Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
254 283
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J JohnsonFibonacci
+5 / 21

Jak ktoś już napisał: W szpitalach są dwa rodzaje ludzi, naprawdę chorzy i ci którzy narzekają na jedzenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+4 / 6

@JohnsonFibonacci bzdura. Nawet chorzy narzekają na jedzenie. Albo nie narzekają i proszą rodziny/znajomych/odwiedzających o cokolwiek. Pomijając walory smakowe proszę wytłumacz mi, w jaki sposób wyniszczony organizm chorego ma się wzmocnić na takim jedzeniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sierpek12
-4 / 22

Szpital ma leczyć, a nie karmić, to nie restauracja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eina
+14 / 16

@sierpek12 tyle, że zdrowie jest nieodłącznie powiązane z dietą. Samą dietą można wyleczyć mnóstwo chorób.

„Niechaj pożywienie będzie lekarstwem, a lekarstwo pożywieniem” – ojciec medycyny - Hipokrates

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2019 o 15:51

S sierpek12
-3 / 7

Owszem, dieta... Tylko że na zdjęciach wstawiają skrajne przypadki. Sam byłem.... i jak widać przeżyłem. A pożywienie w szpitalach jest dostosowane do diety, inaczej ma cukrzyk, inaczej dziecko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sierpek12
-4 / 4

No i inna jeszcze opcja odwiedzający........ Przynoszą cholera co wie... nie ważne na co chory leży.... W domu nie przyniosą.... Ale tu, w szpitalu, trzeba i donoszą, pomarańcze, soki, kotlety, bułeczki, aż się szafka ugina...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marekjajos
-3 / 13

Jest bufet. Można się przejść/poprosić kogoś, ale jak się "kce darmo", to sorry.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ateistarealista
+5 / 9

@marekjakos nie znoszę narzekania, ale przy takim takich kwotach ubezpieczeń, to ludzi powinni karmić przyzwoicie. Gdyby ta osoba ubezpieczyła się prywatnie, lub miała do dyspozycji pieniądze które wydała na ubezpieczenie miałaby przyzwoity posiłek i do tego dużo lepsza opiekę niż w szpitalu Państwowym. Nie dziw się ludziom, ze się wk*r•*ją.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mietek888
+3 / 7

@marekjajos Za darmo? Nie płacisz na służbę zdrowia?
Poprosić kogo, pacjenta z łóżka obok, który sam potrzebuje? Pielęgniarki mają 3x dziennie roznosić posiłki i zostawiać swoje obowiązki? Nie przy każdym pacjencie czuwa mama od rana do nocy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Egghead
+1 / 1

@ateistarealista
NFZ nie płaci szpitalom za karmienie pacjentów, środki są przewidziane tylko za procedury medyczne. Jeżeli ktoś uważa, że płaci składkę, a nie otrzymuje należytych świadczeń, w tym stosownej diety powinien wnieść skargę do swojego ubezpieczyciela, któremu płaci składki (czyli w tym przypadku do NFZ).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ateistarealista
0 / 2

@Egghead ogólnie NFZ i publiczna służba to dno. Niestety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Meanness
0 / 0

