Łagodne potrącenie takiej osoby samochodem powinno być nakazane przez kodeks drogowy, na drugi raz ubierze się w 2 kg. odblasku i hełm z lampką. Wychowanie przez fakty dokonane.
@UFO_ludek Żyję na tym świecie już tyle lat, że zauważyłem, iż część ludzi zrozumie co się do nich mówi dopiero po fizycznej perswazji, oraz to, że najlepiej uczy własne doświadczenie. Proponowana przeze mnie metoda zawiera obie te rzeczy. Combo, można powiedzieć. Poza tym jest to propozycja zmian w kodeksie drogowym, a nie zachęcanie kierowców do potrącania rowerzystów.......:)
@DAREKJP racja, z tym iż u rowerzystów problemem jest odsetek. Ilu ze 100 kierowców jeździ bez świateł? Ilu ze 100 kierowców będzie olewać czerwone światło?
Niestety u rowerzystów takowy odsetek jest wysoki. W miastach jest cyrk, a poza miastem jest jeszcze gorzej :( .
Brakuje słów aby określić zachowanie części rowerzystów. Ruch drogowy działa tylko dlatego, że uczestnicy ruchu stosują się do ogólnie przyjętych zasad.
Od jakiegoś czasu do pracy jeżdżę rowerem, jestem w szoku jak bardzo uważają na mnie kierowcy (ogólnie mam też prawko kat A i B). O wiele bardziej niż by należało.
Z drugiej strony, naturalnie idiotów za kółkiem też nie brakuje. Ostatnio by mnie na pasach mercem przejechał, ale sam, w swoim interesie pomyślałem, że jak ciężarówka chce mnie na jednym pasie przepuścić, to na drugim może jechać idiota i przechodząc przez jezdnię zatrzymałem się i popatrzyłem. Tam właśnie leciał debil mercedesem.
Ostatecznie - pierwszeństwo nie zwalnia z myślenia. Każdy musi stosować zasadę ograniczonego zaufania. Bo lepiej ustąpić idiocie, niż zaryzykować wypadek. I co z tego że potem kretyn będzie za to odpowiadał? Życia czy połamanego kręgosłupa już ci to nie wróci.
To nie rowerzysta to kolarz wielkomiejski jemu nie godzi się jeździć ścieżka rowerowa czy używać odblasków, a jedyne lampki to stroboskopy żeby nie było widać czy do tył czy do przodu jedzie
Wszystkim zdarza się łamać przepisy. Jednak rowerzyści a w tym kolarze łamią przepisy statystycznie dużo częściej. Polecam poczekać i popatrzeć 15 minut przy przejściu dla PIESZYCH na placu Wilsona. Naliczyłem 46 wykroczeń. Policja nie chce karać za takie wykroczenia a budżet państwa stracił 4.600 zł w 15 minut.
Spieszcie się ich kochać, bo tacy mogą długo nie pożyć.
Łagodne potrącenie takiej osoby samochodem powinno być nakazane przez kodeks drogowy, na drugi raz ubierze się w 2 kg. odblasku i hełm z lampką. Wychowanie przez fakty dokonane.
@Fragglesik A 'łagodne' namawianie do krzywdzenia innych lub spowodowanie zagrożenia czyjegoś zdrowia lub życia jak jest karane?
@UFO_ludek Żyję na tym świecie już tyle lat, że zauważyłem, iż część ludzi zrozumie co się do nich mówi dopiero po fizycznej perswazji, oraz to, że najlepiej uczy własne doświadczenie. Proponowana przeze mnie metoda zawiera obie te rzeczy. Combo, można powiedzieć. Poza tym jest to propozycja zmian w kodeksie drogowym, a nie zachęcanie kierowców do potrącania rowerzystów.......:)
I znowu uogólnienie. Debile są wśród rowerzystów, pieszych i kierowców - wszędzie po trochu…
@DAREKJP nie przegadasz. zmotoryzowani królowie szos i tak tego nie zrozumieją :)
@DAREKJP racja, z tym iż u rowerzystów problemem jest odsetek. Ilu ze 100 kierowców jeździ bez świateł? Ilu ze 100 kierowców będzie olewać czerwone światło?
Niestety u rowerzystów takowy odsetek jest wysoki. W miastach jest cyrk, a poza miastem jest jeszcze gorzej :( .
Brakuje słów aby określić zachowanie części rowerzystów. Ruch drogowy działa tylko dlatego, że uczestnicy ruchu stosują się do ogólnie przyjętych zasad.
Od jakiegoś czasu do pracy jeżdżę rowerem, jestem w szoku jak bardzo uważają na mnie kierowcy (ogólnie mam też prawko kat A i B). O wiele bardziej niż by należało.
Z drugiej strony, naturalnie idiotów za kółkiem też nie brakuje. Ostatnio by mnie na pasach mercem przejechał, ale sam, w swoim interesie pomyślałem, że jak ciężarówka chce mnie na jednym pasie przepuścić, to na drugim może jechać idiota i przechodząc przez jezdnię zatrzymałem się i popatrzyłem. Tam właśnie leciał debil mercedesem.
Ostatecznie - pierwszeństwo nie zwalnia z myślenia. Każdy musi stosować zasadę ograniczonego zaufania. Bo lepiej ustąpić idiocie, niż zaryzykować wypadek. I co z tego że potem kretyn będzie za to odpowiadał? Życia czy połamanego kręgosłupa już ci to nie wróci.
@DAREKJP Tylko jakimś cudem ten odsetek w przypadku rowerzystów jest 10 razy większy niż przy innych grupach.
@przytycki ideę zasady ograniczonego zaufania napisałem zdanie wcześniej. Pierwszeństwo nie zwalnia z myślenia.
To nie rowerzysta to kolarz wielkomiejski jemu nie godzi się jeździć ścieżka rowerowa czy używać odblasków, a jedyne lampki to stroboskopy żeby nie było widać czy do tył czy do przodu jedzie
rowerzyści to tepaki, większość się wpieprza pod maskę, albo cisną ekspresówka, no jakim trzeba być motłochem by tak robić? lol
Przejechać qrwe!!
Wszystkim zdarza się łamać przepisy. Jednak rowerzyści a w tym kolarze łamią przepisy statystycznie dużo częściej. Polecam poczekać i popatrzeć 15 minut przy przejściu dla PIESZYCH na placu Wilsona. Naliczyłem 46 wykroczeń. Policja nie chce karać za takie wykroczenia a budżet państwa stracił 4.600 zł w 15 minut.