@Geoffrey Takich buraczanych zagrywek nie brakuje w sklepach... "pomidory na gałązce" obrywane z gałązki by kilka gram zyskać na wadze i tłumaczenie (że nie wszystkie pomidory były ładne) to jak się gałązkowe nie podobają to niech bierze te obok... oznaczone jako "pomidory luz"... tam sobie może przebierać i wybierać dowoli
@Pasqdnik82 W nie każdym sklepie są sprzedawane luzem. Poza tym, sklepy też mają swoje buraczane metody. Ciężko zgadnąć, kto pierwszy zaczął, może po prostu buraki od zawsze były po obu stronach.
@J_R no być może nie w każdym sklepie... ja takiego nie znam, tutaj przykład biedronki... w tym sklepie są pomidory luzowe a przynajmniej w dwóch biedronkach w mojej okolicy (jak i gałązkowe) jak również w "paczkach" w sklepach osiedlowych to z reguły są tylko luzy... podaj przykład sklepu gdzie nie ma takich pomidorów... (może nie było akurat jak robiłeś zakupy...czyt... nie były zatowarowane)
@Pasqdnik82 W Lidlu kupowałem wczoraj, były albo kiściowe, albo malinowe (dwa razy droższe, nie każdy też lubi). W Tesco różnie bywa, raz mają luzem, raz mają kiściowe, a czasem oba rodzaje.
@pokos nie wiem jak jest obecnie w Biedronkach... mają tam samoobsługowe kasy? bo jeśli tak.. to taki numer może przejść... pracownik na kasach samoobsługowych może nie zauważyć tego bo np pomaga komuś przy innej kasie.. jeśli nie ma takich kas.. to pracownik w takim bądź razie dał ciała, że taki produkt puścił... no i opcja ostatnia tak jak piszesz... że obrał po zakupie
@Nace92 Dlaczego? Bo w ofercie jest banan ze skórką. Albo ryba z wodą/lodem. Nie pasuje, to nie kupujesz. Nikt nie zmusza. A nie wymyślasz własne zasady. Chcesz mieć własne zasady, to załóż sobie własny sklep. Mnie Lidl często wkurza swoimi idiotycznymi ofertami. I wtedy korzystam ze swojej ogromnej władzy konsumenta: nie kupuję. Masła pół roku nie kupowałem, bo czułem, że mnie nabijają w butelkę. Teraz kupuję tylko wtedy, kiedy cena w promocji spada poniżej 3 zł za kostkę. Można? Można.
Nie pokazujcie tego Madkom 500+ oraz chytrym Grazynom, bo Biedronka wycofa ze sprzedaży banany
Ciekawe co będzie następne ważone w taki sposób hahahha
@Ogoniasty . Może teraz podobny cwaniak obierze sobie na miejscu ziemniaki żeby "złodziejski sklep" nie zdzierał z niego za niejadalne obierki?
Nie wpadłbym na to :)
Szczyt buractwa a nie oszczędności.
@Geoffrey Takich buraczanych zagrywek nie brakuje w sklepach... "pomidory na gałązce" obrywane z gałązki by kilka gram zyskać na wadze i tłumaczenie (że nie wszystkie pomidory były ładne) to jak się gałązkowe nie podobają to niech bierze te obok... oznaczone jako "pomidory luz"... tam sobie może przebierać i wybierać dowoli
@Pasqdnik82 W nie każdym sklepie są sprzedawane luzem. Poza tym, sklepy też mają swoje buraczane metody. Ciężko zgadnąć, kto pierwszy zaczął, może po prostu buraki od zawsze były po obu stronach.
@J_R no być może nie w każdym sklepie... ja takiego nie znam, tutaj przykład biedronki... w tym sklepie są pomidory luzowe a przynajmniej w dwóch biedronkach w mojej okolicy (jak i gałązkowe) jak również w "paczkach" w sklepach osiedlowych to z reguły są tylko luzy... podaj przykład sklepu gdzie nie ma takich pomidorów... (może nie było akurat jak robiłeś zakupy...czyt... nie były zatowarowane)
@Pasqdnik82 W Lidlu kupowałem wczoraj, były albo kiściowe, albo malinowe (dwa razy droższe, nie każdy też lubi). W Tesco różnie bywa, raz mają luzem, raz mają kiściowe, a czasem oba rodzaje.
Chyba raczej szczyt cebularstwa jak już...
To nie jest oszczędność tylko kradzież. Dziwię się że kasjer to zaakceptował. Chyba że ktoś banana obrał już po zakupie i teraz wkręca publiczność.
@pokos nie wiem jak jest obecnie w Biedronkach... mają tam samoobsługowe kasy? bo jeśli tak.. to taki numer może przejść... pracownik na kasach samoobsługowych może nie zauważyć tego bo np pomaga komuś przy innej kasie.. jeśli nie ma takich kas.. to pracownik w takim bądź razie dał ciała, że taki produkt puścił... no i opcja ostatnia tak jak piszesz... że obrał po zakupie
@Nace92 Dlaczego? Bo w ofercie jest banan ze skórką. Albo ryba z wodą/lodem. Nie pasuje, to nie kupujesz. Nikt nie zmusza. A nie wymyślasz własne zasady. Chcesz mieć własne zasady, to załóż sobie własny sklep. Mnie Lidl często wkurza swoimi idiotycznymi ofertami. I wtedy korzystam ze swojej ogromnej władzy konsumenta: nie kupuję. Masła pół roku nie kupowałem, bo czułem, że mnie nabijają w butelkę. Teraz kupuję tylko wtedy, kiedy cena w promocji spada poniżej 3 zł za kostkę. Można? Można.
@Nace92 . Naklepałeś kupę tekstu tylko po to żeby przyznać się do swojej złodziejskiej natury.
@Nace92 . A czy ja napisałem że praktykujesz? Wystarczy że usprawiedliwiasz i pochwalasz.