W internecie można z łatwością odnaleźć filmy, na których jakiś skromniej wyposażony w szare komórki użytkownik stacji benzynowej doprowadza do pożaru w trakcie tankowania z pomocą rozżarzonego peta. Naukowcy przebadali temat i przeprowadzili 2000 prób z bardzo różnymi scenariuszami, aby doprowadzić do zapłonu oparów benzyny, jednak nie udało im się powtórzyć tego sukcesu. Wyszli z założenia, że żar papierosa ma temperaturę w granicach 420-600'C, a temperatura zapłonu oparów benzyny wynosi 260'C, więc wszystko powinno z łatwością zabanglać. Okazało się jednak, że wcale tak nie jest, a doprowadzić do zapłonu mogą jedynie bardzo specyficzne warunki, których nie udało się odtworzyć w warunkach laboratoryjnych.
Mieści się w Zagrzebiu na ul. Cyryla i Metodego 2 - jeśli się wybieracie. Za samym powstaniem muzeum stoi rozstanie pomysłodawców. Kiedy po kilku latach związku postanowili się rozejść, nie wiedzieli co zrobić z rzeczami, które po związku im zostały - chodziło o różnego rodzaju pamiątki ze wspólnych podróży, wspólne zdjęcia i innego rodzaju drobnostki. Założyli więc muzeum. Dziś można obejrzeć tam pozostawione przez darczyńców obrączki, listy miłosne i inne, niewygodne emocjonalnie pamiątki tego typu.
Znając naszą narodową, wrodzoną kreatywność, to do polskich słowników powinno wpisać się określenie "naprawa przez jebnięcie". Nie zważając jednak na uzus i językową przejrzystość, należy przyznać, że takich właśnie napraw perkusyjnych dokonywaliśmy najczęściej, w szczególności jeszcze pod koniec zeszłego stulecia, kiedy to problem zimnych lutów w krajowych i wschodnich sprzętach był całkowicie powszechny. Dziś najczęstszą ofiarą perkusyjnych naprawiaczy są zapewne wszelkiego rodzaju piloty i innego typu kontrolery na baterie. Wiadomo w końcu, że ogrzanie baterii w dłoniach zwiększa natężenie prądu o 10%, walnięcie pilotem w fotel zwiększa wydajność baterii o połowę, a stuknięcie pilotem w dłoń w niedziele wolne od handlu, z zamkniętymi kioskami z bateriami, przedłuża żywotność baterii nawet o 100%.
Co ciekawe, patent na używanie tej nazwy firma straciła w wyniku ratyfikowania traktatu wersalskiego. Firma Bayer straciła też wtedy monopol na opracowaną przez siebie aspirynę. Pomimo wielkich strat po I wojnie światowej, koncern podniósł się z trudnej sytuacji i w trakcie II wojny światowej pozwolił sobie na produkcję Cyklonu B, którym uśmiercano więźniów obozów koncentracyjnych, a więźniów osadzonych w zakładach pracy wykorzystywał do niewolniczej pracy przy produkcji. Pomimo okrycia się ogromną hańbą firma istnieje po dziś dzień i ma się naprawdę dobrze.
Dzisiejsze instalacje elektryczne i linie energetyczne posiadają wiele zabezpieczeń przed przepięciami i przed skutkami uderzeń piorunów. Większość z naszych budowli jest też odgromiona, co sprawia, że instalacje elektryczne nie są szczególnie zagrożone. Gorzej, kiedy piorun zejdzie sobie po piorunochronie aż do ziemi, gdzie znajdują się ciągi wodno-kanalizacyjne. Dobrze porażona rura jest w stanie przenieść ładunek elektryczny na wiele kilometrów, i to do wielu domów jednocześnie. Właśnie ze względu na przewodnictwo elektryczne urządzenia podłączone na stałe do wody powinny mieć swoje oddzielne "korki" w naszych instalacjach (pralka, zmywarka, bojler, niektóre lodówki). Oczywiście ciągi wodno-kanalizacyjne są w Polsce w zdecydowanej większości odizolowane od gruntu i przypadki uderzenia pioruna w część tej instalacji są naprawdę niezwykle rzadkie, mimo wszystko wciąż niebezpieczne.
Tymi osobami byli ojciec z synem. Kiedy wyeliminowali już ostatniego sąsiada, wyprowadzili się z wioski i od końca 2010 r. jest to miejsce opuszczone.
Tak więc wykres naszej radości ma kształt litery U, z największym dołem rozciągającym się od 40 do 50 urodzin. Chociaż i przy 30 robi się już smutno. Dlatego jeśli jesteś dziś wyjątkowo wkurwiony i niezadowolony z życia, a nie skończyłeś jeszcze 50, to nauka mówi jasno: będzie jeszcze gorzej, przygotuj się na to. Ale po 50 się rozchmurzysz albo po prostu będziesz już miał wyjebane.
Myszy sa więc transfobami bo każdy światły człowiek wie, że płec to kwestia wyboru a nie genitaliów czy DNA! Ileż to trans kobiet zostało transfobicznie potraktowanych przez myszy i uznanych za męzczyzn!!! SKADAL!
@wyblinka Czyli pedałki z ONR-u znowu oburzone?
Nr 3 to od dawna znana i stosowana (choć teraz faktycznie coraz rzadziej) tzw. "ruska metoda" - czyli z pięści albo z kopa w urządzenie! Pomagało, zwłaszcza na sprzęt ruskiej produkcji, po walnięciu/kopniaku już działał ;)
@Xynthia utrzymanie udarowe po naszemu.
Jakbym musiał robić pokazy dla każdego ochlajmordy - żeby mógł zobaczyć białe myszki - to też bym się bał...
Z tym samopoczuciem to proste. Po prostu w tym czasie zaczynamy pracować i tyle.
@lukson997 a po pięćdziesiątce wreszcie wyprowadzają się dzieci
Ludzie, co za brednie z tymi urządzeniami elektrycznymi i burzą.. Urządzenia typu pralka, zmywarka powinny mieć oddzielne "korki" (bezpieczniki!!!) ze względu na pobór mocy a nie uderzenie pioruna gdzieś tam. Urządzenie o poborze mocy ponad 2kW powinny mieć doprowadzony oddzielny obwód. Co do sieci wodociągowej to w sporej części jest już plastikowa (w budynkach też). Jeśli chodzi o uderzenie pioruna w instalację odgromowa to niestety ale urządzenia elektroniczne mają małe szanse na przeżycie na skutek ogromnego pola elektrycznego jakie tworzy wyładowanie atmosferyczne. W skutek uderzenia pioruna w sieć elektryczną to żadne urządzenia nie maja szans. Widziałem instalacje po piorunie. Zabezpieczenia odgromowe na niewiele się zdały.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2019 o 22:55
Odnośnie zabezpieczeń przed porażeniem w wyniku wyładowania pioruna, to pisał to laik. Gdzieś, coś przeczytał i tyle. Instalacja odgromowa w pełni nie chroni naszych sprzętów elektrycznych. Chroni za to nasz dom, przed skutkami wyładowania elektrycznego o wysokim napięciu. A te nie ograniczają się tylko do zniszczeń w instalacji elektrycznej. Druga rzecz, to tzw przepięciówka. Owszem to chroni przed piorunem naszą instalację elektryczną, ale to zależy, w którą jej część walnie piorun! Czyli idealnie chroni instalację domową w sytuacji, kiedy piorun uderzy w słup energetyczny w pobliżu nas, z którego linii zasilamy nasz dom. Gorzej jak uderzy już po naszej stronie. Przepieciówka owszem zadziała, tylko, że najpierw wyładowanie elektryczne zjara każdy czynny odbiornik energii elektrycznej. Najczęściej z powodu wyładowania w garaż, który ma oświetlenie poprowadzone prosto z domu, a bardzo rzadko jest uziemiany. No bo kto by tam wołał elektryka do kilku gniazdek i jednej lampy :) Z resztą redukcja do 800V za pomocą kaskady przepięciowej też wcale nie musi ochronić naszych sprzętów. :)
W każdym bądź razie, jeśli ktoś chce wierzyć, że zabezpieczenia zadziałają zawsze i wszędzie, to proszę bardzo. Wszak dajecie zarobić elektrykom i sklepom AGD RTV :)
A oddzielne "korki" na odbiorniki o dużej mocy, to nie z powodu ochrony przeciwprzepięciowej. Wyłącznik nadprądowy w ogóle nie chroni przed przepięciem :)
Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2019 o 23:31