@marekjajos Czasem nie można. Takie tacki pamiętam ze szpitala w Gliwicach. Tam po przeszczepie się siedziało w izolatce. Akurat po przeszczepie dawali więcej, głównie gotowany kurczak w ilościach hurtowych (jakimś cudem i tak musieli mi potem dawać białko w kroplówce, bo stwierdzili niedożywienie), ale z tego oddziału przed przeszczepem też nikt nie może wyjść. Ani wejść. Czasem można na szybko wymienić się rzeczami przez drzwi jeśli nikt nie patrzy. A własnie na tym przed przeszczepem było podobne jedzenie. Po chemii mi się zęby sypały tak, że ugryzienie takiego chleba kończyło się utrata połowy zęba. Zakaz surowych owoców i warzyw po chemii, a też się zdarzał piękny pomidor ze skórką, jak skórka jeszcze uszkodzi bardziej. Jedzenia z zewnątrz nie dało się przemycić.
Zaś w Centrum Onkologii w Bydgoszczy była restauracja ze szwedzkim stołem. My wchodzimy za darmo, tylko skanują kod z pasków, które dostajemy przy przyjęciu, obcy płacą 13 zł za śniadanie/kolację, 15 za obiad (potem podnieśli o dwa złote 15 śniadania/kolacje, 17 obiad). Można było się najeść do syta, a nawet jak ktoś nie mógł zejść to jak przynieśli porcję na górę to i tak starczyło na dwie osoby. Wszystko opisane, ludzie wiedzieli co mogą wziąć, jak mieli podane jaka dieta to nad stoiskami w restauracji były kartki z nazwą diety. Jak niesiono na górę, było własnie tak jak trzeba, dobre i dużo. A też oddział był otwarty to można było podejść też do czegoś typu bistro, takie małe miejsce z jedzeniem dodatkowe już płatne dla wszystkich. Szpital to było praktycznie takie małe osiedle. Ale to tylko w tym szpitalu tak było.
Z Grudziądza zaś pamiętam głównie chleb, którym można było gwoździe wbijać i czarne jajka na twardo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F ferdal
0 / 0

@Meanness prosty wniosek: szpitale w zachodniej części kraju są bardziej rozwinięte.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sierpek12
0 / 0

To nie pielęgniarki roznoszą jedzenie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
+2 / 6

Produkt zbożowy, białkowy, warzywo i odrobina słodkiego szaleństwa. Dietetyk by pochwalił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zimny1311
-1 / 1

Białystok jak?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hannalucja
-2 / 4

Jeju! Ile jeszcze niemal identycznych demonów?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+3 / 3

@hannalucja nieskończoność, dopóki to się nie skończy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F ferdal
-2 / 4

To wstań, zdejmij gacie i zesraj się do tej miski. Dzięki temu będziesz miał większą porcję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Polszczyzna
+1 / 5

Przenieś się do USA, tam nawet nie będzie cię stać na szpital. Ale źle w tej Polsce, za darmo operację przeprowadzą, badania zrobią, poskładają do kupy, a wykwintnych dań dla Panicza nie serwują. Wstyd i hańba. Jak ci nie pasuje, to sobie kup jedzenie, szpital to nie jest hotel, jesteś tu na leczeniu, nie po to, żeby oszczędzić na żarciu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mietek888
-1 / 5

@Polszczyzna Za darmo??? Przymusowe składki na służbę zdrowia same się płacą?

Nie pasuje to wyjedź z kraju - to żaden argument. Chyba nie trzeba tłumaczyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Polszczyzna
0 / 0

@mietek888 To, co płacisz na składki nie pokrywa kosztu pierwszej lepszej operacji, nie mówiąc już o kosztach opieki, jedzenia, itd. Żyjemy w państwie bardzo opiekuńczym, żadnego obywatela nie zostawia się u nas na pastwę losu. Nie mam nic przeciwko podatkom w Polsce, dostałam darmową edukację na 3 kierunkach studiów, nikt nie wziął za to złamanego grosza, a dzięki temu teraz zarabiam tyle, że o nic sie nie martwię, w dodatku wiem, że w razie zagrożenia życia zostanie mi udzielona pomoc i nie muszę się martwić, jak np. Amerykanin, czy moje ubezpieczenie pokryje to lub tamto. Też byłam w szpitalu dwa razy, nic poważnego, po 2-3 dni, ale jedzenie, które otrzymałam przyjęłam z wdzięcznością, a jak chciałam więcej, to sobie dokupiłam. Proste.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abrams8xx
-1 / 5

Szpital to nie restauracja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Puolalainen
0 / 2

oo moja kolacja. miałam 2 kromki chleba z ugotowanym na twardo jajkiem, masełko, kakao i papryka (zamiast pomidora). czyli jestem na diecie szpitalnej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D deluka12
0 / 2

Całkiem spoko śniadanie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Longslaw
-1 / 3

Wolałbym, żeby leczyli, miast karmić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kaczor666
0 / 0

Ta tacka chyba droższa od zawartości :-(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem