Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
362 386
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T Tibr
+3 / 11

Ani śmieszne ani zabawne, jeżeli sarkazm to średni wtórny. Porozmawiajmy o podwyżce nawet 3 krotnej ale w zamian również o sensowności karty nauczyciela i jej zspisom.
Np czym różni się praca neurochirurga od nauczyciela że ten pierwszy w teorii może pracować do 65 roku życia a ten drugi nie jest w stanie w teorii?
Cz nauczyciel musi brać pracę do domu, nie ma możliwości poprawy sprawdzianów w szkole? Czy bardzo dobry lekarz dostaje taka samą pensje co dobry? W czym jest więc gorszy lekarz by nie był tak samo wynagradzany każdy? Czy bezpiecznym jest by kierowca tira mógł prowadzić ciężarówkę w wieku 60-65 lat a niebezpiecznym jest by nauczyciel uczył dzieci jeżeli on będzie w tym samym wieku co kierowca?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2019 o 18:48

D DAREKJP
0 / 16

Nauczyciele mają za dużo przywilejów. Wiele grup zawodowych od lat ma ograniczane różne ułatwienia, a oni biedni tacy…

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 5

@DAREKJP bo są biedni socjalizm bieda obdziela równo wszystkich;(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gall11
+6 / 10

Przestańcie pluć na innych, szanujmy się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Uhtred
+6 / 10

Nauczyciele walczą o swoje jak każdy inny. Nie wiem co niby w tym złego. Wszyscy wiedzą, że dobrze wynagrodzony pracownik, pracuje lepiej i dba o miejsce pracy. Ludzie wybierając kierunek w życiu często kierują się atrakcyjnością dochodów. Jeśli chcecie aby dzieci uczyli dobrzy specjaliści i chcecie od nich wymagać to oni muszą zarobić. To jest proste jak budowa cepa. I może nie dziś i nie jutro, ale za kilka lat środowisko się przesieje bo nikt nie będzie trzymał mało wydajnego idioty wiedząc, że ma na jego miejsce innych. I więcej osób będzie chciało uprawiać ten zawód bo umówmy się, pasja nie wystarczy żeby nakarmić rodzinę. Super jeśli ta pasja idzie w parze z zawodem ale w żeby tak się stało to trzeba wyeliminować czynnik wpływu pieniądza. Jeśli robisz coś co kochasz i masz z tego dobry pieniądz, będziesz to robił z jeszcze większym zaangażowaniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+2 / 4

@siaomi podejrzewam, ze to jednak bardziej kwestia tego, ze uczniowie w szkole nie sluchaja, bo maja 1500-100-900 ciekawszych rzeczy do zrobienia, przedewszystkim przejrzenie telefonow i w ogole jakze wazny kontakt ze swiatem zewnetrznym albo inne nie znaczace pier#oly ktore mlodym gowniakom wydaja sie wazne.
Sam bylem uczniem, obecnie czasem daje jeszcze korki, w czasie studiow robilem to czesto. Spostrzezenia z gimnazjum:
okolo 7/28 nie mialo wywalone w to co sie dzieje na lekcji i sluchali. W ostatnich lawkach to ludzie potrafili w karty nawet nawalac, tacy byli zainteresowani lekcja. Jak ktos ma braki ze starszego tematu, to bardzo czesto sie one ciagna, a nie oszukujmy sie - malo kto sobie przypomina starsze tematy(wyjatek - maturzysci). Ogolnie - zainteresowanie lekcjami bardzo slabe, a dlaczego? Bo dzieciaki nie rozumieja, albo ich to nie obchodzi, ze jak chca zarabiac to musza miec wyksztalcenie albo rzadkie umiejetnosci/certyfikaty
Plus ze 90% tego co bylo na lekcjach, w zyciu sie czlowiekowi nie przyda, a nie oszukujmy sie, w naszym spoleczenstwie nie ma jakiegos kultu wartosci intelektualnych i ludzie nie rozumieja, ze czasem po prostu pewne rzeczy wypada wiedziec

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
0 / 0

@siaomi To raczej wina narzuceń programowych oraz limitu godzin. Każdy nauczyciel Ci powie, że obecny trend. plan, metody nauczania są na dnie i powinny być znaczne zmiany w ramach programu bo młody chłonie szybciej. A to że środowisko tępe i nie uczy się to inna sprawa ;P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszkwilant
+3 / 3

