok i zwierzęta mogą cierpieć?
Nie odpowiedziałeś na moje pytania. Czy to jakiś problem?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 czerwca 2019 o 19:15
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata cierpienie istot żywych jest barbarzyństwem , żyjemy w XXI wieku i wolność jednostki,wiary tego nie usprawiedliwia ,można tylko bredzić o tradycji, kulturze,wierze- gdy opiera się na cierpieniu innych to tylko barbarzyństwo ,nie wiem dlaczego trzeba to tłumaczyć i po co to usprawiedliwiasz, w imię czego - wolności jednostki kosztem innej żywej istoty ? żałosne barbarzyństwo
@YszamanY nadal nie odpowiedziałeś na moje pytania. Potrzebujesz ich dokładniejszego objaśnienia? Czy może to przypadkiem tylko i wyłącznie wybiórcza moralność i hipokryzja z Twojej strony?
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata a krepowanie stop tez popierasz? Obrzezanie diewczynek tepym narzedziem tez? Palenie wdow na stosie to pewnie fajna tradycja. Jak mozna powiedziec o zwyklych ludziach ze sa dobrzy skoro bronia takiego okrucienstwa i nazywaja ,,tradycja"? Ano nie mozna
@KulturaOryniacka, w którym miejscu wskazuje, że popieram poruszone zjawisko? Być może nieświadomie gdzieś, coś podobnego napisałem, ale nie przypominam sobie. Możesz wskazać?
Nie popieram żydowskiego torturowania zwierząt podczas szechity ani islamskiego halal. Nie popieram krepowania stóp. Nie popieram obrzezania ani dziewczynek, ani chłopców, ani ostrym, ani tępym narzędziem. Nie popieram palenia wdów na stosie. Wdowców z resztą też. Nie popieram wydłużania szyj obręczami albo zaczerniania zębów. Nacinania rytualnego skóry, wiercenia otworów w czaszkach (w sytuacjach innych, niż medyczne) oraz nabijania przyrodzenia igłami — także nie popieram. Nie popieram kanibalizmu — zdecydowanie! Nie popieram aborcji. Nie popieram eutanazji. Nie popieram kazirodztwa i innego typu związków endogamicznych. Nie popieram podwieszeń ani rytuałów ayahuasca. Nie popieram jeszcze wielu innych rzeczy, ale raz — za długo by trwało wymienianie, dwa — to tylko i wyłącznie moje, osobiste poglądy i nie zamierzam nikomu ich narzucać.
Część z wymienionych dotyczyło lub nadal dotyczy Europy. Część nigdy nie występowało i nie będzie występować w Europejskiej kulturze ani rzeczywistości. Na całe szczęście. Nie zmienia to w żaden sposób faktu, że nie zamierzam jak skończony hipokryta, ładować się komuś z butami w jego kulturę i obyczaje, żeby stwierdzać, że jego rzeczywistość jest do *upy, bo moja, europejska jest 1000 razy lepsza! (O mrocznej, krwawej i spier*olonej części europejskiej kultury oraz jej dorobku w tym zakresie, nawet nie będę zaczynał...) Właśnie przez tego typu postawy, przyjmowane przez ludzi o wątpliwym poziomie kilku własności intelektu, wybuchają konflikty na tle kultowym. Zamiast próby zrozumienia i pokojowego wskazania innych możliwości, próbuje się narzucać komuś swoją wolę. Jakże to lewacko tolerancyjne...
Jeśli natomiast porównujesz rytualne okaleczanie dziewczynek do uboju psów w Chinach, to nie pozostaje mi nic, tylko pogratulować skalowania systemu wartości...
Pozdrawiam :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 czerwca 2019 o 14:47
@mieteknapletek były i powinny być! Żydowska szechita albo islamski halal to nic innego, jak bestialskie torturowanie zwierząt w trakcie uboju, które usprawiedliwia się religijnymi nakazami. Na terenie Europy, w myśl europejskich tradycji, europejskiej kultury i europejskich norm — powinno być prawnie zakazane! Z żydowskimi fanaberiami oczywiście byłoby najciężej.
