@Koszowy czy ja wiem. jeśli dzieci dostają kieszonkowe za wykonanie określonych czynności w domu albo chociażby nawet za wyniki w nauce to raczej to nie wpłynie na obudzenie w nich socjalistycznych zapałów. z drugiej strony znam ludzi którzy sami, ciężką pracą osiągnęli sporo a mają poglądy skrajnie komunistyczne :)
@olmajti
Ale wtedy to nie jest kieszonkowe, a wypłata za pracę i tak ma być. Przy czym trzeba nie przegiąć w drugą stronę i nie płacić dziecku za wszystko. Bo pewne obowiązki wszyscy mają i już. Więc dziecko łaski nie robi, że pozmywa po sobie po jedzeniu itp.
Wyniki w nauce – to oddzielna sprawa, bo ocenianie wartościujące jest samo w sobie złe. I potęgowanie tego zła postawą rodziców to kolejny koszmar wychowawczy.
Opłaty, jedzenie, ubrania, inne koszty utrzymania, czaisz?
Gdybym teraz miał 2k miesięcznie wyłącznie na własne przyjemności, podczas gdy całą resztę opłacałby ktoś inny, tobym również nie narzekał.
To przestań dostawać, a zacznij zarabiać.
Dlatego właśnie kieszonkowe jest złe, bo uczy dzieciaki bycia ofiarą socjalizmu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2019 o 19:50
@Koszowy czy ja wiem. jeśli dzieci dostają kieszonkowe za wykonanie określonych czynności w domu albo chociażby nawet za wyniki w nauce to raczej to nie wpłynie na obudzenie w nich socjalistycznych zapałów. z drugiej strony znam ludzi którzy sami, ciężką pracą osiągnęli sporo a mają poglądy skrajnie komunistyczne :)
@olmajti
Ale wtedy to nie jest kieszonkowe, a wypłata za pracę i tak ma być. Przy czym trzeba nie przegiąć w drugą stronę i nie płacić dziecku za wszystko. Bo pewne obowiązki wszyscy mają i już. Więc dziecko łaski nie robi, że pozmywa po sobie po jedzeniu itp.
Wyniki w nauce – to oddzielna sprawa, bo ocenianie wartościujące jest samo w sobie złe. I potęgowanie tego zła postawą rodziców to kolejny koszmar wychowawczy.
Kto tyle dostaje? Xd. Ja dostaje 50 zł, więc naprawdę nie wiem i tu nie chodzi o to, że rodzina biedna, ja nawet nie znam takiej osoby.
Przed denominacją jak byłem dzieciakiem 2 k to było 20 groszy
Opłaty, jedzenie, ubrania, inne koszty utrzymania, czaisz?
Gdybym teraz miał 2k miesięcznie wyłącznie na własne przyjemności, podczas gdy całą resztę opłacałby ktoś inny, tobym również nie narzekał.
To się inflacja nazywa.
Jaka jest różnica między j*banym Rockefellerem a niej*banym???
ponieważ teraz z 2k musisz opłacić "podatek od życia" ??