Jeśli PO nie zmieni lidera w przyszłych wyborach przegra z "Lewicą". Kampania beznadziejnie poprowadzona wszystko bez ładu składu. Co 2 dni zmienia zdanie: najpierw mówi że jest za przyjęciem imigrantów potem że nie, najpierw mówi, że 500+ to rozdawnictwo potem że chce to wszystko utrzymać. Nie przedstawia żadnego programu oprócz odsuńmy pis od władzy. Kiedyś PO miało kampanie robione z pomysłem zarażali ludzi wizją. Najpierw obiecywali niskie podatki doskonale pamiętam ten obiecany podatek liniowy i zapowiedź mniejszej biurokracji ilikwidacji senatu. Na następne wybory zarażali ludzi wizją dobrze zarabiającej budżetówki, która dobrze miała wykonywać swoją pracę i miała wzrosnąć jakość usług. Pojawił się problem bo PO nie dotrzymała obietnic. Ale tamte wybory wygrywała. Żeby znowu wygrać PO znów musi mieć dobry program i człowieka któremu ludzie będą wierzyć (chociażby na dobre oczy). Kiedyś taką rolę spełniał Donald Tusk. To musi być człowiek młody, energiczny, z błyskiem w oku i który .... potrafi dobrze kłamać patrząc prosto w oczy.
@misteriusz Bo w polityce liczy się siła LIDERA. Coby nie mówić o Tusku, czy Kaczyńskim, to są to ludzie, którzy krótko trzymają swoich za mordy. Odkąd Tusk odszedł z polskiej polityki PO posypało się, jak domek z kart.
Patrząc na wyczyny Grzesia,który będąc liderem opozycji, robi co może żeby rzeczona opozycja zanurzała się coraz bardziej w g*wnie, dochodzę do wniosku iż jest to trzeci bliźniak. Tylko strzelony z innego jajka niż słynni "dwaj tacy". Albo też do głosu doszła druga opcja, zgrabnie sklasyfikowana przez jakiegoś bezimiennego internetowego poetę, że "nie ma większego kretyna niż kretyn Grzegorz Schetyna". I to nie jest złośliwość ani hejt. To smutna prawda.
@griff To nie jest kretyn. To zapatrzony w siebie człowiek, który w imię własnych interesów jest gotów pogrążyć całą partię. Jest na tyle silny, że wykosił konkurencję, ale na tyle słaby, że zawsze polegnie w walce z PiSem. Faktem jest niezaprzeczalnym, że jako przeciwnika ma nie jednego, ale kilku zawodników silniejszych od niego, którzy działają jak zgrany zespół i łomocą w Schetynę jak w worek treningowy. Ten natomiast nie ma żadnego pomysłu jak ich pokonać, tylko miota się jak dziecko próbując utrzymać się za wszelką na stołku. Do dziś pamiętam jak na jesieni 2015 wpierw krzyczał, ze z powodu 500+ padnie budżet a już w grudniu hojną ręką obiecywał 13 emeryturę - to nie jest przywódca.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 października 2019 o 13:09
Ładne, zgrabne :)
ciekawe czy on w to końcu zrozumie czy dalej będą "wyciągać wnioski i analizować sytuacje"
zgadza się ,ale dużo w tym zasługi tvpis
Ten koń niby czarny, a jednak trojański...
Jeśli PO nie zmieni lidera w przyszłych wyborach przegra z "Lewicą". Kampania beznadziejnie poprowadzona wszystko bez ładu składu. Co 2 dni zmienia zdanie: najpierw mówi że jest za przyjęciem imigrantów potem że nie, najpierw mówi, że 500+ to rozdawnictwo potem że chce to wszystko utrzymać. Nie przedstawia żadnego programu oprócz odsuńmy pis od władzy. Kiedyś PO miało kampanie robione z pomysłem zarażali ludzi wizją. Najpierw obiecywali niskie podatki doskonale pamiętam ten obiecany podatek liniowy i zapowiedź mniejszej biurokracji ilikwidacji senatu. Na następne wybory zarażali ludzi wizją dobrze zarabiającej budżetówki, która dobrze miała wykonywać swoją pracę i miała wzrosnąć jakość usług. Pojawił się problem bo PO nie dotrzymała obietnic. Ale tamte wybory wygrywała. Żeby znowu wygrać PO znów musi mieć dobry program i człowieka któremu ludzie będą wierzyć (chociażby na dobre oczy). Kiedyś taką rolę spełniał Donald Tusk. To musi być człowiek młody, energiczny, z błyskiem w oku i który .... potrafi dobrze kłamać patrząc prosto w oczy.
@misteriusz Bo w polityce liczy się siła LIDERA. Coby nie mówić o Tusku, czy Kaczyńskim, to są to ludzie, którzy krótko trzymają swoich za mordy. Odkąd Tusk odszedł z polskiej polityki PO posypało się, jak domek z kart.
On i Lubnauer wyglądają jak Shrek i Fiona.
Chyba "Koń Trojański". Czarny oznacza niespodziewanego zwycięzcę.
Patrząc na wyczyny Grzesia,który będąc liderem opozycji, robi co może żeby rzeczona opozycja zanurzała się coraz bardziej w g*wnie, dochodzę do wniosku iż jest to trzeci bliźniak. Tylko strzelony z innego jajka niż słynni "dwaj tacy". Albo też do głosu doszła druga opcja, zgrabnie sklasyfikowana przez jakiegoś bezimiennego internetowego poetę, że "nie ma większego kretyna niż kretyn Grzegorz Schetyna". I to nie jest złośliwość ani hejt. To smutna prawda.
@griff To nie jest kretyn. To zapatrzony w siebie człowiek, który w imię własnych interesów jest gotów pogrążyć całą partię. Jest na tyle silny, że wykosił konkurencję, ale na tyle słaby, że zawsze polegnie w walce z PiSem. Faktem jest niezaprzeczalnym, że jako przeciwnika ma nie jednego, ale kilku zawodników silniejszych od niego, którzy działają jak zgrany zespół i łomocą w Schetynę jak w worek treningowy. Ten natomiast nie ma żadnego pomysłu jak ich pokonać, tylko miota się jak dziecko próbując utrzymać się za wszelką na stołku. Do dziś pamiętam jak na jesieni 2015 wpierw krzyczał, ze z powodu 500+ padnie budżet a już w grudniu hojną ręką obiecywał 13 emeryturę - to nie jest przywódca.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 października 2019 o 13:09
@mudia - To tym bardziej jest zagrożeniem dla swoich bo jego obsesja w końcu zeżre i jego i ich.