Jeśli ktoś przyjeżdża do Europy, to powinien żyć zgodnie z europejskimi normami. Jak ktoś che tu być i wprowadzać sprzeczne z europejskimi wartościami, poronione prawa i obyczaje z miejsca, z którego przybył, to niech wypiernicza z powrotem do padołka, z którego wyszedł. Nie zamierzam nikomu mówić, jak ma żyć u siebie. Zarazem — nie zamierzam w nawet minimalnym stopniu tolerować, kiedy ktoś próbuje mówić mi, jak ja mam żyć u siebie.
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata
"@mieteknapletek były i powinny być! Żydowska szechita albo islamski halal to nic innego, jak bestialskie torturowanie zwierząt w trakcie uboju, które usprawiedliwia się religijnymi nakazami. Na terenie Europy, w myśl europejskich tradycji, europejskiej kultury i europejskich norm — powinno być prawnie zakazane! Z żydowskimi fanaberiami oczywiście byłoby najciężej. "
czemu? przeciez to element naszej kultury. zydzi w europie sa dluzej niz chrzescijanstwo, i odcisneli tez swoje pietno na lokalnej kulturze
druga sprawa, sprawa tego jak te psy sa zabijane nie ma nic wspolnego z ich kultura i tradycjami, tylko z tym ze mieso zameczonego zwierzecia smakuje lepiej
@mieteknapletek dlatego, że jeśli chronimy zwierzęta to wszędzie tak samo i jednakowymi przepisami prawa. Chociażby po to, żeby nie wychodzić na hipokrytycznych *upków. Nie ma lepszych albo gorszych względem prawa. A przynajmniej się powinno być. Czy to żyd, czy muzułmanin, katolik, czy ktokolwiek inny.Teoria-teorią a życie-życiem jak wiemy. Co do drugiej sprawy, to na jakiej podstawie stawiasz taki postulat?
Statystycznie 1100 podpisów na jednego psa. Jaki ten zachodni świat jest wspaniały w mówieniu wielkiej, starszej od naszej, cywilizacji chińskiej, co ma robić.
Po pierwsze pokazane są zdjęcia z transportu zwierząt. Jeśli uważacie że u nas wygląda inaczej transport np kurczaków to jesteście w błędzie. Od osób które są w chinach i rozmawiają na codzień z chinczykami można się dowiedzieć że około 60-70% ludności nigdy psiny nie jadło i nie chce jeść. Co roku obrót na tym święcie spada i prawdopodobnie za kilka lat nie będzie się opłacało jego organizacja. Jest wielka nagonka na Chiny jednakże nie są one jedynym krajem który je psy. Nie wiem czy dla większości będzie to fakt znany jednakże nawet w Polsce są ludzie którzy psy jedzą ba na południu Polski smalec z psow nadal jest popularny. Dobrze jest robić nagonkę na coś o czym tak naprawdę się nie wie. Sama nie jestem ekspertem jednakże dla większości osób barbazynstwem i znęcanie się będzie po prostu zabijanie psów na mięso. Tak naprawdę w wielu miejscach zwierzęta różnych gatunków są traktowane podobnie. Zobaczcie transport kur w Polsce do uboju. Urwanie dzioby, łapy kury którym udało się uciec i przerażona chowają się po kątach to norma więc nie oceniajmy innych jeśli sami postępujemy podobnie . Nikogo nie usprawiedliwiam sama jestem milosniczka psow po prostu staram się patrzeć na to bezstronnie
Co roku w Hiszpanii zabijane są byki na corridzie dla rozrywki „ Europejczyków” . Co dziennie żremy tony mięsa zabijając świnie , i co roku zabijamy rozmywają c na kawałki małe dzieci które się jeszcze nie urodziły. Taki to już jest człowiek który zamiast Zasad bożych ma własne zasady.
Chiny to jednak dziki kraj. I nie obchodzi mnie to, że podobno mają realny, wydajny, niskokosztowy, ekspansywny kapitalizm, za którym tak tęsknią politycy typu Korwin-Mikke.
11 milionów podpisów... to tak jakby u nas podpisało się że sto osób. Straszne to barbarzyństwo ale w Azji to dość powszechne. Nikt z tym nic nie zrobi. Człowiek zeżre wszystko co się rusza a gdy może sprawić że będzie cierpiało to ma dodatkową frajdę i niestety tak jest na całym świecie i to się niestety nigdy nie skończy dopóki człowiek będzie istniał
@wichniak2
W Azji to w ogóle nie jest popularne. Tylko parę prowincji w Chinach jada psy - reszta chińczyków traktuje je jako pupile domowe.
Dla mnie nie jest istotne czy jedzą świnie, kurczaka, psa czy kota jednym problemem może być znęcanie się przed ubojem. Ale taka prawda, że ten demot może nie być wiarygodny i nie dochodzi do żadnego znęcania się a jedynie do konsumpcji i to już ludziom przeszkadza. I zamiast walczyć o humanitarny ubój to próbują zakazać komuś jego tradycji i kultury.
@mati233490 Słyszałem że w Indonezji również, ale kto ich tam wie. Sam obrazek tylko z transportem dla przeciętnie wrażliwego europejczyka stanowi dowód na bestialstwo o uboju już nie wspomnę. Nie ma czegoś takiego jak humanitarny ubój. To sformułowanie powstało w celu zagłuszenia sumień. Przeciętny mieszkaniec miasta nie jest w stanie wyobrazić sobie jak to wygląda. Podciąganie zabijania zwierząt pod sformułowania "tradycja i kultura" świadczy już o jakimś wyrafinowanym sadyźmie. Zabijamy zwierzęta by się nimi żywić, nie ma w tym nic złego dopóki jesteśmy po tej "właściwej stronie" tak stworzyła nas natura ale dręczenie i tortury to przejaw skrajnego upodlenia
W Polsce codziennie zabijane są setki jeśli nie tysiące krów.
Gdzieś toś widział Hindusów z jakimiś manifestacjami?
Codziennie zabija się setki jeśli nie tysiące koni na mięso.
Jakieś pikiety planowane w najbliższym czasie w temacie?
W Indiach i Amazonii jedzą małpy. Co z tym? Żadnych reakcji? Żadnych sprzeciwów?
A świnki morskie? A delfiny? Rekiny? Żółwie?
Co za hipokryzja...
Czy tak ciężko zrozumieć, co oznacza termin - różnica kulturowa i przestać wypierzać się w życia innych, próbując im narzucać swoje widzenie świata?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2019 o 14:49
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata raczej chodzi o sposób ubijania a raczej katowania zwierzaków. Jakoś nie słyszałem by rzeźnie stosowały metody opisane jak w democie.
Znajomy robi w przemyśle drobiowym, w ciągu godziny ginie 10tysi kurczaków i to dzieje się w takim tempie, że te kury nawet nie wiedzą kiedy gilotyna ścięła im głowę a piersi leżą już na taczce.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2019 o 12:03
@barteqssss rozumiem co masz na myśli. Nadal podtrzymuję swoje stanowisko. To, co dla nas jest bestialskim traktowaniem zwierzęcia, dla przeciętnego Chińczyka jest stosowaną od dziada - pradziada metodą obijania i zmiękczania mięsa. Tradycyjny ubój jak szechita albo halal.
Inna tradycja. Inne obyczaje. Inne rozumienie rzeczywistości.
