To są stereotypy. Moja, żona po (swoją drogą w 95% wspaniałym) seksie, zawsze totalnie opada z sił, jest jej zimno i najczęściej zasypia. Zapomnij o buziaku, przytuleniu, czułościach "po". Strasznie mnie to wnerwia, na szczęście sam sex jest z każdym rokiem coraz bardziej mega więc chyba pozostaje przyzwyczaić się. Oczywiście rozmawiamy zawsze o problemach, więc od czasu interwencji w tej sprawie :D czasem dostanę buziaka, ale to tak nie z siebie :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 października 2019 o 15:20
lepiej nie po co ma chłop po dobrej robocie wymiotować :P
To są stereotypy. Moja, żona po (swoją drogą w 95% wspaniałym) seksie, zawsze totalnie opada z sił, jest jej zimno i najczęściej zasypia. Zapomnij o buziaku, przytuleniu, czułościach "po". Strasznie mnie to wnerwia, na szczęście sam sex jest z każdym rokiem coraz bardziej mega więc chyba pozostaje przyzwyczaić się. Oczywiście rozmawiamy zawsze o problemach, więc od czasu interwencji w tej sprawie :D czasem dostanę buziaka, ale to tak nie z siebie :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 października 2019 o 15:20
Odwracając się już facet zasypia,a rano zamiast kawy jak znalazł
Tylko po to by móc demota zrobić. Jest duża szansa że żona w przyszłości będzie wyglądać jak mamusia więc po co straszyć już na wstępie?