Dziwne, bo Amerykanie, kraj gdzie poczucie patriotyzmu jest bardzo silne, nie ma takich kompleksów. Tam z nadrukiem flagi można kupić dosłownie wszystko.
@Paszkwilant chyba pomyliłeś z UK, Amerykanie mają dość poważny stosunek do flagi, brytyjską znajdziesz właśnie wszędzie a na gaciach to już swoisty standard. Przy czym też to uważają za przejaw dumy narodowej.
@vetulae akurat podejścia Brytyjczyków do union jack nie znam, za Amerykanie umieszczają swoje barwy nawet na serwetkach do wytarcia gęby po sosie z hamburgera. I traktują to jako coś pozytywnego. U nas zaraz hurrr durrr i kij w du*ie.
@Paszkwilant
Potwierdzam. Mieszkałem w USA. Flaga (oczywiście sam wzór, nie wiem jak wygląda kwestia ustawowych wymiarów) widniała w wielu miejscach - na ręcznikach, bikini, spodenkach, nawet flagi do tortów były.
Osobiście jednak nie podoba mi się. Trochę mnie to uraża, chociaż staram się z tym przechodzić do porządku dziennego, nie robić *burz. Jako patriota uważam, że używanie symboli narodowych to pozytywna sprawa, o ile ma się przy tym rozsądek. Flaga i kotwica na gaciach to już przesada. W dodatku taki ubiór często noszą osoby, które z patriotyzmem nie mają wiele wspólnego. Wycierają sobie gębę barwami narodowymi i zamiast miłości do kraju niosą nienawiść do innych. Jak już gdzieś pisałem patriotyzm to honor, godność, życie w zgodzie z sumieniem, dobre reprezentowanie kraju, niezaśmiecane (na zasadzie pusta butelka waży mniej niż pełna) i wiele innych pozytywnych postaw. Niestety flagą, symbolami narodowymi (a także religią) zasłania się własną małostkowość, nienawiść do innych i pogardę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2019 o 12:43
Szczerze mówiąc, nie rozumiem co w tym złego, komuś to przeszkadza, to nie kupuje i tyle. Produkcja, zakup i noszenie takiej bielizny nie jest według mnie ani oznaką patriotyzmu ani żadnym znieważaniem symboli, tym bardziej, że nie widzę tutaj flagi i godła, a jedynie obrazek przypominający godło.
Nie wiem czy chcielibyście całkowicie zakazać używania biało-czerwonej kombinacji kolorów?
W ogóle dlaczego uważacie, że noszenie flagi na bieliźnie to coś złego, to jakieś kompleksy czy jak?
EDIT: Zamiast samych minusów i obrażania, proszę o wytłumaczenie, na prawdę tego nie rozumiem.
Dodam jeszcze, że ja traktuję kraje jak konkurencje na rynku, jeśli jeden nie spełnia moich warunków, to szukam jakiegoś innego. Proszę o wytłumaczenie również dlaczego dla niektórych kraj to coś więcej niż pewien rodzaj usługi na rynku krajów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2019 o 13:13
@voot1
Tak do końca nie wiem czym to kierowane jest - klarownie, w 100%. Nie sądzę, że kompleksami (chyba, że tym razem to ty wyjaśnisz mi zasadę działała). Po prostu wydaje mi się, że godło czy flaga to poziom znacznie wyżej niż dekoracja gaci i to jest poniekąd pewną profanacją. Są inne sposoby przywiązania do barw a także masa innego wzornictwa, które można użyć na bieliźnie. Dlatego - nie lubię - nie kupuję - nie jest do końca rozwiązaniem. I odbiór taki jakby 50-letnią whisky reklamować ulotkami. Ma to oczywiście jeszcze inną stronę medalu - osoby noszące nie atakują moich patriotycznych uczuć, bo to strój niewidoczny (w zdecydowanej większości przypadków). Niestety niesmak pozostaje. Nie wiem czy o to chodziło ci, niemniej starałem się przedstawić mój punkt widzenia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2019 o 13:52
@michalSFS dzięki za odpowiedź,
o kompleksy, chodziło mi o to jak reagują Polacy np na sytuację, gdy ktoś nie wie co to Polska i gdzie leży, gdy ktoś nie powie, że Kopernik był Polakiem, albo co gorsza zasugeruje, że był Niemcem, gdy ktoś powie Maria Curie albo Maria Curie Skłodowska zamiast Maria Skłodowska Curie, gdy ktoś mówi o brytyjskim lotnictwie w czasach WW2 i nie powie o dywizjonie 303 itd.
Albo odwrotnie, jaką furorę robi polski element w jakimś filmie z Hollywood albo Bollywood lub np gdy ktoś spotkał w grze Rockstara kobietę mówiącą po polsku, był to wtedy hit na youtube.
I właśnie o tym, mówię, uważam, że takie zachowania spowodowane są kompleksami.
Ogólnie rozumiem o co Ci chodzi, tylko czy tyczy się to jedynie bielizny, bo styka się z jakimiś "gorszymi" częściami ciała? Gorszymi w takim kontekście jak np w Islamie? Czy ogólnie nie powinno być takich wzorów na wszystkich ubraniach?
Według mnie to dlatego wynika z kompleksów, ponieważ w większych, bardziej liczących się krajach, umieszczanie flagi na ubraniach w tym bieliźnie, nie jest niczym złym.
@voot1
Jako Polacy na pewno mamy kompleksy, to wynika z wielu przyczyn, także gospodarczych, historycznych i religijnych. Zobacz, że nawet nasza religia polega na klękaniu, opuszczaniu głowy, uległości względem Boga (a zwłaszcza księdza - może podałem złą kolejność) i generalnie gorzkich żalach. W przeciwieństwie np.: do śpiewanej i wesołej religii w USA (nie pamiętam jak się nazywa, często w filmach ją pokazują). Sam religijny nie jestem, ale nie mogę wykluczyć kompleksów z innych powodów. Człowiek nie potrafi ocenić siebie w sposób obiektywny.
Tak, gdyby spróbować to jakoś rozłożyć to być może chodzi te "gorsze" miejsca. Dlatego koszulka nie przeszkadza a już majki tak. Gdy ktoś wyzywa drugiego, to te części ciała padają w wyzwiskach. Nazywa się kogoś: ty c...! ty k...! a nie ty...plecu:) Upraszczam oczywiście. Ma to szerszy kontekst - i tu akurat kompleksy chyba nie pełnią żadnej roli. Dlatego teoretycznie nawet ręcznik może źle się kojarzyć, bo w końcu wyciera się nim gębę (dosłownie) i inne części ciała. W wielu krajach tego nie ma - np.; w Stanach. Szczerze mówiąc, gdy tam mieszkałem nie przyszło mi do głowy, aby spróbować to rozwikłać. Zresztą Amerykanie, których znałem, byli raczej prości. Żyli spokojnie, nie przejmowali się niczym. Mieszkałem kilka godzin drogi od NY a wielu ze znajomych nawet tam nigdy nie było. Dlatego raczej brali fakty, takimi jakie były, nie doszukiwali się przyczyn.
@michalSFS ok, wielkie dzięki, rozumiem już jak do tego podchodzisz i chociaż ja mam w tym temacie inne zdanie, to szanuje Twoje.
Co prawda gospodarka nie upadnie bez tych majtek, ale boję się takiego wprowadzania zakazów, że po takim pierwszym, wejdą kolejne. Zamiast zakazów, wolałbym np przekonywanie ludzi do Twoich poglądów, aby sami nie chcieli tego kupować.
@voot1
Tak, nigdy nie można popadać w skrajność. Zarówno przyzwolenie na wszystko (społecznie a nawet gospodarczo) jak i nadmierne zakazy są szkodliwe. Trzeba znaleźć złoty środek i przede wszystkim żyć w zgodzie. Zwłaszcza, że wiele "prądów" w Polsce nalega na wojnę polsko-polską.
Sam uważam się za patriotę, ale nie lubię narzucania na siłę swojej woli. Mogę tłumaczyć, uświadamiać, przedstawiać swój punkt widzenia - ale bez wciskania. Żyj i daj żyć innym. Nie toleruję natomiast agresji i przemocy. Brzydzą mnie ci, którzy tak robią zasłaniając się patriotyzmem. Sam nie ubieram się "patriotycznie", ale mi to nie przeszkadza. No chyba, że jest połączone z pustym łbem i przenicowaniem pewnych wartości (niestety to częste). Bielizna budzi pewien niesmak, ale nie mam jakiegoś większego problemu z tym (umiem przejść do porządku dziennego). Jest wiele bardziej naglących problemów - chociażby podział narodu, który możemy odczuwać przez dekady i lecąca "na łep, na szyję" edukacja. To jednak już całkiem inne historie:)
A nie zostało to już czasem wycofane? tzn szukam tego w necie i naszczęście nigdzie nie ma ofert sprzedaży "patriotycznych" gaci.
Tak, podobnie na kije baseballowe z tym logo, grafiki posła Misiły oraz na pisanie nazw miast i PDW na polskiej fladze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2019 o 10:14
Dziwne, bo Amerykanie, kraj gdzie poczucie patriotyzmu jest bardzo silne, nie ma takich kompleksów. Tam z nadrukiem flagi można kupić dosłownie wszystko.
@Paszkwilant chyba pomyliłeś z UK, Amerykanie mają dość poważny stosunek do flagi, brytyjską znajdziesz właśnie wszędzie a na gaciach to już swoisty standard. Przy czym też to uważają za przejaw dumy narodowej.
@vetulae akurat podejścia Brytyjczyków do union jack nie znam, za Amerykanie umieszczają swoje barwy nawet na serwetkach do wytarcia gęby po sosie z hamburgera. I traktują to jako coś pozytywnego. U nas zaraz hurrr durrr i kij w du*ie.
@vetulae W filmach z serii Rocky, Apollo walczył w spodenkach w barwach flagi amerykańskiej. Później używał ich Rocky.
@Paszkwilant
Potwierdzam. Mieszkałem w USA. Flaga (oczywiście sam wzór, nie wiem jak wygląda kwestia ustawowych wymiarów) widniała w wielu miejscach - na ręcznikach, bikini, spodenkach, nawet flagi do tortów były.
Osobiście jednak nie podoba mi się. Trochę mnie to uraża, chociaż staram się z tym przechodzić do porządku dziennego, nie robić *burz. Jako patriota uważam, że używanie symboli narodowych to pozytywna sprawa, o ile ma się przy tym rozsądek. Flaga i kotwica na gaciach to już przesada. W dodatku taki ubiór często noszą osoby, które z patriotyzmem nie mają wiele wspólnego. Wycierają sobie gębę barwami narodowymi i zamiast miłości do kraju niosą nienawiść do innych. Jak już gdzieś pisałem patriotyzm to honor, godność, życie w zgodzie z sumieniem, dobre reprezentowanie kraju, niezaśmiecane (na zasadzie pusta butelka waży mniej niż pełna) i wiele innych pozytywnych postaw. Niestety flagą, symbolami narodowymi (a także religią) zasłania się własną małostkowość, nienawiść do innych i pogardę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2019 o 12:43
Patriotyzm ma się w sercu. Majtki mogą mieć dowolny wzór
Szczerze mówiąc, nie rozumiem co w tym złego, komuś to przeszkadza, to nie kupuje i tyle. Produkcja, zakup i noszenie takiej bielizny nie jest według mnie ani oznaką patriotyzmu ani żadnym znieważaniem symboli, tym bardziej, że nie widzę tutaj flagi i godła, a jedynie obrazek przypominający godło.
Nie wiem czy chcielibyście całkowicie zakazać używania biało-czerwonej kombinacji kolorów?
W ogóle dlaczego uważacie, że noszenie flagi na bieliźnie to coś złego, to jakieś kompleksy czy jak?
EDIT: Zamiast samych minusów i obrażania, proszę o wytłumaczenie, na prawdę tego nie rozumiem.
Dodam jeszcze, że ja traktuję kraje jak konkurencje na rynku, jeśli jeden nie spełnia moich warunków, to szukam jakiegoś innego. Proszę o wytłumaczenie również dlaczego dla niektórych kraj to coś więcej niż pewien rodzaj usługi na rynku krajów.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2019 o 13:13
@voot1
Tak do końca nie wiem czym to kierowane jest - klarownie, w 100%. Nie sądzę, że kompleksami (chyba, że tym razem to ty wyjaśnisz mi zasadę działała). Po prostu wydaje mi się, że godło czy flaga to poziom znacznie wyżej niż dekoracja gaci i to jest poniekąd pewną profanacją. Są inne sposoby przywiązania do barw a także masa innego wzornictwa, które można użyć na bieliźnie. Dlatego - nie lubię - nie kupuję - nie jest do końca rozwiązaniem. I odbiór taki jakby 50-letnią whisky reklamować ulotkami. Ma to oczywiście jeszcze inną stronę medalu - osoby noszące nie atakują moich patriotycznych uczuć, bo to strój niewidoczny (w zdecydowanej większości przypadków). Niestety niesmak pozostaje. Nie wiem czy o to chodziło ci, niemniej starałem się przedstawić mój punkt widzenia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2019 o 13:52
@michalSFS dzięki za odpowiedź,
o kompleksy, chodziło mi o to jak reagują Polacy np na sytuację, gdy ktoś nie wie co to Polska i gdzie leży, gdy ktoś nie powie, że Kopernik był Polakiem, albo co gorsza zasugeruje, że był Niemcem, gdy ktoś powie Maria Curie albo Maria Curie Skłodowska zamiast Maria Skłodowska Curie, gdy ktoś mówi o brytyjskim lotnictwie w czasach WW2 i nie powie o dywizjonie 303 itd.
Albo odwrotnie, jaką furorę robi polski element w jakimś filmie z Hollywood albo Bollywood lub np gdy ktoś spotkał w grze Rockstara kobietę mówiącą po polsku, był to wtedy hit na youtube.
I właśnie o tym, mówię, uważam, że takie zachowania spowodowane są kompleksami.
Ogólnie rozumiem o co Ci chodzi, tylko czy tyczy się to jedynie bielizny, bo styka się z jakimiś "gorszymi" częściami ciała? Gorszymi w takim kontekście jak np w Islamie? Czy ogólnie nie powinno być takich wzorów na wszystkich ubraniach?
Według mnie to dlatego wynika z kompleksów, ponieważ w większych, bardziej liczących się krajach, umieszczanie flagi na ubraniach w tym bieliźnie, nie jest niczym złym.
@voot1
Jako Polacy na pewno mamy kompleksy, to wynika z wielu przyczyn, także gospodarczych, historycznych i religijnych. Zobacz, że nawet nasza religia polega na klękaniu, opuszczaniu głowy, uległości względem Boga (a zwłaszcza księdza - może podałem złą kolejność) i generalnie gorzkich żalach. W przeciwieństwie np.: do śpiewanej i wesołej religii w USA (nie pamiętam jak się nazywa, często w filmach ją pokazują). Sam religijny nie jestem, ale nie mogę wykluczyć kompleksów z innych powodów. Człowiek nie potrafi ocenić siebie w sposób obiektywny.
Tak, gdyby spróbować to jakoś rozłożyć to być może chodzi te "gorsze" miejsca. Dlatego koszulka nie przeszkadza a już majki tak. Gdy ktoś wyzywa drugiego, to te części ciała padają w wyzwiskach. Nazywa się kogoś: ty c...! ty k...! a nie ty...plecu:) Upraszczam oczywiście. Ma to szerszy kontekst - i tu akurat kompleksy chyba nie pełnią żadnej roli. Dlatego teoretycznie nawet ręcznik może źle się kojarzyć, bo w końcu wyciera się nim gębę (dosłownie) i inne części ciała. W wielu krajach tego nie ma - np.; w Stanach. Szczerze mówiąc, gdy tam mieszkałem nie przyszło mi do głowy, aby spróbować to rozwikłać. Zresztą Amerykanie, których znałem, byli raczej prości. Żyli spokojnie, nie przejmowali się niczym. Mieszkałem kilka godzin drogi od NY a wielu ze znajomych nawet tam nigdy nie było. Dlatego raczej brali fakty, takimi jakie były, nie doszukiwali się przyczyn.
@michalSFS ok, wielkie dzięki, rozumiem już jak do tego podchodzisz i chociaż ja mam w tym temacie inne zdanie, to szanuje Twoje.
Co prawda gospodarka nie upadnie bez tych majtek, ale boję się takiego wprowadzania zakazów, że po takim pierwszym, wejdą kolejne. Zamiast zakazów, wolałbym np przekonywanie ludzi do Twoich poglądów, aby sami nie chcieli tego kupować.
@voot1
Tak, nigdy nie można popadać w skrajność. Zarówno przyzwolenie na wszystko (społecznie a nawet gospodarczo) jak i nadmierne zakazy są szkodliwe. Trzeba znaleźć złoty środek i przede wszystkim żyć w zgodzie. Zwłaszcza, że wiele "prądów" w Polsce nalega na wojnę polsko-polską.
Sam uważam się za patriotę, ale nie lubię narzucania na siłę swojej woli. Mogę tłumaczyć, uświadamiać, przedstawiać swój punkt widzenia - ale bez wciskania. Żyj i daj żyć innym. Nie toleruję natomiast agresji i przemocy. Brzydzą mnie ci, którzy tak robią zasłaniając się patriotyzmem. Sam nie ubieram się "patriotycznie", ale mi to nie przeszkadza. No chyba, że jest połączone z pustym łbem i przenicowaniem pewnych wartości (niestety to częste). Bielizna budzi pewien niesmak, ale nie mam jakiegoś większego problemu z tym (umiem przejść do porządku dziennego). Jest wiele bardziej naglących problemów - chociażby podział narodu, który możemy odczuwać przez dekady i lecąca "na łep, na szyję" edukacja. To jednak już całkiem inne historie:)