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata żyjemy w XXI wieku, może warto przestać bredzić i usprawiedliwiać barbarzyństwo ubierając w słówka "tradycja" "obyczaje" " inne rozumienie rzeczywistości " to jak wielbienie socjalizmu- to też tradycja i nic ci do tego - czyli nie byłeś u ginekologa
@YszamanY masz racje. Żyjemy w XXI wieku. Może warto wreszcie zrobić postęp w rozwoju i przestać myśleć jak socjalistyczny atawus, który chciałby, aby wszyscy myśleli i żyli wyłącznie tak, jak im on sam myśli i żyje, albo jak im się kazało? Skoro propaguje się tak intensywnie tolerancję to, z jakiego powodu nietolerowane są zachowania inne, niż tylko te pasujące do ideologii propagatorów? Może też warto skupić się na odbudowywaniu i umacnianiu kultury europejskiej, zalewanej socjalistyczną breją neomarksistowskiego wykolejenia, zamiast — mając rosnące bagno na swoim podwórku — jak skończony hipokryta, próbować mówić innym, jak mają prowadzić swoją egzystencję, kulturę, tradycję, nawyki i obyczajowość?
Rozumiem, że wszystkie psy w Europie zostały ocalone i prowadzą rajskie, wygodne i dostatnie życie?
Swoją drogą ciekawy kontrast... Nikomu nie przeszkadzają głodujące i umierające dzieci w Afryce i krajach tzw. III świata, ale stado psów w Chinach trzeba ratować za wszelką cenę! Prawdziwy, głęboki humanitaryzm...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2019 o 17:02
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata nikomu nie przeszkadzają głodujące dzieci w Afrycie ? znowu bredzisz , tolerancja oparta na morzu przelanej krwi nawet jeżeli jest to umęczone zwierzę ? znowu brednie- ponawiam, czyli nie byłeś u ginekologa, ni poprawiło cie się
@YszamanY prosiłem o polecenie jakiegoś specjalisty, z którego korzystasz, a Ty nieuprzejmie milczysz. Co mam poradzić?
Spróbuję napisać powoli (o ile to w ogóle możliwe...), co być może ułatwi Ci proces zrozumienia.
"U_m_ę_c_z_o_n_e....z_w_i_e_r_z_ę"....t_o....w_y_ł_ą_c_z_n_i_e....T_w_o_j_e,...e_u_r_o_p_e_j_s_k_i_e,....r_o_z_u_m_i_e_n_i_e.
D_l_a....c_h_i_ń_c_z_y_k_a,...t_o....c_o_ś....k_o_m_p_l_e_t_n_i_e....n_o_r_m_a_l_n_e_g_o....Z_w_y_k_ł_y....u_b_ó_j.
Odwróćmy sytuację.
Załóżmy, że istnieje kraj X o określonym pakiecie zasad moralnych, kulturowych i obyczajowych. W tym kraju dildo (zakładam, że wiesz, co to jest dildo) jest przedmiotem największej wagi państwowej i najważniejszym artefaktem, lokalnego kultu płodności. Ten kraj dowiaduje się, że w kraju Y, o kompletnie innej kulturze i obyczajowości, żyją sobie tacy YszamaniY, którzy używają dildo, do głębokiej penetracji wiadomych otworów ciała. Obywatele z kraju X zaczynają robić wielki raban, bo ich święty symbol, ktoś inny, wkłada sobie w miejsce na literę d.
Rozumiesz analogię?
Morze przelanej krwi? Co dokładnie masz na myśli? W jaki sposób Twoim zdaniem psy, są bardziej uprzywilejowane od innych zwierząt, związanych z człowiekiem? Koniom ludzka rasa zawdzięcza znacznie więcej. Mógłbyś rozwinąć?
