@Pomylilem_Strony: Tak, a wiesz co naprawdę jest złe? Przynajmniej jeżeli traktować każdy kadr komiksu dosłownie: widoczne użalanie się nad sobą - to jest forma manipulacji otoczeniem. Do całej reszty, np. niewdzięczności, czy zgodnych ze szczerą wolą, spontanicznych wyborów w sprawach sercowych rzeczywiście ma ona pełne prawo.
WszystkieFajneSaZajete nie widzę tutaj użalania, tylko smutek, też nie wyczytuję niewdzięczności. Jeżeli chodzi o same obrazki to można opowiedzieć dziesiątki historii i każda postawi osoby w innym świetle. Narracja jest taka, że kobieta jest zła - OK. Ale można opowiedzieć historię w inny sposób i kto inny będzie zły. Mogła popełnić błąd taki sam jaki każdy z nas kiedyś popełnił, gość uniósł się bardzo dumą związek trafił szlak. Obok był gość, który być może kierował się dobrymi chęciami, ale w gruncie rzeczy zaczął wykorzystywać sytuację. Która historia jest bardziej "uprawniona"? Jest za mało slajdów, żeby to stwierdzić.
@Pomylilem_Strony: Poruszyłeś kilka kwestii, a ja z wieloma z nich w jakimś tam stopniu się zgadzam - więc nie o nich, a cały czas o tym samym. Stanowczo uważam, że to jest nieodpowiedzialne pokazywać światu swój smutek: albo można spróbować pokazywać innym tylko swoją radosną, energiczną stronę (tu nie chodzi o udawanie czegokolwiek, niech "radosna strona" będzie w 100% autentyczna, rzecz w tym, żeby tą smutną zamieść pod dywan i zachować ją dla siebie, a innym pokazać się jednostronnie ale zgodnie z prawdą); albo na czas smutku ograniczyć swoje kontakty ze "światem", aż przejdzie (to może być mądre samo w sobie i korzystne dla wszystkich, bo w smutku jeszcze nikt nic dobrego nie zrobił).
Ona? Jak coś dajesz to dawaj to szczerze, a nie oczekuj rewanżu. Miło gdy do dostaniesz, ale to nie warunek dawania. Laska dostała serce i mogła zrobić z nim co chciała. Tak działa życie. Albo dajesz szczerze, nie licząc na nic w zamian, albo nie dawaj wcale. proste.
Gość olał laskę, inny odrobił frajerszczyznę, ale to kobieta jest zła, ciekawe.
@Pomylilem_Strony: Tak, a wiesz co naprawdę jest złe? Przynajmniej jeżeli traktować każdy kadr komiksu dosłownie: widoczne użalanie się nad sobą - to jest forma manipulacji otoczeniem. Do całej reszty, np. niewdzięczności, czy zgodnych ze szczerą wolą, spontanicznych wyborów w sprawach sercowych rzeczywiście ma ona pełne prawo.
WszystkieFajneSaZajete nie widzę tutaj użalania, tylko smutek, też nie wyczytuję niewdzięczności. Jeżeli chodzi o same obrazki to można opowiedzieć dziesiątki historii i każda postawi osoby w innym świetle. Narracja jest taka, że kobieta jest zła - OK. Ale można opowiedzieć historię w inny sposób i kto inny będzie zły. Mogła popełnić błąd taki sam jaki każdy z nas kiedyś popełnił, gość uniósł się bardzo dumą związek trafił szlak. Obok był gość, który być może kierował się dobrymi chęciami, ale w gruncie rzeczy zaczął wykorzystywać sytuację. Która historia jest bardziej "uprawniona"? Jest za mało slajdów, żeby to stwierdzić.
@Pomylilem_Strony: Poruszyłeś kilka kwestii, a ja z wieloma z nich w jakimś tam stopniu się zgadzam - więc nie o nich, a cały czas o tym samym. Stanowczo uważam, że to jest nieodpowiedzialne pokazywać światu swój smutek: albo można spróbować pokazywać innym tylko swoją radosną, energiczną stronę (tu nie chodzi o udawanie czegokolwiek, niech "radosna strona" będzie w 100% autentyczna, rzecz w tym, żeby tą smutną zamieść pod dywan i zachować ją dla siebie, a innym pokazać się jednostronnie ale zgodnie z prawdą); albo na czas smutku ograniczyć swoje kontakty ze "światem", aż przejdzie (to może być mądre samo w sobie i korzystne dla wszystkich, bo w smutku jeszcze nikt nic dobrego nie zrobił).
Bo głupi był.
Ona? Jak coś dajesz to dawaj to szczerze, a nie oczekuj rewanżu. Miło gdy do dostaniesz, ale to nie warunek dawania. Laska dostała serce i mogła zrobić z nim co chciała. Tak działa życie. Albo dajesz szczerze, nie licząc na nic w zamian, albo nie dawaj wcale. proste.