Otóż liczba dzieci z diagnozowanym autyzmem i jego spektrum, zespołem Aspargera i całą długą listą zaburzeń rozwoju jest tak ogromna, że problem jest wręcz odwrotny. Pedagodzy ze specjalizacją, czy to SI, logopedyczną, oligofreno i innymi, są wręcz poszukiwani. Taka smutna prawda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
-4 / 8

Nauczyciele wcale tak słabo nie zarabiają. Pewnie, że każdy chciałby więcej, ale moja znajoma na pełny etat w szkole podstawowej ma tyle samo, co ja jako specjalista elektronik w firmie IT. Więc nie jest z nimi tak , źle. A praca w supermarkecie na kasie, też już do najtańszych nie należy. A jak podwyższą płace minimalną może się okazać, ze taki pracownik zarobi naprawdę solidnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kriseq1970
+1 / 3

@dncx no to wychodzi, że albo twoja znajoma jest dyrektorem szkoły, albo ty jesteś bardzo słabym specjalistą w swojej dziedzinie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
+1 / 1

@kriseq1970 Dlaczego dyrektorem? Jest nauczycielką klasy 4 i 5. Karta nauczyciela pozwala na wynagradzanie na poziomie średniej krajowej. Wiec to nie problem. Specjaliści są różni. A jeśli piszesz o słabości, to rozumiem, że wiesz co robię i na jakim poziomie są moje zarobki. Ja porównuje z nią, w ilości wypracowanych godzin, moje i jej. One nie pracuje przez 8 godzin dziennie. Przeliczam więc jej pracę godzinowa na swoją. A to, że oni pracują w domu, to już nie moja wina. Szkoła winna im zapewnić warunki do pracy tych 8 godzin, a za każde przekroczenie nadgodziny. Niestety, karta nauczyciela na to nie pozwala. Gdyby nauczyciele zatrudniani byli na umowę o pracę omijająca kartę ową, pewnie ich zarobki byłby wyższe (ale i czas pracy musiałby być większy). Karta jest przywilejem, ale jest też sporym ograniczeniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2019 o 13:10

B biuro74
-1 / 1

@dncx to moze porozmawiaj na ten temat ze swoja znajoma i zdaj nam relacje, czy podtrzymujesz zdanie :) Jak to mowia - jedna jaskolka wiosny nie czyni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
+1 / 1

@biuro74 Rozmawiałem .Wiele razy, bo to rodzina. I ona uważa, że zarabia słabo. JA się jej nie dziwię Mało kto uważa, że zarabia dobrze, godziwie. A argumenty, że tak wcale źle z nią nie jest i że dzięki karcie ma przywileje, o których kontraktowi pracownicy mogą pomarzyć, zbywa uśmiechem.. "trzeba było zostać nauczycielem". Ale skoro ona chciała, to po co miałczy, że ma mało? Nikt jej nie kazał nią być. Tego nie jestem w stanie wyjaśnić dlaczego jej się podoba, ze jest nauczycielem, ale nie podoba się jej, że zarabia za mało choć państwowy wikt był zawsze słabszy, ale i bardziej bezpieczny socjalnie. A po wyliczeniach okazuje się, że to "słabe" wcale takie słabe nie jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2019 o 19:57

avatar Xar
0 / 6

@poranne2321 kolejny idiota, ktory nie rozumie, ze poza pewnymi wyjatkami(jak np, nauczyciele WF-u) praca nauczyciela nie konczy sie po wyjsciu ze szkoly.
Zalozmy, ze mamy klase 30 osob, ktora napisala kartkowke. Sprawdzenie jednej kartkowki to conajmniej 5 minut. 30x5 daje nam 150 - czyli sprawdzenie jednej klasie kartkowek to okolo 2,5 godziny pracy w domu.
A teraz policzmy ile to wyjdzie dla sprawdzianu - powiedzmy, ze sprawdzanie sprawdzianu to kwadrans - okazuje sie, ze sprawdzenie klasie 30 osobowej sprawdzianow zajmuje okolo 7 godzin.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Obelix
+1 / 7

@poranne2321 No taaa, 18h. Tak samo strażacy obiboki! Powinni dostawać kasę tylko wtedy jak gaszą pożar! Przecież jak nie gaszą to nie pracują!

ok. 2500 mają BRUTTO. Ot takie drobne niedopowiedzenie z twojej strony. Konkretnie 2538 zł brutto czyli zawrotne 1834 zł podstawy NETTO czyli na rękę. W przyszłym roku minimalna skoczy do 2600 zł brutto. Jeśli nauczyciele nie dostaną podwyżek to stażysta będzie miał mniejszą podstawę niż minimalna krajowa. Jakiego oczekujesz poziomu nauczania za takie ochłapy? Za taką kasę w zawodzie zostaną najwięksi desperaci. A potem larum bo poziom nauczania spada.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P poranne2321
-2 / 6

@Obelix a kto pisał że netto? Minimalna krajowa obecnie to 2250 to także brutto i tyle zarabiają niektórzy nawet z doświadczeniem na stanowisku.

