Oczywiście, że grałem. Nawet teraz gram. Na studiach, obowiązkowym wstępem do każdego zakuwania była krótka partyjka Wormsów.
Dla nieświadomych - obecnie społeczność internetowa nadal jest liczna (jest z kim grać w multi - wciąż dostępne są serwery). Dla Worms Armageddon powstał też nieoficjalny dodatek ProjectX, który rzuca nowe światło na całą grę (m.in. można wykonać wiele ataków w jednej turze, są nowe bronie, możliwość pływania, działka automatyczne, itp).
Przyznam się, że wiele gier,w tym wormsy są częścią mojego szczęśliwego dzieciństwa
sea dogs, gothic 1, 2 noc kruka, worms armageddon, worms 3, worms forts, worms 4, morrowind, iscewind, baldurs gate, lionheart, robin hood legenda sherwoon, enclave, rune 2, neverwinter, hereti 2, seria ultima,a z gier jeszcze dosowych to daggerfall, tes arena, obitus, dungeon hack, Might and Magic: World of Xeen,a teraz nowa gra w klimacie dos- grimorie.
Gram nadal. Tak samo, jak w HoMM: 3, czy Jazz Jackrabbit 2. Szkoda jedynie, że Worms WP są zbugowanie i kiepsko działają pod Windows 10 (nawet z GOGa).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 września 2019 o 16:06
@Zoarix Dziwne, że stare Wormsy wymagały więcej myślenia, niż nowe ich odsłony. Te nowe (obojętnie czy na konsole, smartfony, czy PC) myślenia nie wymagają w ogóle. Są do bólu łatwe i z racji swojego niskiego poziomu trudności, są bardziej zabijaczami czasu, niż grą. Nawet typu broni nie ma zbyt wiele. Szkoda jedynie, że Worms: WP na PC ma bugi (nawet z GOGa), które utrudniają udział w kampanii.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 września 2019 o 19:24
Oczywiście, że grałem. Nawet teraz gram. Na studiach, obowiązkowym wstępem do każdego zakuwania była krótka partyjka Wormsów.
Dla nieświadomych - obecnie społeczność internetowa nadal jest liczna (jest z kim grać w multi - wciąż dostępne są serwery). Dla Worms Armageddon powstał też nieoficjalny dodatek ProjectX, który rzuca nowe światło na całą grę (m.in. można wykonać wiele ataków w jednej turze, są nowe bronie, możliwość pływania, działka automatyczne, itp).
Przyznam się, że wiele gier,w tym wormsy są częścią mojego szczęśliwego dzieciństwa
sea dogs, gothic 1, 2 noc kruka, worms armageddon, worms 3, worms forts, worms 4, morrowind, iscewind, baldurs gate, lionheart, robin hood legenda sherwoon, enclave, rune 2, neverwinter, hereti 2, seria ultima,a z gier jeszcze dosowych to daggerfall, tes arena, obitus, dungeon hack, Might and Magic: World of Xeen,a teraz nowa gra w klimacie dos- grimorie.
"Graliście"? Ja wciąż w to gram...
jasne :)
przegrałem z 'jedynkę' i 'directors cut' tak dużo czasu że potem nie mogłem się odnaleźć w nowszych częściach :(
Kupa
Pewnie, że się grało
Dzieciństwa? Ja już byłem dorosły.
Za dzieciaka grałem w Preliminary Monty, River Raid, Starquake. Czy gimby znajo?
Oczywiście, że gram na telefonie.Nokia e72 :)
Ale ja jestem stary, jak to dla kogoś jest gra dzieciństwa.
Gram nadal. Tak samo, jak w HoMM: 3, czy Jazz Jackrabbit 2. Szkoda jedynie, że Worms WP są zbugowanie i kiepsko działają pod Windows 10 (nawet z GOGa).
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2019 o 16:06
Dude, nadal mam to zainstalowane...
Do dzisiaj nie znalazłem gry, w której kampaniach musiałem bardziej główkować, niż w Worms World Party.
@Zoarix Dziwne, że stare Wormsy wymagały więcej myślenia, niż nowe ich odsłony. Te nowe (obojętnie czy na konsole, smartfony, czy PC) myślenia nie wymagają w ogóle. Są do bólu łatwe i z racji swojego niskiego poziomu trudności, są bardziej zabijaczami czasu, niż grą. Nawet typu broni nie ma zbyt wiele. Szkoda jedynie, że Worms: WP na PC ma bugi (nawet z GOGa), które utrudniają udział w kampanii.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 września 2019 o 19:24
Nie grałem.
baaa pytanie XD
@kamilioza85 Jedna z moich pierwszych gier na PC. Pamiętam jeszcze grę Toon Car (odpowiednik Mario Kart), czy The Devil Inside.
Ale się dobrze z Braćmi przegrywało...