@zakalakamienicy moze nie uniemozliwiaja zrzucenie masy (o takich nie slyszalam), ale znacznie utrudniają juz tak. Na przykład: insulinooporność, hipogilkemia reaktywna, hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, choroba cushinga, hiperprolaktynemia itd. Przy niektorych z nich zbyt intensywne ćwiczenia moga powodowac nawet przyrost wagi, ze wzgledu na wyrzuty kortyzolu, ktory zmniejsza wrazliwosc tkanek na insuline, a ta wyrzucana w nadmiarze przez trzustke, mówiąc w duzym skrocie, przeksztalca sie w tkanke tluszczowa. Wbrew powszechnej opinii, nie zawsze zlotym srodekiem na schudniecie jest mniej zrec i wiecej cwiczyc, w niektorych przypadkach wrecz odwrotnie. Dlatego tak wazna jest prawidlowa diagnostyka i dopasowanie planu zywieniowego i treningowego pod dany organizm.
@zakalakamienicy jak już widziałeś ktoś jednak mnie wyręczył
@Filemona_ z tą insulinoodpornością to jednak trochę bym się wstrzymał, przykład mam trochę pod ręką, brat do tej pory, co zrzuci, to potem w tempie ekspresowym odzyskuje, także raczej tak nie do końca to działa., albo zwyczajnie jest leniwy. Inna sprawa, że w jego przypadku pomoc dietetyka pozwoliła mu na tą chwilę chociaż przystopować z przyrostem masy.
@y0u z IO jest tak, ze często towarzyszy jej hiperinsulinemia, hipoglikemia iniedoczynnosc, czasem jeszcze PCOS u kobiet. Bywa, ze wszystkie razem. Kazdy przypadek jest inny, u jednego wystarczy dieta z niskim IG, a u drugiego farmakologia dopiero coś ruszy. Dlatego napisalam, ze trzeba kazdy przypadek ogarniać indywidualnie i to co u brata zadziala, u ciotki juz ni chu chu. Stad sie mowi, ze te zaburzenia moga skutecznie utrudniac zrzucenie wagi, co nie znaczy ze całkowicie uniemozliwiac.
@zakalakamienicy wiesz, argument, ze komus cos dziala lub nie dziala, jest akurat strasznie słaby. Sama choroba nigdy nie jest taka sama u kazdego. U kogos przebieg moze byc bardzo łagodny, u innego niekoniecznie. Porownanie do celebrytow ze sztabem stylistow, trenerow i dietetykow, rowniez nietrafione. Co do reszty, tak jak wyzej pisalam. Te przypadłości skutecznie moga utrudniac leczenie i odchudzanie. Jezeli ktos ma zaburzenie w wysokim stadium zaawansowania, a do tego maly budzet, jak również niewiele czasu, to schudniecie na wlasna rękę staje sie juz niemal niemozliwe, wiec nie ma co takich ludzi oceniać na podstawie celebrytow, swoich znajomych i wlasnych przemyslen. Dajmy żyć.
Chyba raczej zmienił dziewczyne .
albo też mógł zwyczajnie być chory (dla niedowiarków, tak są choroby powodujące brak możliwości zrzucenia masy ciała)
@zakalakamienicy moze nie uniemozliwiaja zrzucenie masy (o takich nie slyszalam), ale znacznie utrudniają juz tak. Na przykład: insulinooporność, hipogilkemia reaktywna, hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, choroba cushinga, hiperprolaktynemia itd. Przy niektorych z nich zbyt intensywne ćwiczenia moga powodowac nawet przyrost wagi, ze wzgledu na wyrzuty kortyzolu, ktory zmniejsza wrazliwosc tkanek na insuline, a ta wyrzucana w nadmiarze przez trzustke, mówiąc w duzym skrocie, przeksztalca sie w tkanke tluszczowa. Wbrew powszechnej opinii, nie zawsze zlotym srodekiem na schudniecie jest mniej zrec i wiecej cwiczyc, w niektorych przypadkach wrecz odwrotnie. Dlatego tak wazna jest prawidlowa diagnostyka i dopasowanie planu zywieniowego i treningowego pod dany organizm.
@y0u . Prawa fizyki dotyczące masy i energii mówią co innego.
@zakalakamienicy jak już widziałeś ktoś jednak mnie wyręczył
@Filemona_ z tą insulinoodpornością to jednak trochę bym się wstrzymał, przykład mam trochę pod ręką, brat do tej pory, co zrzuci, to potem w tempie ekspresowym odzyskuje, także raczej tak nie do końca to działa., albo zwyczajnie jest leniwy. Inna sprawa, że w jego przypadku pomoc dietetyka pozwoliła mu na tą chwilę chociaż przystopować z przyrostem masy.
@y0u z IO jest tak, ze często towarzyszy jej hiperinsulinemia, hipoglikemia iniedoczynnosc, czasem jeszcze PCOS u kobiet. Bywa, ze wszystkie razem. Kazdy przypadek jest inny, u jednego wystarczy dieta z niskim IG, a u drugiego farmakologia dopiero coś ruszy. Dlatego napisalam, ze trzeba kazdy przypadek ogarniać indywidualnie i to co u brata zadziala, u ciotki juz ni chu chu. Stad sie mowi, ze te zaburzenia moga skutecznie utrudniac zrzucenie wagi, co nie znaczy ze całkowicie uniemozliwiac.
@zakalakamienicy wiesz, argument, ze komus cos dziala lub nie dziala, jest akurat strasznie słaby. Sama choroba nigdy nie jest taka sama u kazdego. U kogos przebieg moze byc bardzo łagodny, u innego niekoniecznie. Porownanie do celebrytow ze sztabem stylistow, trenerow i dietetykow, rowniez nietrafione. Co do reszty, tak jak wyzej pisalam. Te przypadłości skutecznie moga utrudniac leczenie i odchudzanie. Jezeli ktos ma zaburzenie w wysokim stadium zaawansowania, a do tego maly budzet, jak również niewiele czasu, to schudniecie na wlasna rękę staje sie juz niemal niemozliwe, wiec nie ma co takich ludzi oceniać na podstawie celebrytow, swoich znajomych i wlasnych przemyslen. Dajmy żyć.
Po prostu chdzil na siłownię, nic nie jest napisane ze tam ćwiczył
Koleś nie wytrzymał z takim wielorybem i zmienił na lepszy model :)
On ma grube kości! xD