W każdym przypadku notowali to na odwrocie kliszy czy długopisem na przedramionach, z dokładnością do modelu obiektywu? Nawet ci na wojnie i na rewolucji u Che?
Uwaga, dzieci! Każdy fotografik czy reporter używa w swoim życiu zawodowym setki aparatów, a przy sobie często ma kilka na raz. I, w odróżnieniu od "fotografików" made in Saturn, zawodowcy przywiązują do sprzętu stosunkowo mniejsze znaczenie.
@daclaw Tylko, że kiedyś było mniej aparatów oraz były trudniejsze w transporcie. Z tego co wiem, to gościu od stawiania flagi na Iwo Jimie, miał tylko jeden aparat. I jest to logiczne - raczej w czasie wojny, nie będziesz biegał za żołnierzami z 5 aparatami, tylko ew. miał te 5 aparatów w bazie.
@daclaw Mam taką książkę z 1957 roku, z fotografiami przyrody: "Tajemnice lasów, gór i szuwarów" album fotografii ptaków i zwierząt leśnych i nadwodnych. Autor: Istvan Homoki-Nagy. Przepiękne zdjęcia przyrody z lasów i mokradeł nad Dunajem. Każde zdjęcie opisane, nie tylko jakim aparatem, ale też obiektyw, czas, przesłona, pierścienie pośrednie i inny osprzęt (jeśli były używane), czasem rodzaj materiału światłoczułego. Można? Można.
@daclaw Uwaga dzieciaczku!! Przeczytaj powoli, uważnie i ze zrozumieniem a przynajmniej się postaraj.
CZASY CI SIĘ POMYLIŁY. Większość z tych ludzi miała po jednym aparacie bo takie czasy to były.
Zanim więc znów zechcesz być ironiczny, to przemyśl sprawę bo jedynie z siebie robisz dzbana.
@daclaw No chyba jest trochę inaczej... Np taki gościu od wojny w Wietnamie albo Che Gewary latał cały czas ze swoją ulubiona Leiką. Jakim obiektywem, które zdjęcie robił nie musiał zapisywać bo to widzi. Poza tym takie rzeczy się pamięta.
Weź, Ty lepiej komentuj galerie lajfhaków jak z beczki zrobić tornister.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 lipca 2019 o 22:27
Co to za durna moda pisać rosyjskie imiona i nazwiska w taki sposób: Yevgeny Khaldei.
Po 89 zaczęła się durnota z takim pisaniem.
W języku polskim obowiązuje tzw transkrypcja fonetyczna zapisu i przez cale lata, do 89 roku pisało się Jewgienij Haldej.
Szkoda, że Autor nie ułożył tych zdjęć chronologicznie.
Poza tym niezbyt trafnie napisano:
[...] kultowe fotografie i aparaty, które je wykonały.
Tych fotografii nie wykonały aparaty, tylko ludzie.
Chyba bardziej trafnie byłoby napisać:
[...] kultowe fotografie i aparaty, którymi je wykonano.
W każdym przypadku notowali to na odwrocie kliszy czy długopisem na przedramionach, z dokładnością do modelu obiektywu? Nawet ci na wojnie i na rewolucji u Che?
Uwaga, dzieci! Każdy fotografik czy reporter używa w swoim życiu zawodowym setki aparatów, a przy sobie często ma kilka na raz. I, w odróżnieniu od "fotografików" made in Saturn, zawodowcy przywiązują do sprzętu stosunkowo mniejsze znaczenie.
@daclaw Tylko, że kiedyś było mniej aparatów oraz były trudniejsze w transporcie. Z tego co wiem, to gościu od stawiania flagi na Iwo Jimie, miał tylko jeden aparat. I jest to logiczne - raczej w czasie wojny, nie będziesz biegał za żołnierzami z 5 aparatami, tylko ew. miał te 5 aparatów w bazie.
@daclaw wystarczyło zanotować na rolce z kliszą. Tak jak się robi w przypadku fotografowania innymi ustawieniami ISO niż czułość filmu :)
@daclaw Mam taką książkę z 1957 roku, z fotografiami przyrody: "Tajemnice lasów, gór i szuwarów" album fotografii ptaków i zwierząt leśnych i nadwodnych. Autor: Istvan Homoki-Nagy. Przepiękne zdjęcia przyrody z lasów i mokradeł nad Dunajem. Każde zdjęcie opisane, nie tylko jakim aparatem, ale też obiektyw, czas, przesłona, pierścienie pośrednie i inny osprzęt (jeśli były używane), czasem rodzaj materiału światłoczułego. Można? Można.
@daclaw Uwaga dzieciaczku!! Przeczytaj powoli, uważnie i ze zrozumieniem a przynajmniej się postaraj.
CZASY CI SIĘ POMYLIŁY. Większość z tych ludzi miała po jednym aparacie bo takie czasy to były.
Zanim więc znów zechcesz być ironiczny, to przemyśl sprawę bo jedynie z siebie robisz dzbana.
@daclaw
Nawet wiecej. Notowali czas i przeslone. Ale skad ty masz to wiedziec?
@daclaw No chyba jest trochę inaczej... Np taki gościu od wojny w Wietnamie albo Che Gewary latał cały czas ze swoją ulubiona Leiką. Jakim obiektywem, które zdjęcie robił nie musiał zapisywać bo to widzi. Poza tym takie rzeczy się pamięta.
Weź, Ty lepiej komentuj galerie lajfhaków jak z beczki zrobić tornister.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2019 o 22:27
Co to za durna moda pisać rosyjskie imiona i nazwiska w taki sposób: Yevgeny Khaldei.
Po 89 zaczęła się durnota z takim pisaniem.
W języku polskim obowiązuje tzw transkrypcja fonetyczna zapisu i przez cale lata, do 89 roku pisało się Jewgienij Haldej.
Szkoda, że Autor nie ułożył tych zdjęć chronologicznie.
Poza tym niezbyt trafnie napisano:
[...] kultowe fotografie i aparaty, które je wykonały.
Tych fotografii nie wykonały aparaty, tylko ludzie.
Chyba bardziej trafnie byłoby napisać:
[...] kultowe fotografie i aparaty, którymi je wykonano.
W 1953 r. nagrodę Pulitzera zdobyła Virginia Schau, za zdjęcie zrobione mocno budżetowym aparatem Kodak Brownie. Tak więc nie demonizujmy roli aparatu - zdjęcia robi fotograf. Nawet, jeśli jest kompletnym amatorem.
https://www.theguardian.com/artanddesign/picture/2013/jun/12/rescue-on-pit-river-bridge-photography
Takie analogowe aparaty robią dla mnie ładniejsze zdjęcia, niż jakaś cyfrówka - nawet lustrzanka w wyższej półki.
Brakuje mi zdjęcia z Tiananmen