Muzyka z głupim tekstem i twerkujacymi dziewczynami w teledyskach lepiej się sprzedaje.
Tak samo jak lepiej sprzedaje się ''Dam wam hajs'' od ''Nic wam nie dam ale też nic nie zabiorę.''
Zastanawiam się jaki wpływ na wybory dokonywane przez 1 człowieka ma masa ludzi.
A co gdyby odizolować na jakiś czas 1 człowieka od reszty ludzi i dać mu płyty z różnymi rodzajami muzyki, różne książki (mało znane też), różne ubrania i kartki z programami różnych polityków?
Czy wybrałby tę samą muzykę, te same książki, te same ubrania i tych samych polityków co reszta ludzi, gdyby masa nie miała na niego wpływu?
Ciekawi mnie to. Co o tym myślisz?
@Libertarian_Libra I tutaj "niewidzialną rękę rynku" bym dzielił po łapach, gdzie ekonomia psuje sztukę. Ale np w latach 80 w USA muzyka była legendarna. Więc czemu obecnie szajs ma się sprzedawać?
@Nace92 Lekiem na presję grupy jest filozofia Maxa Stirnera https://www.aier.org/sites/default/files/Files/Images/Blog/9210/Max_Stirner.jpg
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2019 o 11:19
@Symulakr
Filozofia Maxa Stirnera miałaby być "lekiem" na presję grupy? Trudno truciznę nazwać lekiem. Owszem, likwiduje chorobę - ale razem z pacjentem.
@Symulakr
Wszelkie "Utopie" polegają na następującym założeniu: "Ja i mnie podobni wymyślimy idealny system, który z pewnością się sprawdzi". Po czym się nie sprawdza...
podobno disco polo w końcu wychodzi z cienia - przez 25 lat było wyśmiewane a teraz okazało się że to jednak dobra muzyka i wszyscy się w niej zasłuchują tylko wstydzili się wcześniej. Za 3 lata okaże się że to nasze narodowe dziedzictwo i zostanie zgłoszone do Unecso jako symbol i pomnik prawdziwej narodowej sztuki. Czekam
A tak na poważnie - czy naprawdę w czasach licznych i powszechnie dostepnych serwisów streamingowych, stron takich jak YouTube (i setki, jesli tysiące innych), piosenek za dolara i sklepów, gdzie półki uginają się pod ciężarem płyt wciąż są ludzie, którym przeszkadza to, co leci w radiu, bo nie jest tym, co chcieliby usłyszeć?
Muzyka radiowa jest na żenująco niskim poziomie. Ale jak na mój gust trochę za dużo w myśleniu z demota przyzwyczajenia do czasów, kiedy tylko w radiu można było przesłuchać całą płytę jakiegoś zagranicznego wykonawcy, bo innych źródeł po prostu nie było.
Proste - jacy słuchacze taka muzyka :| Produkują to na co jest zapotrzebowanie. To nie wina producentów i "artystów" tylko nasza, zidiociałego społeczeństwa.
Stacje będą nadawały to co im się opłaca. Nie bez powodu "Z", czy "RMF" są najbardziej znane. W ogóle, po co słuchać radia jak jest: youtube, spotify, możliwość pobierania i streamowania muzyki, tidal, apple-music i wiele innych? Sam zauważyłeś, że mamy podziemie muzyczne jeszcze, więc czemu jego nie słuchać? Masz mnóstwo ciekawych undergroundowych gatunków, takich jak ambient, epic, metal, avan-garde czy industrial. Same te gatunki też lubią się między sobą przenikać więc równie łatwo o poszerzenie horyzontów muzycznych
Na szczescie od czasow Napstera mamy coraz wiecej szans na odkrycie i posluchanie naprawde dobrej muzyki. Kazdemu wolno sluchac tego czego chce. Byle nie zmuszal do sluchania tego innych.
Muzyka z głupim tekstem i twerkujacymi dziewczynami w teledyskach lepiej się sprzedaje.
Tak samo jak lepiej sprzedaje się ''Dam wam hajs'' od ''Nic wam nie dam ale też nic nie zabiorę.''
Zastanawiam się jaki wpływ na wybory dokonywane przez 1 człowieka ma masa ludzi.
A co gdyby odizolować na jakiś czas 1 człowieka od reszty ludzi i dać mu płyty z różnymi rodzajami muzyki, różne książki (mało znane też), różne ubrania i kartki z programami różnych polityków?
Czy wybrałby tę samą muzykę, te same książki, te same ubrania i tych samych polityków co reszta ludzi, gdyby masa nie miała na niego wpływu?
Ciekawi mnie to. Co o tym myślisz?
@Libertarian_Libra I tutaj "niewidzialną rękę rynku" bym dzielił po łapach, gdzie ekonomia psuje sztukę. Ale np w latach 80 w USA muzyka była legendarna. Więc czemu obecnie szajs ma się sprzedawać?
@Nace92 Lekiem na presję grupy jest filozofia Maxa Stirnera
https://www.aier.org/sites/default/files/Files/Images/Blog/9210/Max_Stirner.jpg
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2019 o 11:19
@Symulakr
Filozofia Maxa Stirnera miałaby być "lekiem" na presję grupy? Trudno truciznę nazwać lekiem. Owszem, likwiduje chorobę - ale razem z pacjentem.
@Do_cent jeśli nie wypala pokojowe rozwiązanie w myśl Murraya Rothbarda zostaje tylko Stirner
@Symulakr
Wszelkie "Utopie" polegają na następującym założeniu: "Ja i mnie podobni wymyślimy idealny system, który z pewnością się sprawdzi". Po czym się nie sprawdza...
Opis w democie, to rozkmina nad najnowszym "utworem" Golców i spółki.
podobno disco polo w końcu wychodzi z cienia - przez 25 lat było wyśmiewane a teraz okazało się że to jednak dobra muzyka i wszyscy się w niej zasłuchują tylko wstydzili się wcześniej. Za 3 lata okaże się że to nasze narodowe dziedzictwo i zostanie zgłoszone do Unecso jako symbol i pomnik prawdziwej narodowej sztuki. Czekam
A tak na poważnie - czy naprawdę w czasach licznych i powszechnie dostepnych serwisów streamingowych, stron takich jak YouTube (i setki, jesli tysiące innych), piosenek za dolara i sklepów, gdzie półki uginają się pod ciężarem płyt wciąż są ludzie, którym przeszkadza to, co leci w radiu, bo nie jest tym, co chcieliby usłyszeć?
Muzyka radiowa jest na żenująco niskim poziomie. Ale jak na mój gust trochę za dużo w myśleniu z demota przyzwyczajenia do czasów, kiedy tylko w radiu można było przesłuchać całą płytę jakiegoś zagranicznego wykonawcy, bo innych źródeł po prostu nie było.
Proste - jacy słuchacze taka muzyka :| Produkują to na co jest zapotrzebowanie. To nie wina producentów i "artystów" tylko nasza, zidiociałego społeczeństwa.
Jaki odbiornik taki nadawca...proste
Nie ma obowiązku słuchania nowej muzyki
Stacje będą nadawały to co im się opłaca. Nie bez powodu "Z", czy "RMF" są najbardziej znane. W ogóle, po co słuchać radia jak jest: youtube, spotify, możliwość pobierania i streamowania muzyki, tidal, apple-music i wiele innych? Sam zauważyłeś, że mamy podziemie muzyczne jeszcze, więc czemu jego nie słuchać? Masz mnóstwo ciekawych undergroundowych gatunków, takich jak ambient, epic, metal, avan-garde czy industrial. Same te gatunki też lubią się między sobą przenikać więc równie łatwo o poszerzenie horyzontów muzycznych
Na szczescie od czasow Napstera mamy coraz wiecej szans na odkrycie i posluchanie naprawde dobrej muzyki. Kazdemu wolno sluchac tego czego chce. Byle nie zmuszal do sluchania tego innych.