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2019 o 18:29
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata niczego nie rozumiesz, dlatego potrzebujesz ginekologa, mówimy nie o "dildo" a o cierpieniu innej żywej istoty w imię jakiejś bzdurnej "tradycji" ze średniowiecza czy o zgrozo dla zwykłego smaku mięsa - barbarzyństwo, średniowiecze, zacofanie - nie tradycja .Zabijanie w humanitarny sposób tak ( trudno), bestialstwo dla radochy smaku,tradycji, wierzeń - NIE
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2019 o 19:02
@YszamanY wydaje mi się, że jest wręcz odwrotnie. Mam bardzo mocne wrażenie, że Ty nie jesteś w stanie objąć świadomością pewnych, elementarnych kwestii.
W Europie, za takie traktowanie zwierząt — a w szczególności psów — będę optował każdorazowo za wsadzeniem takiego osobnika na kilka lat, według i zgodnie z europejskimi normami społecznymi i prawnymi. W Chinach obowiązują chińskie (nie europejskie) normy społeczne i prawne. Zatem - jest to chiński obyczaj, który można albo zaakceptować, albo nie, ale w przypadku drugiego, wypada zachować swój, europejski światopogląd dla siebie i pomyśleć, zanim się coś powie. W przeciwnym razie niewiele różniłbyś się od muzułmańskiego fanatyka, który jedzie żerować na europejskim socjalu i jednocześnie domaga się, wprowadzenia w europie prawa szariatu.
Rozumiem, że Twoje stanowisko obejmuje wszelkie tego typu praktyki wszędzie i nie będziesz miał problemu powiedzieć to samo żydowi w twarz co do szechity, albo islamiście, co do halal? Czy tu już Twoim zdaniem ok i zwierzęta mogą cierpieć?
Nie odpowiedziałeś na moje pytania. Czy to jakiś problem?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2019 o 19:15
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata cierpienie istot żywych jest barbarzyństwem , żyjemy w XXI wieku i wolność jednostki,wiary tego nie usprawiedliwia ,można tylko bredzić o tradycji, kulturze,wierze- gdy opiera się na cierpieniu innych to tylko barbarzyństwo ,nie wiem dlaczego trzeba to tłumaczyć i po co to usprawiedliwiasz, w imię czego - wolności jednostki kosztem innej żywej istoty ? żałosne barbarzyństwo
@YszamanY nadal nie odpowiedziałeś na moje pytania. Potrzebujesz ich dokładniejszego objaśnienia? Czy może to przypadkiem tylko i wyłącznie wybiórcza moralność i hipokryzja z Twojej strony?
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata
hindusow nie, ale byly protesty w sprawie uboju rytualnego:)
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata a krepowanie stop tez popierasz? Obrzezanie diewczynek tepym narzedziem tez? Palenie wdow na stosie to pewnie fajna tradycja. Jak mozna powiedziec o zwyklych ludziach ze sa dobrzy skoro bronia takiego okrucienstwa i nazywaja ,,tradycja"? Ano nie mozna
@KulturaOryniacka, w którym miejscu wskazuje, że popieram poruszone zjawisko? Być może nieświadomie gdzieś, coś podobnego napisałem, ale nie przypominam sobie. Możesz wskazać?
Nie popieram żydowskiego torturowania zwierząt podczas szechity ani islamskiego halal. Nie popieram krepowania stóp. Nie popieram obrzezania ani dziewczynek, ani chłopców, ani ostrym, ani tępym narzędziem. Nie popieram palenia wdów na stosie. Wdowców z resztą też. Nie popieram wydłużania szyj obręczami albo zaczerniania zębów. Nacinania rytualnego skóry, wiercenia otworów w czaszkach (w sytuacjach innych, niż medyczne) oraz nabijania przyrodzenia igłami — także nie popieram. Nie popieram kanibalizmu — zdecydowanie! Nie popieram aborcji. Nie popieram eutanazji. Nie popieram kazirodztwa i innego typu związków endogamicznych. Nie popieram podwieszeń ani rytuałów ayahuasca. Nie popieram jeszcze wielu innych rzeczy, ale raz — za długo by trwało wymienianie, dwa — to tylko i wyłącznie moje, osobiste poglądy i nie zamierzam nikomu ich narzucać.
Część z wymienionych dotyczyło lub nadal dotyczy Europy. Część nigdy nie występowało i nie będzie występować w Europejskiej kulturze ani rzeczywistości. Na całe szczęście. Nie zmienia to w żaden sposób faktu, że nie zamierzam jak skończony hipokryta, ładować się komuś z butami w jego kulturę i obyczaje, żeby stwierdzać, że jego rzeczywistość jest do *upy, bo moja, europejska jest 1000 razy lepsza! (O mrocznej, krwawej i spier*olonej części europejskiej kultury oraz jej dorobku w tym zakresie, nawet nie będę zaczynał...) Właśnie przez tego typu postawy, przyjmowane przez ludzi o wątpliwym poziomie kilku własności intelektu, wybuchają konflikty na tle kultowym. Zamiast próby zrozumienia i pokojowego wskazania innych możliwości, próbuje się narzucać komuś swoją wolę. Jakże to lewacko tolerancyjne...
Jeśli natomiast porównujesz rytualne okaleczanie dziewczynek do uboju psów w Chinach, to nie pozostaje mi nic, tylko pogratulować skalowania systemu wartości...
Pozdrawiam :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2019 o 14:47
@mieteknapletek były i powinny być! Żydowska szechita albo islamski halal to nic innego, jak bestialskie torturowanie zwierząt w trakcie uboju, które usprawiedliwia się religijnymi nakazami. Na terenie Europy, w myśl europejskich tradycji, europejskiej kultury i europejskich norm — powinno być prawnie zakazane! Z żydowskimi fanaberiami oczywiście byłoby najciężej.
Jeśli ktoś przyjeżdża do Europy, to powinien żyć zgodnie z europejskimi normami. Jak ktoś che tu być i wprowadzać sprzeczne z europejskimi wartościami, poronione prawa i obyczaje z miejsca, z którego przybył, to niech wypiernicza z powrotem do padołka, z którego wyszedł. Nie zamierzam nikomu mówić, jak ma żyć u siebie. Zarazem — nie zamierzam w nawet minimalnym stopniu tolerować, kiedy ktoś próbuje mówić mi, jak ja mam żyć u siebie.
@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata
"@mieteknapletek były i powinny być! Żydowska szechita albo islamski halal to nic innego, jak bestialskie torturowanie zwierząt w trakcie uboju, które usprawiedliwia się religijnymi nakazami. Na terenie Europy, w myśl europejskich tradycji, europejskiej kultury i europejskich norm — powinno być prawnie zakazane! Z żydowskimi fanaberiami oczywiście byłoby najciężej. "
czemu? przeciez to element naszej kultury. zydzi w europie sa dluzej niz chrzescijanstwo, i odcisneli tez swoje pietno na lokalnej kulturze
druga sprawa, sprawa tego jak te psy sa zabijane nie ma nic wspolnego z ich kultura i tradycjami, tylko z tym ze mieso zameczonego zwierzecia smakuje lepiej
@mieteknapletek dlatego, że jeśli chronimy zwierzęta to wszędzie tak samo i jednakowymi przepisami prawa. Chociażby po to, żeby nie wychodzić na hipokrytycznych *upków. Nie ma lepszych albo gorszych względem prawa. A przynajmniej się powinno być. Czy to żyd, czy muzułmanin, katolik, czy ktokolwiek inny.Teoria-teorią a życie-życiem jak wiemy. Co do drugiej sprawy, to na jakiej podstawie stawiasz taki postulat?
Ojjj, a Murzynów tam nie biją?
Wtedy mięso jest smaczniejsze i delikatniejsze. Kot też bawi się myszą, straszy, gania i łapie, by była lepsza w smaku.
@Fragglesik Nie, on to robi dla zabawy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2019 o 12:19
@Saladyn1 Błąd, robi to, by wydzieliło się więcej adrenaliny, która ujędrni i wydelikaci smak mysiego mięsa.
