To powinno działać w obie strony... Nie mogę ubić schabowego... bo umyłam maszynę... ( dwie godziny przed końcem pracy ) ja jednak poproszę ..... Wie Pan co to Karma...? .... rzucanie zakupami.. pieniędzmi... Salami...? a może Edamski bo mam już pokrojony... ? Proszę Salami.... ( foch gigant. )...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 listopada 2019 o 16:14
W takim sklepie , to ani się odezwać, ani spojrzeć na telefon , ani zakaszleć, ani ponegocjować, ani dłużej oglądać towar.. Taki sklep to najlepiej szerokim łukiem omijać..
@borekpp
Od kiedy w sklepie negocjuje się ceny? Negocjować to można na targu, a i to już coraz rzadziej. Nie odpowiadają Ci ceny w sklepie? Nikt nie zmusza Cię do zrobienia zakupów akurat tutaj, proste.
@pawelkolodziej
Ok, czyli na nieśmiertelne już "dlaczego tak drogo" i propozycję Klienta, że zamiast 100 złotych zapłaci 80, mogę odpowiedzieć, że w ramach targowania się żądam za towar 120 złotych?
Ja wchodzę a tu sprzedawca prowadzi prywatne rozmowy przez telefon (nie miałabym pretensji, gdyby powiedział: przepraszam, muszę kończyć, klient, albo w sprawie służbowej), chcę coś kupić, a pół godziny gada z osobą przede mną. W takich sytuacjach przekrzykuję rozmowę i zamawiam to, co miałam zamówić.
Z tym "to biegnij do nich" bym się nie zapędzał. Skoro mogę dostać towar taniej, szybciej i nie czekając w kolejce, zwłaszcza jeśli konkurencja ma interes po drugiej stronie ulicy to dlaczego mam tam nie "pobiec"?
To powinno działać w obie strony... Nie mogę ubić schabowego... bo umyłam maszynę... ( dwie godziny przed końcem pracy ) ja jednak poproszę ..... Wie Pan co to Karma...? .... rzucanie zakupami.. pieniędzmi... Salami...? a może Edamski bo mam już pokrojony... ? Proszę Salami.... ( foch gigant. )...
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 listopada 2019 o 16:14
Żeby to działało w obie strony.... Niestety większość sprzedawców ma problem w kulturą
@cysiek63 nie wiekszosc ale czesc. Ale zgadzam sie, uj z takimi kartkami.
W takim sklepie , to ani się odezwać, ani spojrzeć na telefon , ani zakaszleć, ani ponegocjować, ani dłużej oglądać towar.. Taki sklep to najlepiej szerokim łukiem omijać..
@borekpp
Od kiedy w sklepie negocjuje się ceny? Negocjować to można na targu, a i to już coraz rzadziej. Nie odpowiadają Ci ceny w sklepie? Nikt nie zmusza Cię do zrobienia zakupów akurat tutaj, proste.
@rademenes_82 prawo handlowe i cywilne mówi, że "targowanie się" jest dopuszczalne; malo tego, odmowa negocjacji ceny jest wykroczeniem
@pawelkolodziej
Ok, czyli na nieśmiertelne już "dlaczego tak drogo" i propozycję Klienta, że zamiast 100 złotych zapłaci 80, mogę odpowiedzieć, że w ramach targowania się żądam za towar 120 złotych?
@rademenes_82 możesz
Po takim "powitaniu" od razu skierowałbym się do innego sklepu.
@BecouseLife No więc spoko, jednego buraka mniej w tym sklepie.
@tudrut Rozumiem że chodzi o ciebie?
Ja wchodzę a tu sprzedawca prowadzi prywatne rozmowy przez telefon (nie miałabym pretensji, gdyby powiedział: przepraszam, muszę kończyć, klient, albo w sprawie służbowej), chcę coś kupić, a pół godziny gada z osobą przede mną. W takich sytuacjach przekrzykuję rozmowę i zamawiam to, co miałam zamówić.
Z tym "to biegnij do nich" bym się nie zapędzał. Skoro mogę dostać towar taniej, szybciej i nie czekając w kolejce, zwłaszcza jeśli konkurencja ma interes po drugiej stronie ulicy to dlaczego mam tam nie "pobiec"?
to już było. tylko zamiast 2000 było 20 000. stary kotlet
Zasady super, wieszanie kartki nie super