10 zasad etykiety, których wciąż nie wszyscy znają (11 obrazków)
Nie kładź torebki na stole
Jeśli chcesz poprawić mejkap albo uczesać włosy, nie zajmuj do tego lustra z umywalką
Nie zrywaj z kimś przez sms lub social media
Pochowajcie telefony i inne gadżety podczas posiłku
Napisz do kogoś jeśli planujesz się spóźnić
Wytrzyj usta chusteczką przed napiciem się drinka
Nie proś o resztki na wynos podczas spotkania biznesowego
od
Caffa
Okulary są pase, ale telefon w ręku to już ok.
Skoro powstają tego typu rady to mam pewne obawy, że nasze społeczeństwo coraz bardziej debilnieje... Co niektóre porady to jest przecież oczywista oczywistość.
@Likeeaa większość tak, choć zastanawiaj mnie te okulary, na głowie. Wiem że powinno sie unikać rozmowy z kimś będąc w takowych ale nie zawsze masz je jak odłożyć.
@LordL Wystarczy zdjąć
@cysiek63 raczej odnosiłem się do zdjęcia, gdzie kobieta ma okulary na głowie, a nie na oczach. Jak dla mnie to jest wystarczające działanie.
@LordL Masz rację. Zdjęcie jest źle dobrane. Chamskim jest rozmawianie twarzą w twarz z okularami zasłaniającymi oczy. Tak samo jak odwrócenie się od kogoś, z kim się rozmawia i kontynuowanie rozmowy. Na głowie są tak samo neutralne jak jakaś ozdoba we włosach.
Za torebkę przewieszoną na krześle złodziej nam podziękuje!
Z językiem polskim też słabo "10 zasad etykiety, którE wciąż nie wszyscy znają"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 września 2019 o 9:48
Torebka na oparciu okay, ale tylko w eleganckiej restauracji. Wszędzie indziej torebka będzie przy dupie. Sorry, taki mamy klimat.
Na pewno będę wycierać usta przed każdym łykiem mając drinka w ręku. Jeśli rozmówca zapyta, czy mam nerwicę natręctw chyba odpowiem twierdząco, będzie brzmiało to lepiej, niż savoir vivre z demotów.
Tak, bo łzawiące, na wpół zamknięte oczy, skrzywiona twarz i ból głowy są znacznie bardziej uprzejme od okularów. Znaczy, trzeba zmienić rozmówcę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 września 2019 o 10:08
@Rhanai Nigdzie nie jest napisane "przed każdym łykiem". Zakładam, że autor tej zasady miał na myśli to, żeby nie zostawiać nadmiaru szminki na kieliszku, a na chusteczce, czyli wystarczy jedno wytarcie przed wzięciem pierwszego łyku napoju do ust.
@lisior78 w takim razie autor powinien to sprecyzować, niemniej byłoby to i tak zabawne, bo autor chyba w życiu nie próbował zetrzeć kobiecie szminki z ust. W połowie nie osiągniesz nic, bo współczesne szminki już tak nie schodzą, w drugiej połowie uda Ci się uzyskać malownicze przebarwienia lub rozsmarujesz szminkę dookoła, a na szklance i tak zostanie.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to wycieranie ust po jedzeniu/w trakcie, a przed sięgnięciem po szklankę, żeby ewentualny tłuszcz, sos czy inne okruszki zostawić na serwetce.
Tak się kończy bezmyślne kopiowanie, nie wiadomo co też autor miał na myśli.
W takich miejscach torebkę kładzie się albo na wolnym miejscu, albo za plecami, albo na kolanach.
Niby dlaczego mam zdejmowac okulary przeciwsloneczne podczas rozmowy z kims? Mam spersonalizowane soczewki pod moja wade wzroku, wiec mam sie meczyc bo: slonce mnie oslepia+gorzej widze, bo co?
@Xar
Bo tak powiedziały Demoty. :D
Ja bym do każdej takiej galerii dodał jeszcze jedną zasadę:
Nie myśl samodzielnie -.-"
@LordArhon a najlepiej wcale ^^
Ja na spotkania biznesowe chodzę z własnym pojemnikiem na żarcie, jak ktoś nie doje, to pakuje i zabieram do domu. ;-)
@Wertyko Ja nie biorę pojemnika. Pcham do kieszeni.
Autor nie zna trendów w eleganckich restauracjach - teraz obowiązkowo i bez pytania pakują niezjedzone rzeczy, które na imprezach firmowych są na osobnych talerzykach. To zmniejsza ryzyko wyrzucania dobrego jedzenia i jest pro-ekologiczne. Do tego duże, papierowe torby z logo restauracji są darmową reklamą.
Ludzie to mają problemy...
Zasady dobrego wychowania mówią, że torebkę powinno się kłaść na podłodze tak, żeby nie przeszkadzała innym Zawieszona na oparciu krzesła w restauracji może przeszkadzać w przechodzeniu innym osobom między stolikami. Przynajmniej tak mówił prowadzący Czasu Gentlemanów.