@Fragglesik tak, naśladujmy zwierzęta - np. lwy zabijają młode- brawo ty
@YszamanY Lwy zabijają młode z zupełnie innego powodu. Ja zaś nie mówię by to robić, tylko mówię, czemu to robią.
Co chcą to niech jedzą, ja sama lubię schabowego i karkówkę z grilla, ale nie jest konieczne męczenie i bicie tych psów przed rzeźnią.
Moja matka co niedziele tłucze mięso na obiad :) mówi że jest kruchsze i lepiej smakuje
Azjaci to sadyści. Poczytajcie co np. Japończycy robili w Chinach, jakie zadawali tortury.
jestem przeciwny takiemu traktowaniu zwierząt, ale nie ma dla mnie problemu żeby w normalnych warunkach hodować zwierzęta na futro czy mieso
Jak ma smakować to czemu nie
@Malwi8080 ile w tobie empatii i czlowieczenstwa...tyle co w kupie lajna
Tradycja to tradycja, co nam do tego.
Nienawidzę ludzi. Niektórzy twierdzą, że piekło nie istnieje. Otóż istnieje, tutaj. Tyle, że diabły to my. Nikt dobry nie zszedłby na tą planetę.
Statystycznie 1100 podpisów na jednego psa. Jaki ten zachodni świat jest wspaniały w mówieniu wielkiej, starszej od naszej, cywilizacji chińskiej, co ma robić.
zajmijmy sie lepiej tym co sie w europie dzieje a nie czyimis tradycjami
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2019 o 22:39
@slagen - z tego co pamiętam, to od jakiegoś czasu już tego nie robią. Ugięli się pod presją protestów z całego świata.
@Quant niestety nie. Są protesty ale na razie nic z tego, tak przynajmniej w internetach piszą
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,24869135,rytualna-rzez-wielorybow-i-grindwali-na-wyspach-owczych-morze.html
Po pierwsze pokazane są zdjęcia z transportu zwierząt. Jeśli uważacie że u nas wygląda inaczej transport np kurczaków to jesteście w błędzie. Od osób które są w chinach i rozmawiają na codzień z chinczykami można się dowiedzieć że około 60-70% ludności nigdy psiny nie jadło i nie chce jeść. Co roku obrót na tym święcie spada i prawdopodobnie za kilka lat nie będzie się opłacało jego organizacja. Jest wielka nagonka na Chiny jednakże nie są one jedynym krajem który je psy. Nie wiem czy dla większości będzie to fakt znany jednakże nawet w Polsce są ludzie którzy psy jedzą ba na południu Polski smalec z psow nadal jest popularny. Dobrze jest robić nagonkę na coś o czym tak naprawdę się nie wie. Sama nie jestem ekspertem jednakże dla większości osób barbazynstwem i znęcanie się będzie po prostu zabijanie psów na mięso. Tak naprawdę w wielu miejscach zwierzęta różnych gatunków są traktowane podobnie. Zobaczcie transport kur w Polsce do uboju. Urwanie dzioby, łapy kury którym udało się uciec i przerażona chowają się po kątach to norma więc nie oceniajmy innych jeśli sami postępujemy podobnie . Nikogo nie usprawiedliwiam sama jestem milosniczka psow po prostu staram się patrzeć na to bezstronnie
Co roku w Hiszpanii zabijane są byki na corridzie dla rozrywki „ Europejczyków” . Co dziennie żremy tony mięsa zabijając świnie , i co roku zabijamy rozmywają c na kawałki małe dzieci które się jeszcze nie urodziły. Taki to już jest człowiek który zamiast Zasad bożych ma własne zasady.
Chiny to jednak dziki kraj. I nie obchodzi mnie to, że podobno mają realny, wydajny, niskokosztowy, ekspansywny kapitalizm, za którym tak tęsknią politycy typu Korwin-Mikke.