Nie bardzo rozumiem, co tu robi czwarty obrazek. Nie ma na nim żadnego błędu, a jako że jest całkowicie wyrwany z kontekstu nie sposób stwierdzić, czy uczeń zrobił coś niezgodnie z poleceniem, czy może napisał to sam nauczyciel w formie jakiegoś przykładu.
Chodzi o to, ze suma kwadratu x i cztery wynosi zero, a to oznacza, że jeśli przenieść plus cztery na prawą stronę, cztery przybierze znak MINUS, i finalnie wyjdzie, że kwadrat x jest liczbą ujemną, co jest (na tym etapie edukacji) sprzeczne i niemożliwe
Zastanawia mnie ten z pinokiem. Zadanie na poziomie max 3 klasy, sposób składania zdań optymistycznie uznam, że też max 3 klasa, skąd taki dzieciak zna określenie "wyruchać"? Albo typowy fejk, albo straszna patologia.
@VaniaVirgo dużo młodsze dzieciaki znają takie określenia, to czy wiedzą co ono oznacza to inna sprawa.
Skąd? Z internetu, od sąsiadów, od rodziców, trudno powiedzieć.
Mnie by zdziwiło jakby znał jakieś skomplikowane słownictwo np. naukowe. Wulgaryzmy łatwo wpadają w ucho i są proste do zapamiętania, dlatego łatwo się ich nauczyć.
@chesusrzuw no właśnie użył właściwie i to, że zna z internetu, oznacza, że rodzice nie kontroluja tego, co przegląda, jeśli od sąsiadów to jeszcze można zrozumieć, ale w kazdym innym przypadku to po prostu zaniedbanie ze strony rodziców albo zwykła patologia.
Nastolatce chochlik zamieszał w literach i wyszło, że: wulkan wyrzuca lawę podczas erekcji wulkanu...
Na reakcję klasy (same kiecki) dam zasłonę miłosierdzia.
Drugi przykład. Ze starego egzaminu maturalnego. Część ustna. Abiturient wylosował zestaw, w którym było pytanie dotyczące twórczości Norwida. Po długich przemyśleniach egzaminowany wypalił: już wiem! Norwid to ten co pisze teksty piosenek dla Niemena.
Komisja ogłosiła 20 minut przerwy...
Nie bardzo rozumiem, co tu robi czwarty obrazek. Nie ma na nim żadnego błędu, a jako że jest całkowicie wyrwany z kontekstu nie sposób stwierdzić, czy uczeń zrobił coś niezgodnie z poleceniem, czy może napisał to sam nauczyciel w formie jakiegoś przykładu.
Chodzi o to, ze suma kwadratu x i cztery wynosi zero, a to oznacza, że jeśli przenieść plus cztery na prawą stronę, cztery przybierze znak MINUS, i finalnie wyjdzie, że kwadrat x jest liczbą ujemną, co jest (na tym etapie edukacji) sprzeczne i niemożliwe
Uzupełnię, że na studiach się może dowiedzieć, że x = 2i
@sokolasty
ten dzial matematyki przerabialem wieki temu wiec moge sie mylic
ale wydaje mi sie ze x = 2i^2
Jest błąd, przerabiałem to pod koniec roku
Wzory skróconego mnożenia
Możesz se poczytać gdzieś
Z większości tych odpowiedzi uczniów bym się śmiał czytając, są owszem chamskie ale w taki...śmieszny sposób.
Same fejki. Slabe to. Ten sam charakter pisma piszącego i sprawdzajacego. Nieudolne, niesmieszne
Ja nie widzę tu nic nowego, wszystko to już było, po co wstać to samo cały czas
Zastanawia mnie ten z pinokiem. Zadanie na poziomie max 3 klasy, sposób składania zdań optymistycznie uznam, że też max 3 klasa, skąd taki dzieciak zna określenie "wyruchać"? Albo typowy fejk, albo straszna patologia.
@VaniaVirgo dużo młodsze dzieciaki znają takie określenia, to czy wiedzą co ono oznacza to inna sprawa.
Skąd? Z internetu, od sąsiadów, od rodziców, trudno powiedzieć.
Mnie by zdziwiło jakby znał jakieś skomplikowane słownictwo np. naukowe. Wulgaryzmy łatwo wpadają w ucho i są proste do zapamiętania, dlatego łatwo się ich nauczyć.
@chesusrzuw no właśnie użył właściwie i to, że zna z internetu, oznacza, że rodzice nie kontroluja tego, co przegląda, jeśli od sąsiadów to jeszcze można zrozumieć, ale w kazdym innym przypadku to po prostu zaniedbanie ze strony rodziców albo zwykła patologia.
No oczywiście ty jako gówniak nie używałeś brzydkich słów, bo musiałbym zwalić to na twoich rodziców.
Nastolatce chochlik zamieszał w literach i wyszło, że: wulkan wyrzuca lawę podczas erekcji wulkanu...
Na reakcję klasy (same kiecki) dam zasłonę miłosierdzia.
Drugi przykład. Ze starego egzaminu maturalnego. Część ustna. Abiturient wylosował zestaw, w którym było pytanie dotyczące twórczości Norwida. Po długich przemyśleniach egzaminowany wypalił: już wiem! Norwid to ten co pisze teksty piosenek dla Niemena.
Komisja ogłosiła 20 minut przerwy...
"...doświadczenia za pomocą, których..." - ja rozumiem, że to nie klasówka z polskiego, ale nawet nauczyciel chemii powinien znać zasady interpunkcji.