Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
286 302
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Xar
+10 / 12

Tam jest 6.20 a nie 4.20, bez przesady!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+11 / 11

Widzę, niektórym się w tyłkach poprzewracało. Spróbujcie wstawać do pracy o 3.40 i wracać do domu późnym popołudniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szteker
+1 / 1

Ja tak mam. Dokładnie o 3.40 wstaję i za cholerę nie narzekam. Wracam po 15, czyli za godzinę będzie ciemno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
0 / 2

@Arbor Dlatego najlepszą formą jest wolny zawód, najlepiej w formie zarobku polegającym na czymś kreatywnym np grafiką. Już w liceum wiedziałem, że lepiej być panem siebie. Ja wstaję o 6:15 żeby być tak na te przysłowiową ósmą,ale czasami zdarza mi się kończyć o 14. Rzadko, ale jest ta połowa dnia dla siebie. BTW bierzesz dwie zmiany, że tak długo ci schodzi? :O

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+1 / 1

@Symulakr , pracuję na jedną, ale 2 lata temu kawałek się wyprowadziłem i muszę dojeżdżać. Początkowo było to męczące, ale zdążyłem się przyzwyczaić. Teoretycznie mógłbym wstawać trochę później, ale bez śniadania z domu nie wyjdę- a trzeba sobie zrobić śniadanie, drugie śniadanie do pracy, wziąć zimny prysznic... trochę czasu to zajmuje. :)

Co do wolnych zawodów, to niestety nie posiadam żadnych umiejętności, dzięki którym mógłbym takowy wykonywać- a już szczególnie szeroko pojętych artystycznych, ponieważ jestem amanualny i mam do tych spraw dwie lewe ręce. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2019 o 23:36

A activefun
0 / 0

@Symulakr Jak dla mnie praca w godzinach 8-16 czy 9-17 jest zdecydowanie gorsza niż praca w godzinach 6-14. Wracając np. ok. 17 do domu niewiele z dnia już zostaje. A jak ktoś pracuje np. w komunikacji miejskiej to wstawanie o 3:40 jest normalne i zmiany też często nie trwają 8 godz. tylko np. 10.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
0 / 0

@activefun , zgadzam się. Miałem możliwość (ze względu na dojazd) chodzenia na zmiany 8-16, ale stwierdziłem, że przebolenie wstawania przed 04.00 jest lepsze od kończenia pracy o 16.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wojtek311082
+3 / 3

Arbor dokładnie o takiej godzinie muszę wstać żeby zdążyć na 5 rano do pracy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+3 / 3

@wojtek311082 , ja wstaję o tej porze, żeby być na 6 w pracy. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y Ynfluencer
0 / 0

Ja jestem właśnie w pracy po dwóch dobach całkowicie bez snu. Całą tą i poprzednią noc przeleżałem w łóżku próbując zasnąć. Tak się właśnie kończy praca w systemie czterobrygadowym, gdzie masz rano-rano-popoludnie-popoludnie-nocka-nocka i weź się przestaw. Nie warto było. Ale to jedyna praca u mnie na prowincji, gdzie miałem szansę nie wegetować za minimalną, bo nie mam znajomości. Więc mam średnią krajową. Dwa lata tak pracuje. Co jakiś czas przeżywam koszmar i nie śpię kilka nocy pod rząd. Nigdy nie miałem takiego problemu, dopóki nie zacząłem pracować w tym systemie. I z perspektywy czasu widzę, że nie warto. Ale teraz mam takie problemy przez to, że wypiertalam albo z tej roboty, albo na L4 na pół roku i ch***j im w doope.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+2 / 2

O 6:20 to ja jestem od godziny na nogach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dzikulec
0 / 0

Szkoła, technikum, wstaje 5.30 wracam 19, o czym tu mowa ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem