Parę lat temu sąsiedzi robili imprezę na tarasie , śpiewy, dyskusje i disco polo. O 2-giej w nocy drugi sąsiad wyszedł i zagrał na trąbce "Ciszę". Pojęli aluzję.
Każda muzyka po 22 to hałas. Nieżelazne od gatunku. Disco polo tak samo. Pamiętajmy, że prawie e każdym kraju jest taki gatunek, kgorym wielu gardzi, ale dla reszty jest bardzo popularny.
A mi się przypomniał sondaż muzyczny, który kiedyś widziałem. Disco polo lubiane jest najbardziej przez ludzi z wykształceniem od zawodowego w dół (podstawowe, gimnazjalne...) a przy tym mieszkańców miejscowości poniżej 1 tysiąca ludności.
Leciało to tak - wykształcenie zawodowe lub podstawowe - 87% lubi disco polo, średnie - chyba coś około 45% o ile dobrze pamiętam, a z wyższym tylko 14%.
I co ciekawe - im mniejsza miejscowość, tym większa sympatia dla tego g****. Wieś - chyba ponad 80% lubiło, małe miasto około 60%, średnie jeszcze mniej, a w tych od pół miliona wzwyż było chyba nieco ponad 20%
Niech każdy słucha tego, co chce i lubi i da innym to samo.
@LPS też mnie to wkurza. Ja mam pecha, bo mój brat tak robi
@Wanda_co_nie_chciała_niemca miałem to samo, z jedną różnicą, brat nie znosi death metalu (chyba dość przewidywalne co zrobiłem)
@LPS Takie osoby znajdą się wśród słuchaczy każdego gatunku muzyki nie tylko disco polo.
Ten pan, to nie disco polo, to Zenek Martyniuk! ;DDDDD
@LPS Wiem, wiem :) Ale Zenek to Zenek, znaczek powinien być inny. :p
@ellaella87 A jaki powinien być, napisz nam.
@KinkiePie Przekreślony napis disco polo np. z jakąś pięciolinią lub innym motywem muzycznym i ten zapis: Strefa wolna... :)
Moja mama słucha disco polo, choć mnie od tych tekstów słabo się robi.
Równocześnie szanuję gust mojej mamy.
Parę lat temu sąsiedzi robili imprezę na tarasie , śpiewy, dyskusje i disco polo. O 2-giej w nocy drugi sąsiad wyszedł i zagrał na trąbce "Ciszę". Pojęli aluzję.
Każda muzyka po 22 to hałas. Nieżelazne od gatunku. Disco polo tak samo. Pamiętajmy, że prawie e każdym kraju jest taki gatunek, kgorym wielu gardzi, ale dla reszty jest bardzo popularny.
A mi się przypomniał sondaż muzyczny, który kiedyś widziałem. Disco polo lubiane jest najbardziej przez ludzi z wykształceniem od zawodowego w dół (podstawowe, gimnazjalne...) a przy tym mieszkańców miejscowości poniżej 1 tysiąca ludności.
Leciało to tak - wykształcenie zawodowe lub podstawowe - 87% lubi disco polo, średnie - chyba coś około 45% o ile dobrze pamiętam, a z wyższym tylko 14%.
I co ciekawe - im mniejsza miejscowość, tym większa sympatia dla tego g****. Wieś - chyba ponad 80% lubiło, małe miasto około 60%, średnie jeszcze mniej, a w tych od pół miliona wzwyż było chyba nieco ponad 20%
I nagle w tych miejscach nie spotkasz żadnej dziewczyny.