Minimalne wynagrodzenia nauczycieli:
https://gratka.pl/regiopraca/portal/sites/regiopraca.pl/files/imagecache/755x/images/gratkapl/2/49637489_1650703805030445_6949333427971686400_o.jpg

A tu średnie płace nauczycieli łącznie z na przyszły rok:
https://gratka.pl/regiopraca/portal/sites/regiopraca.pl/files/imagecache/755x/images/gratkapl/2/49948727_2641703335854692_1159302726497075200_n.jpg

I zestawienie jak długo pracują?
https://gratka.pl/regiopraca/portal/sites/regiopraca.pl/files/imagecache/755x/images/gratkapl/2/wymiar_czasu_pracy_nauczycieli_-_pensum_2019.jpg
Biorąc pod uwagę ilość godzin nikt mi nie powie, że mają źle. Jak mało brać po 2 etaty! Zwykły pracownik nie weźmie, bo 16h dziennie można nie wyrobić ale nauczyciel 8h nie może? No bez przesady...



Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2019 o 10:34

avatar Obelix
0 / 6

@poranne2321 - Brać po 2 etaty? Zdajesz sobie sprawę że nauczycielowi przedmiotowemu ciężko jest zebrać jeden etat z powodu znikomej liczby godzin?

- W tabeli masz godziny dydaktyczne, a to nie cały etat nauczycielski o czym w dalszym ciągu zapominasz albo zwyczajnie ignorujesz ten fakt.

- Powórnujesz podstawę z 2019 ze średnim z 2020. Bez sensu. W średnie wynagrodzenie z GUS też wierzysz? Powórnajmy podstawę do podstawy. Z Twojej tabeli wynika, że stażysta w 2020 roku zarobi 2665 zł brutto przy 2600 zł brutto minimalnej. Marna zachęta do pracy z "bombelkami". A studia trzeba skończyć, W dalszym ciągu uważam, że to droga ku selekcji negatywnej i marnemu poziomowi edukacji.

- Chętnie usadziłbym nauczycieli na tyłku w szkołach przez 8 h żeby ludzie Tobie podobni nie psioczyli pod nosem. Problem jest taki, że w szkołach nie ma na to często zwyczajnie miejsca. Wymagałoby to nakładów finansowych, a na to liczyć nie możemy. I tak jest z perspektywy polityków wilk syty i owca cała. Z jednej strony nie trzeba wywalać na to kasy, z drugiej strony można to wykorzystać jako przyczynek do podburzania ludzi. Divide et impera.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P poranne2321
0 / 4

@Obelix "Powórnujesz podstawę z 2019 ze średnim z 2020" ty nawet podstawowych danych z tabeli wyciągnąć nie potrafisz więc uczyć to możesz ale chyba WF-u.
Poza tym nie piernicz, że średnia płaca nauczycieli ma tyle samo wspólnego z rzeczywistością co przeciętne wynagrodzenie pozostałych pracowników. W przypadku nauczycieli wszystko to pracownicy budżetówki i w jednym zawodzie - tam nie ma stu pracujących za 2.000 zł a stu pierwszego za 200.000, którego zarobki sprawią że średnia wyjdzie ze 4 tysiące czyli 2 x tyle co zarabiają w rzeczywistości.
Pewnie, że nauczyciel nie może pracować 2 etaty dające razem 8h za to na budowie można pracować po12h a czasem i więcej.
Studia trzeba skończyć to straszne! Zabrzmiało tak jakby studia teraz to było nie wiadomo co z 80% kończących szkoły średnie studiuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2019 o 13:15

avatar Obelix
-1 / 1

@poranne2321

"ty nawet podstawowych danych z tabeli wyciągnąć nie potrafisz więc uczyć to możesz ale chyba WF-u."

- Primo: pierwsza tabela którą wstawiłeś. Kolumna "Nauczyciel Stażysta". W 2020 roku 2665 zł Okulary se kup. Secundo: gdzie napisałem że jestem nauczycielem? Czytaj ze zrozumieniem a nie dopowiadaj sobie między wierszami.

"Poza tym nie piernicz, że średnia płaca nauczycieli ma tyle samo wspólnego z rzeczywistością co przeciętne wynagrodzenie pozostałych pracowników. W przypadku nauczycieli wszystko to pracownicy budżetówki i w jednym zawodzie - tam nie ma stu pracujących za 2.000 zł a stu pierwszego za 200.000, którego zarobki sprawią że średnia wyjdzie ze 4 tysiące czyli 2 x tyle co zarabiają w rzeczywistości."

- Ale masz wliczone też płace wszystkich pracowników oświaty, wszystkich wizytatorów ministerialnych, dyrektorów. Masz wliczone wszystkie możliwe dodatki, a jest ich trochę. Możesz sobie z tego kpić, ale obraz jest przekłamany.

"Pewnie, że nauczyciel nie może pracować 2 etaty dające razem 8h za to na budowie można pracować po12h a czasem i więcej."

O człowieku, Ty znowu nie rozumiesz o co chodzi. Nie pisałem o tym że to fizycznie niemożliwe odsiedzieć 8 godzin w pracy, tylko o tym, że ciężko "uzbierać" te godziny w jednej szkole. Popatrz sobie ile jest godzin fizyki, historii czy chemii. Wcale nie tak łatwo uzbierać 18 godzin dydaktycznych. Znajomy nauczyciel żeby dopiąć pensum pracuje w trzech różnych szkołach. Żeby robić 2 x etat musiałby pracować w 6-ciu. Nie każdy nauczyciel to nauczyciel nauczania początkowego albo polonista gdzie rzeczywiście łatwiej "uzbierać" te godziny.

"Studia trzeba skończyć to straszne! Zabrzmiało tak jakby studia teraz to było nie wiadomo co z 80% kończących szkoły średnie studiuje."

I po raz kolejny totalne niezrozumienie tematu z twojej. Nie ma znaczenia ile % kończy. Mogą mieć skończone studia i podjąć pracę w zawodzie, który studiów nie wymaga. W takim wypadku ich wyższe wykształcenie nie ma wpływu na płace, bo te kwalifikacje nic im nie dają np na kasie w markecie. W przypadku nauczyciela sprawa wygląda inaczej. Żeby zostać nauczycielem musisz mieć skończone studia. Poważnie uważasz że kilkadziesiąt zł powyżej minimalnej to dobra wypłata w zawodzie który wymaga wyższego wykształcenia? Moim zdaniem to mało. Żadna zachęta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
-1 / 1

@poranne2321 Następny trol który wypowiada się bo tak usłyszał :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A activefun
-1 / 1

@poranne2321 od kiedy do średniej płacy wliczane są nadgodziny? Tylko idiota robi takie statystyki. Lekarz też dużo zarabia, tylko prawie każdy robi ponad 300 godzin w miesiącu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Albandur
0 / 2

Nauczycieli nie brakuje, więc nikomu nie zależy na podwyższaniu ich zarobków. W dużych miastach znalezienie zatrudnienia graniczy z cudem, a na kierunkach pedagogicznych zaczyna średnio 160 studentów i ze względu na niski stopień trudności tych studiów kończy 120-130 licencjatów. Demografia też nie daje szans na wzrost zapotrzebowania więc nie sądzę żeby ktokolwiek wziął postulaty nauczycieli na poważnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
-1 / 1

@Albandur Czysta matma.

Np Warszawa..... ok 1 800 000 zarejestrowanego ludu RP. Pewnie drugie tyle studentów i innych przyjezdnych. ale mniejsza.

Masz ok 220 placówek oświatowych podstawowych. Dzieci "w cholerę" i brakuje nauczycieli.

Przykłąd? W szkole znajomych brakuje bodaj 3 nauczycieli od matematyki, 3 od angielskiego i innych (których nie pamiętam).

Klasy przepełnione, nauczyciele nie wyrabiają z "pracą domową" a dzieci w pracy nie pomagają.

PS: Szkoła o której mówię ma klasy na cały polski alfabet (po X,Y,Z), wszystkie powyżej dwudziestu dzieci, blisko połowa ok 30stu dzieciaków w klasie a nauczycielki ok 150... i z roku na rok jest nauczycieli coraz mniej.

Więc wybacz ale pierniczysz głupoty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A activefun
-1 / 1

@Albandur dziwnym trafem w samej Warszawie, jest ponad 1000 wolnych etatów nauczycielskich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem