Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
283 303
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
B baranina13
+28 / 30

Niech przyniesie liście topoli i powie że to jarząb szwedzki identyfikujący się jako jarząb szwedzki zamknięty w korze topoli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszkwilant
+6 / 8

@baranina13 niezłe, uśmiałem się :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AgataRiddle
+12 / 18

Jestem dzieckiem XXI wieku, tak, ale czy nie najprościej byłoby wygooglować jak to wygląda, a potem porozglądać się po okolicy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B ban__
+2 / 4

@gottvater
A w stanie "udomowionym" wszędzie indziej:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zajcewicz123
+6 / 8

Powinno być jarzębu szweckiego a nie jarzębia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zajcewicz123
+2 / 2

Ziemia pewnie płaska jest?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B ban__
+8 / 14

Cóż,uczeń jeszcze nie wie, że drzewa obok których przechodzi, bawi się i biega, zrywa owocowe kulki (prawie identyczne jak owoce jarzębu pospolitego czyli jarzębiny:), to bardzo często jarząb szwedzki. To jedno z najpopularniejszych drzew sadzonych na osiedlach, w parkach, przy chodnikach. Uczeń może nie wiedzieć, ale mama ucznia raczej powinna.
Albo narzekamy, że nauczanie jest oderwane od realiów, albo utyskujemy, że uczeń ma te realia znać na przykładzie, choćby, otaczającej go zieleni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B ban__
0 / 0

(Ponawiam)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 października 2019 o 17:24

B ban__
0 / 6

@kolorowatolerancja
Nigdzie indziej uczeń nie potrafi zerwać liścia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
-1 / 3

@ban__ nigdzie indziej w Polsce jarząb szwedzki na dziko nie rośnie młotku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B ban__
0 / 0

@Rhanai
Tobie też dużo szczęścia:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B ban__
0 / 0

(To nie jest SPAM, to jest komentarz oczekujący 5 godzin na moderację)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 października 2019 o 17:56

S stalowyj
-1 / 9

A ja widzę inny problem - pusty łeb matki. Żeby nie wiedzieć jak wygląda liść dębu, klonu... Tak tak, zaraz ktoś napisze, że ona o drzewa pyta, a liście może znać. Jakby znała to by nie pytała bo to praktycznie rośnie wszędzie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+2 / 4

@stalowyj znam i klon i dąb i nawet jarzębinę, czyli poszukiwany jarząb pospolity. Mieszkam w centrum miasta. Zgodnie z tendencją ostatnich lat naokoło nawet trawy niewiele, za to beton w każdej odmianie. Szczerze nie mam bladego pojęcia, gdzie w mojej okolicy występują te drzewa. Pewnie jechałabym do jakiegoś parku i liczyła na łut szczęścia, szanse szacuję na niewielkie, jarzębiny na dziko już bardzo dawno nigdzie nie widziałam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A asdf34
0 / 6

Zdaniem polskich nauczycieli uczeń nie powinien być debilem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+1 / 3

Jarząb to potocznie Jarzębina .. Różnica między Jarzębem Pospolitym a Szwedzkim jest głównie w budowie liścia. Odmiana pospolita ma liść złożony pierzasty składający się 9-15 osobnych piór natomiast Szwecki ma zrośnięte pióra tworzące zwarty liść. (przypomina on liść dębu szypułkowego).

Jeśli dzieciaki dostały takie zadanie to nie bez przyczyny i prawdopodobnie było omawiane gdzie są , Pewnie w okolicach szkoły lub na jej terenie... tylko pewnie twoje dziecko nie uważało na lekcji .

Ciekaw jestem dlaczego nie masz szukać różnych dębów bo maj różne liście
Dąb czerwony pięknie przebarwia się na czerwono podczas jesieni przed zrzuceniem liści i ma ostre końcówki liścia , Dąb szypułkowy ma liście wypukłe obłe i końcówki są półokrągłe , Dąb bezszypułkowy ma liście w jakich prawi nie widać wypukleń....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kriseq1970
+4 / 6

Może nauczyciel chciałby po prostu, żeby madki ruszyły swoje 4 litery i przeszły się z pierwszoklasistą do parku?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Robos1990
+4 / 4

serio ktoś się oburzył takim zadaniem ?:D błagaaam

Pewnie wszystkie te drzewa rosną w pobliżu lub na terenie szkoły.
Ja mając 5-6 lat potrafiłem nazwać blisko 40 najbardziej pospolitych drzew, ale to dziadek jeden z drugim zabierali mnie do lasu /parku na spacer pokazywali i uczyli. No ale to trzeba mieć czas i chęci zająć się własnym dzieckiem, eh

ktoś powie, że wiedza nieprzydatna? a wg mnie bardzo ważna, i przydała się w życiu nie raz :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mrajska
-2 / 2

Jeśli na Pomorzu, to całkiem zrozumiałe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pin54
+4 / 4

Czemu nie zadałeś pytania: po co mu taka wiedza w ogóle? Przecież to niepotrzebne jest, tak samo jak wzory skróconego mnożenia. Od pierwszej klasy powinien się uczyć czegoś co mu się w życiu przyda. Szkolmy specjalistów! Nie jakichś tam ogólnie uzdolnionych co to i wiązankę zrobi i pole kwadratu obliczy i cv se napisze. SPECJALISTÓW! Dostajesz w zerówce 3 przedmioty do wyboru: smażenie frytek, grilowanie, mieszanie lodów i lecisz tym trybem nauczania podstawówkę i później technikum. Już nawet widzę te tytuły prac dyplomowych na uczelniach wyższych: Dłuższy czas smażenia, a węgiel na champie - czy jest zależność?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
-1 / 1

@pin54 Myślę, że w szkole idzie się nauczyć podstaw oraz nauczyć sposobu uczenia. Fajnie że wprowadzisz w szkole 3 przedmioty by gość był dobry z matmy, fizyki i chemii ale zesra się na ulicy bo nie będzie miał bladego pojęcia czy żaba go zabije czy tylko srogo rechocze :P

Wiedza ogólna ma dać pogląd do dalszego rozwijania. Już się na tym przejechałem kilka razy że ta wiedza ogólna się potem przydała. Zwłaszcza matma w ramach liczenia w exelu czy algorytmach informatycznych bo jak nie umiesz tego policzyć to tego nie zaprogramujesz. Reszta ma za zadanie nauczyć Ciebie uczenia się i "rozpychać umysł" bo tak się składa, że nieużywany organ zanika....

Nie mówię, że bycie wyedukowanym nagle ma znaczyć, że ktoś jest inteligentny ale jedno z drugim współpracuje dając lepsze efekty niż bystry mietek który zawalił wszystkie przedmioty ale fajnie gra w gałę i jest zaradny gdy trzeba rozwiązać problem podrywu Jolki z osiedla. Warto zaznaczyć, że wedle statystyk to osoby niewyedukowane i mniej inteligentne częściej podejmują ryzyko niż osoby wyedukowane i mające świadomość szans niepowodzenia. Dlatego tak często typowe cwaniaczki pustaczki otwierają knajpki, bary, sklepiki które potem bankrutują bo "widzieli łatwy zarobek z firmy ale źle obliczyli ryzyko". Są też ewenementy którym taki 'myk' się udał i wyszli na swoje. A są tacy którzy byli bystrzy i wyedukowani, założyli firmy a teraz siedzą na baaaaaaardzo grubej kasie. Zwyczajnie wiedza z inteligencją dają lepsze efekty. Inteligencja bez wiedzy już mniejsze a niekiedy mniejsze niż wiedza bez inteligencji.

Jeśli chodzi o wiedzę praktyczną w szkołach to tak na serio jak nie używasz to przeważnie zapomnisz. Jest to jakaś myśl warta uwagi ale np kwestia umiejętności obliczania podatków zmienia się tak bardzo i jest ogólnie tak banalna jest, że nie ma sensu tego uczyć. Tu nawet nie idzie o wiedzę z matmy a o przepisy które się zmieniają i sensu nie ma się tego uczyć w szkole bo jak wyjdziesz na rynek pracy twoja wiedza na starcie będzie bezużyteczna. Jak coś to niech to będą praktyczne pierdoły jak kurs obsługi wiertarki, podstawy prac wykończeniowych mieszkania ala malowanie ścian czy układanie płytek, obsługa wkrętarki, podstawy elektryki domowej byś się nie zabił zmieniając żyrandol i nie wzywał elektryka do takich bzdetów czy inne kwestie które raczej są niezmienne a pewne podstawy pomogą Ci nieco zaoszczędzić jeśli w przyszłości nie będzie Ciebie stać na fachowca.

Ot, takie przemyślenia który jest po szkole....
Nie nie miałem cudownych nauczycieli, niektórzy byli beznadziejni ale bardziej bym winił program nauczania i jego założenia niż nauczycieli bo Ci przeważnie jednak starają się przelać wiedzę. Nie wiem jak teraz, może i świeżaki po pedagogice w tych czasach odwalają manianę bo nie oszukując się, dzisiejsze pokolenie bardzo często zlewa pracę do której się uczyło ale to stare pokolenie, choć innnymi metodami przeważnie starało się nauczyć tego i owego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B ban__
0 / 0

@wic1
Ten minus jest ode mnie. Przepraszam bo miał być duży plus.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B ban__
0 / 0

To nie jest SPAM, to jest komentarz oczekujący 5 godzin na moderację)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 października 2019 o 17:56

F konto usunięte
-3 / 3

Debile piszą programy oderwane od rzeczywistości, a inni debile je realizują bezrefleksyjnie. W starszych klasach jest jeszcze gorzej, bo np. na geografii wymaga się wiedzy, np. o pofałdowaniach hercyńskich, czy długości granic Polski z dokładnością do kilometra:) A MEN nie chce ujawnić autorów tych bredni, choć jest w tej sprawie prawomocny wyrok sądu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
-1 / 1

Z demota widzę że jakiś rodzic pyta ale jakoś nie widzę by nauczyciel mówił "przynieś liście, szukaj albo wpier*ol"....

Pewnie babka powiedziała gdzie w okolicy szkoły takie się znajdzie i jak ktoś się pofatyguje to dostanie lepszą ocenę a tak zostanie symbolicznie "zaplusowany"....

W czym problem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Ferian
+1 / 1

Niech mi ktoś do cholery wytłumaczy, który nauczyciel niby pisał podstawę programową, że to jest właśnie jego zdanie, że uczeń 1 klasy powinien to umieć...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem