Żadnych statystyk nie trzeba - wystarczy popatrzeć. I z tego "oglądu" wydaje się, że nawet połowa kierowców w miastach rozmawia przez telefon trzymając go przy uchu. Poza miastami ten odsetek wydaje się mniejszy.
Większość ludzi nie powinna mieć prawka, a co dopiero czepiać się tych co używają telefonu. Jak już zaostrzyć prawo, dla każdej kategorii prawa jazdy, cykliczne odnowienie uprawnień w celu weryfikacji poziomu jazdy i przestrzegania przepisów. I na drogach będzie troszkę lepiej. Skoro kara się ludzi za nadmierną prędkość, to powinno się też karać, za zbyt wolną jazdę. Za zbyt późne ruszanie po zapaleniu zielonego światła na sygnalizatorze itp. Powinna powstać organizacja na wzór gestapo i oni by się tym zajęli. Bo i tak zbyt przyjemnie i łatwo nam się żyje.
Zamiast "zwracania uwagi" powinny być mandaty po dwa koła plus odebranie prawka na kilka miesięcy. Baranom zwracanie uwagi nic nie daje
Z przeprowadzonych badań? A nie wystarczyły obliczenia?
Z przeprowadzonych badań które jest w stanie wykonać 5 klasista z podstawówki...
Żadnych statystyk nie trzeba - wystarczy popatrzeć. I z tego "oglądu" wydaje się, że nawet połowa kierowców w miastach rozmawia przez telefon trzymając go przy uchu. Poza miastami ten odsetek wydaje się mniejszy.
Większość ludzi nie powinna mieć prawka, a co dopiero czepiać się tych co używają telefonu. Jak już zaostrzyć prawo, dla każdej kategorii prawa jazdy, cykliczne odnowienie uprawnień w celu weryfikacji poziomu jazdy i przestrzegania przepisów. I na drogach będzie troszkę lepiej. Skoro kara się ludzi za nadmierną prędkość, to powinno się też karać, za zbyt wolną jazdę. Za zbyt późne ruszanie po zapaleniu zielonego światła na sygnalizatorze itp. Powinna powstać organizacja na wzór gestapo i oni by się tym zajęli. Bo i tak zbyt przyjemnie i łatwo nam się żyje.