Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
520 526
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
Q Quant
+10 / 10

Na pierwszy rzut oka piękna historia o przyjaźni, współczuciu, empatii i tak dalej. Ale mnie nasunęła się inna refleksja. Spróbowałem sobie wyobrazić co zrobiłoby moje dziecko gdyby w klasie było dziecko w takiej sytuacji jak mama w szpitalu (tak się składa, że mam córkę własnie w wieku 8 lat). Otóż moje dziecko otwarcie poprosiłoby o kanapki dla kolegi/koleżanki, ponieważ zna swoich rodziców i wie, że pomogą. Pytanie dlaczego chłopiec z demota ukrywał przed własną matką, że pomaga koledze? Czyżby podejrzewał, że gdyby wiedziała, to by odmówiła dokarmiania obcego dziecka? Bo jeżeli tak, to znaczy że gdzieś zawiodło budowanie zaufania między matką a dzieckiem. Albo chłopak zna swoją matkę, a ona jest bardzo niefajną osobą...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rainboweyes80
+1 / 1

@Quant o tym samym pomyślałam. Moje dziecko powiedziałoby mi od razu po co podwójne kanapki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grik1
+4 / 4

@Quant Piękna historia o przyjaźni, pomocy... szkoda że jak zwykle tutaj wyssana z palca.
Po pierwsze kto się w czasie kiedy jego mamy nie było nim zajmował? Obiady i kolację też dostawał?
Kto to dziecko odprowadzał w tym czasie do szkoły? I jak zostało to zauważone po co z tego tajemnice robić?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+2 / 2

@Quant Było to już na kwejku i coś podobnego tam napisałam:
To oczywiście fajne, że się chłopczyk z kolegą dzielił, tylko dlaczego robił to w tajemnicy? I dlaczego jak mama poszła, na chyba tydzień, do szpitala to dziecko nie miało co jeść? Nikt się nim nie opiekował?
Oczywiście kolega też mógł prosić, by zachował to w tajemnicy bo się wstydził. Może był pod nieodpowiednią opieką (nieletni starszy brat czy tam siostra) i bał się, że trafi do izby dziecka. Jak również możliwe, że ten od kanapek ma tak słaby kontakt z rodziną, że nic im nie opowiada, a oni mają to gdzieś. Dużo opcji, za dużo by się domyślić.
8latki to paply, nie dochowują zazwyczaj sekretów. Chwalą się nowymi znajomymi, opowiadają kto w klasie dostał jakąś tam ocenę. Dzieje się coś niecodziennego to o tym mówią, chyba że mają jakiś powód, by tego nie robić. To niedobrze jak dziecko nie dzieli się takimi rzeczami, tu robi coś dobrego, ale co, gdyby jakiś starszy dzieciak zabierał mu siłą śniadanie i po to mu były dwa? No jak można się tym nie zainteresować?
Jak wynika z opowiadania, obdarowany chłopczyk powiedział swojej mamie.
I nadal tak uważam, to niepokojące.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Centi
+2 / 2

Kiedy czytałem ten tekst na 9gag 2 dni temu dziecko było 8-letnią córką autora

Odpowiedz Komentuj obrazkiem