Nasi lekkoatleci nie przestają zadziwiać. W Warszawie Michał Haratyk posłał kulę na odległość 22 metrów i 32 centymetrów, co jest nowym, kosmicznym rekordem Polski! Od 30 lat nikt w Europie tak daleko nie rzucał. Powtórzenie tego wyniku jest niemal gwarantem złota na każdej olimpiadzie
Proponuję autorowi demota wziąć zimny prysznic i spojrzeć na tegoroczne listy światowe i pozycję Haratyka, zanim już zaczniemy zawieszać złoto na szyi naszego zawodnika.
@Ouizosi jest na trzecim miejscu, bo poziom tegorocznej kuli na świecie jest wręcz niewyobrażalny, nie było takiego sezonu, żeby tylu zawodników osiągało wyniki ponad 22-metrowe. Co nie odbiera jemu zasług, bo ten wynik to wciąż 17. rezultat wszechczasów i wynik ok 80 cm gorszy od rekordu świata. A na igrzyskach nigdy nie ma aż takiego poziomu. W Atenach wystarczylo do złota marne 21, 16. W Pekinie i Londynie Majewskiemu do złota wystarczało odpowiednio - 21,51 i 21,89, jedynie w Rio wygrał Amerykanin z wynikiem 22,50, ale srebro już dawało 21,78, a brąz - 21,36.
@polopligi Pchnięcie kulą występuje obecnie tylko z nazwy. Od powstania konkurencji technika ewoluowała i obecnie przypomina to bardziej rzut niż pchnięcie, ale obie nazwy są poprawne i akceptowalne.
Wow. Ja na AWF byłem 3 na roku z wynikiem 12,75m... 22 metry to jakiś kurde odlot! Jak dobrze trzeba trafiać w granice 43-47 st.? Jaką ogromną moc ramienia momentowo trzeba uzyskać? To wygląda niesamowicie.
niezly wynik, ciekawe czy gdyby ja poslal poczta polska to czy uzyskal by zblizony wynik
bo Polska jest tylko jedna
Proponuję autorowi demota wziąć zimny prysznic i spojrzeć na tegoroczne listy światowe i pozycję Haratyka, zanim już zaczniemy zawieszać złoto na szyi naszego zawodnika.
@Ouizosi jest na trzecim miejscu, bo poziom tegorocznej kuli na świecie jest wręcz niewyobrażalny, nie było takiego sezonu, żeby tylu zawodników osiągało wyniki ponad 22-metrowe. Co nie odbiera jemu zasług, bo ten wynik to wciąż 17. rezultat wszechczasów i wynik ok 80 cm gorszy od rekordu świata. A na igrzyskach nigdy nie ma aż takiego poziomu. W Atenach wystarczylo do złota marne 21, 16. W Pekinie i Londynie Majewskiemu do złota wystarczało odpowiednio - 21,51 i 21,89, jedynie w Rio wygrał Amerykanin z wynikiem 22,50, ale srebro już dawało 21,78, a brąz - 21,36.
A ja myślałem że to jest pchnięcie kulą a nie rzut.
@polopligi Pchnięcie kulą występuje obecnie tylko z nazwy. Od powstania konkurencji technika ewoluowała i obecnie przypomina to bardziej rzut niż pchnięcie, ale obie nazwy są poprawne i akceptowalne.
Wow. Ja na AWF byłem 3 na roku z wynikiem 12,75m... 22 metry to jakiś kurde odlot! Jak dobrze trzeba trafiać w granice 43-47 st.? Jaką ogromną moc ramienia momentowo trzeba uzyskać? To wygląda niesamowicie.
Pchnięcie kulą to lekkoatletyka? Czekamy na sprint maratoński.