Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
644 653
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
C carramia
+28 / 32

Nic dziwnego, że Polacy tak mało kupują książek...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Koszowy
+72 / 74

I bardzo dobrze, od razu wiadomo u kogo nie pracować. Lepiej tak niż po miesiącu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+24 / 26

Ostatnio byłem na takiej rozmowie. W ogłoszeniu wynagrodzenie 3500-4000 netto.

Co się okazuje na rozmowie 3000 podstawa i do 400 zł premii.. czyli nawet do tych 3500 nie dobili...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
+20 / 22

@Saladyn1 ja jak jeszcze "pracowałem u kogoś" i była propozycja rozmowy to miło stwierdzałem iż w tej chwili zarabiam xxxxxPLN i czy jest sens abyśmy tracili czas na tą rozmowę.
Często padała odpowiedz iż nie są wstanie zaproponować więcej ale były także przypadki iż padały słowa zapraszamy i się dogadamy.

To po prostu oszczędność czasu dla obu stron.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+20 / 22

@raven000 Dla mnie hitem było "Nie możemy pani zaproponować takiej kwoty na początek, ale jeżeli się pani sprawdzi i po kilku podwyżkach, to powinna pani uzyskać zarobki podobne do tych obecnych". To mnie miało zachęcić? W pierwszej pracy po studiach na początek dostałam więcej niż oni mieli mi zaoferować po kilku podwyżkach? Bądźmy poważni...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sprawiedliwy46
+16 / 16

Nie ma co zawracać sobie głowy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michal8701
+15 / 19

A kogoś z księgarni znaków interpunkcyjnych nie uczyli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
+23 / 27

Zawsze gdy słysze, że tacy upadają z powodu braku rąk do pracy to otwieram piwo z radości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F frankpunk
+6 / 8

Zawszę, ale to zawszę kiedy dzwonili do mnie zapraszać na rozmowę kwalifikacyjną pytałem o stawkę i wszystkie warunki zatrudnienia. Nigdy niepożałowałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AndreV6
+1 / 1

Aż bolą oczy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B biuro74
+2 / 2

Nie "polski rynek pracy", tylko OLX, czyli Studium Januszostwa i Karynizacji.
Poza tym "pani" z ksiegarni ma chyba tyle wspolnego z drukiem, ile pakowala ludziom kielbase w gazete.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem